dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 31
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 614
  1. #1

    Domyślnie Jak Kasia i Tomek budowali domek

    Hmmm... nie wiem od czego zacząć, choć długo myślałam czy w ogóle założyć mój wątek i zacząć uwieczniać moje postępki budowy a potem urządzania domku!

    Więc może zacznę od tego,że dom już dawno stoi wybudowany, teraz go wykańczamy... i siebie przy okazji (pomału)

    Nasz dom to Granat z pracowni Krajobrazy... decyzja o budowie padła dość szybko... mieszkamy w Irl. i jak to bywa na obczyźnie pracujemy po to,żeby coś odłożyć. I tak pomału odkładaliśmy, aż w końcu uzbieraliśmy tyle,że postanowiliśmy kupić jakiś kawałek ziemi, aby potem móc go sprzedać i co nieco na nim zarobić było to w 2006 roku w czerwcu. Po przepisaniu na nas działki notarialnie, co nastąpiło dopiero we wrześniu, podjęliśmy decyzję o tym,że skoro mamy jeszcze trochę gotówki, to może kupimy bloczki i dachówkę i zamiast sprzedać działkę zaczniemy się budować

    Więc jeszcze tego samego roku kupiliśmy materiały... a ja jako pani domu musiałam podjąć decyzję jaki ten nasz dom będzie Szukając projektu, przejrzałam wiele stron... aż natknęłam się na stronkę krajobrazy.com.pl
    Na początku zakochałam się w projekcie "piasek pustyni" ale mój małżonek szanowny wykluczył go na starcie, bo zbyt skomplikowany dach ma potem znalazłam granat, ale wydawał mi się nie do końca doskonały... miał za mały salon... ale nie wykluczyłam go zupełnie. Wpadł mi w oczy również Talizman, Weda i objawienie... Szmaragd
    Więc pojechaliśmy do biura projektowego zakupić projekt

    Przyznam się szczerze,że jechałam tam z pewnym małym podstępem myślałam,że mój kochany połówek nie sprzeciwi się przy pani z owego biura skoro powiem jej,że chcemy zamówić projekt Piasek Pustyni... ale niestety nie udało się Powiedział przy pani : "mówiłem Ci,że ten projekt odpada, bo dach jest zbyt drogi w budowie" więc ja całkiem zmieszana, uznałam że nie będę przecież sprzeczać się tutaj z nim i zdecydowanym głosem powiedziałam "dobrze to chcę Szmaragd"
    Ale i tu nastąpił zonk nie mieści się na działce o całe 50cm.
    I tak zakręcona tym zamieszaniem (bo pani lekko niemiła, zaczęła się już denerwować) powiedziałam "ok... bierzemy granat"


    jeśli już ktoś się skusi zapisać jakiś komentarz... to proszę się nie krępować tylko bazgrać tutaj
    "Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba."

    Jak Kasia i Tomek budowali domek

  2. #2

    Domyślnie

    Hej

    Jestem jako pierwsza
    powiem ze czekałam na Twój wątek . teraz czeka Cie wielkie wrzucanie zdjec bo przeciez masz ich wiele...... więc czekamy

  3. #3

    Domyślnie

    I tak oto staliśmy się szczęśliwymi posiadaczami GRANATA lustrzane odbicie

    A oto on:


    A tak wygląda w środku:


    "Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba."

    Jak Kasia i Tomek budowali domek

  4. #4

    Domyślnie

    Szczęśliwi okrutnie i biedniejsi o jakieś 2 tysiaczki wróciliśmy do domu.

    I zaczęły się walki z urzędami Nie było łatwo, ale na szczęście mój ukochany teść, wiele nam pomógł. Ma chłop gadane i mieszka w Pl. to pojeździł po urzędach i innych energetykach i załatwił co trzeba... choć trwało to trochę... a ściślej mówiąc do czerwca 2007.
    Wtedy to, dostaliśmy pozwolenie na budowę i tydzień przed naszym hucznym ślubem i weselem mój połówek razem z tatą swym wykopali fundamenty w 35-io stopniowym skwarze

    Zmian za wiele nie dokonaliśmy... tylko takie które nie trzeba było nanosić na projekt... a może i trzeba było, ale my nie nanosiliśmy z racji braku czasu

    1. Likwidacja spiżarki przy kuchni i co za tym idzie okrągłego okienka
    2. podniesienie ścianki kolankowej w pomieszcz. nad garażem o jeden bloczek
    3. zrobienie wejścia do tegoż pomieszczenia (czyli teraźniejszej garderoby) od strony sypialni a nie łazienki
    4. wyrównanie stropu w garderobie na równo z sypialnią
    5. dodaliśmy okno dachowe nad klatką schodową (za co dziękuję dziewczynom z forum, bo to one mnie przekonały,że warto bo ładnie hol jest doświetlony)

    Oczywiście budując na odległość nie da się uniknąć błędów i w trakcie okazało się,że mamy jeszcze kilka zmian w projekcie o które wcale nie prosiłam.
    Między innymi: okno balkonowe w sypialni nie jest zakończone łukiem tylko proste po łatwiej było robotnikom wstawić nadproże niż użerać się z robieniem łuku oraz co okazało się długo potem mamy pomniejszoną łazienkę dolną na rzecz pomieszczenia gosp. i w róg w którym na projekcie jest kabina prysznicowa żadna kabina tam nie wejdzie

    Nie będę opisywać mojej złości, bo padłoby duuuużo niecenzuralnych słów
    "Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba."

