słuchajcie czytam sobie Wasze wypowiedzi i bardzo podoba mi się to że wypowiadacie się na poruszane tematy a co najważniejsze - pomagacie....
może i mi pomożecie.........
niewiele ma to wspólnego z budowaniem to fakt........
chciałabym poznać czyjś punkt widzenia. 2 lata temu okazało się że mój facet z którym jestem od 7 lat nawiązał znajomość przez internet z pewną dziewczyną. najpierw była to znajomość czysto wirtualna potem przerodziło się to w spotkania "na wizji". nie było seksu to wiem na pewno.
zrobiłam straszną awanturę, facet chyba się przestraszył, zerwał tą znajomość ( dodam, że byliśmy po zaręczynach ). bardzo mnie przepraszał, dużo rozmawialiśmy....stwierdził, że zrobił to dlatego że chciał po prostu z kimś normalnie porozmawiać. fakt - ja wcześniej zrobiłam się dla niego "trochę" wredna - nie było dnia bez awantury ( właściwie teraz już nie wiem o co). tylko dlatego że nie byłam idealna i wiem że usłyszał zbyt wiele przykrych słów ode mnie - postanowiłam mu wybaczyć i spróbować dalej żyć razem. zaręczyny jednak zerwałam. w tym roku on oświadczył mi się ponownie. jest znowu świetnie między nami, zaplanowaliśmy ten ślub, na początku cieszyłam sie bardzo, a teraz dopadły mnie wątpliwości: może przełożyć, jeszcze poczekać, a może zerwać definitywnie........co robić??? co mam myśleć o takim facecie??
czy oni tak robią??? może to nie jest takie straszne ??? już sama nie wiem.....pomóżcie....