No właśnie, usłyszałam od znajomego, że bramy z elektrycznym systemem podnoszenia nie można otworzyć ręcznie, bez konieczności rozmontowywania całago mechanizmu. Od razu wyobraziłam sobie sytuację, kiedy spóźniona lecę do pracy , a tu bumm, wyłaczają prąd, co w naszych warunkach nie zdarza się tak rzadko i autko zostaje uwięzione w garażu. Czy o to chodziło w tych bajerach, co to niby miały ułatwić życie? A może się mylę?