    Jak Kasia i Tomek budowali domek

  5. #5

    Domyślnie

    no ale nie będę was zanudzać swoimi opowieściami ( o ile znajdzie się ktokolwiek, kto będzie chciał to czytać)... Wiem,że na forum najbardziej pożądane są zdjęcia a więc do dzieła
    na początku było tak


    potem tak


    a na drugi dzień tak


    po jakimś czasie tak


    a tu inwestor żegna się ze swoim domkiem, bo wraz z żoneczką wracają do Irl.
    "Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba."

    Jak Kasia i Tomek budowali domek

  6. #6

    Domyślnie

    jakiś czas potem, położyli strop teriva i zalali

    a to już po ściągnięciu stempli

    i tak prezentował się domek pod koniec lata w 2007r. (od tyłu)


    I na jesień zaczęli kłaść dachówkę



    po czym nasz uroczy domek prezentował się tak:


    Po zadaszeniu przerwaliśmy prace na zimę, aby muru się "osiadły" pod ciężarem dachu... coby później nie pękały i zaczęliśmy starać się o kredyt, bo odłożona kasa się skończyła!
    "Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba."

    Jak Kasia i Tomek budowali domek

  7. #7

    Domyślnie

    Niestety starania się przedłużyły bo w jednym z banków odmówili nam użyczenia swojej kasy bo rzekomo nie mieliśmy zdolności kredytowej co było dla nas dziwne, bo od lat zarabiamy w euro i w przeliczeniu na złotówki zarabiamy więcej niż niejedni którzy kredyt dostali i poinformowali nas,że jeśli przedstawimy im jakiś dokument,że mamy wkład własny (np. wyciąg z banku ze sporą kwotą na koncie, lub dokument,że mamy jakąś nieruchomość to dostaniemy kredyt :O ) ale po pierwsze... staramy się o kredyt, bo nie mamy więcej kasy na budowę,a po drugie... zbudowaliśmy dom za własne oszczędności, jako wkład własny a oni chcą jeszcze wkładu własnego dziwne
    Ale to chyba było zrządzenie losu, bo teraz z kwestii czasu wiemy,że ten kredyt wcale nie był wcale taki korzystny i opłacalny. więc poszliśmy o innego banku, gdzie po złożeniu wszystkich dokumentów, dali nam szybką odpowiedź,że mamy zdolność kredytową nawet na 500 tyś zł.
    No ale, aż tak to się nie zadłużaliśmy
    "Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba."

    Jak Kasia i Tomek budowali domek

  8. #8

    Domyślnie

    po otrzymaniu kredytu wszystko znów ruszyło
    Zamówiłam drzwi zewnętrzne i okna oraz bramę garażową...


    drzwi zewnętrzne o wewnątrz

    i trochę nam rozkopali przed domem, żeby podłączyć prąd


    i w końcu doczekaliśmy się tynków

    róg w salonie

    ścianka kominkowa oddzielająca kuchnię od salonu

    wyjście na taras i okropny bałagan

    i koza stojąca po środku holu z rurą pociągniętą aż do pomieszczenia gosp.
    "Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba."

    Jak Kasia i Tomek budowali domek

  9. #9

    Domyślnie

    stelaż geberit i wspomniany już wcześniej, nieszczęsny róg w którym miał być prysznic

    i góra... po lewej wejście do łazienki a na wprost sypialnia
    "Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba."

    Jak Kasia i Tomek budowali domek

  10. #10

    Domyślnie

    podjarana postępami budowlanymi ( a że akurat byliśmy w Pl.) zabrałam męża na wycieczkę po sklepach choć jego mina była raczej taka lub taka

    Wybrałam wstępnie płytki do łazienek... górna miała być w płytkach firmy Polcolorit seria futuro szaro-biało-czerwona a dolna... hmmm właśnie w jakich??

    Oczywiście podobało mi się wiele różnych płytek... ale z reguły te droższe ale obiecałam połówkowi,że do dolnej łazienki wybiorę coś ładnego, ale nie za drogiego

    Kiedy przyszedł czas na zakup płytek... najpierw do dolej łazienki i pomieszcz. gosp. miałam wielki dylemat.
    Ale postanowiłam być twarda i podjęłam decyzję,że dolna łazienka będzie biało-szaro-czerwona a na górną coś wymyślimy... w końcu mamy czas
    I zakupiłam:

    Ceramika Color seria Dalia. Na żywo naprawdę wyglądają lepiej i ta cena mnie podkusiła
    a do tych płytek zafunduję sobie taką umywaleczkę
    "Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba."

    Jak Kasia i Tomek budowali domek

  11. #11

    Domyślnie

    następnie na allegro zakupiłam dwie sztuki takich pięknych mis za całe 440zł. za sztukę w komplecie z deską wolno-opadającą


    i zamówiliśmy również kontakty do całego domu. Niestety zaskoczyła nas cena takich duperelków cena jednostkowa niby nie taka straszna, ale jak zamawia się jednorazowo na cały dom to niezła kwotka się uzbiera


    Nie zdołam opisać wszystkiego, bo niestety wiek już nie młody i nie wszystko pamiętam, poza tym nie wszystko będę opisywać bo i po co... więc przejdę do wykończeniówki

    I tak to w lutym... a dokładnie 14 lutego 2009roku, mój ukochany małżonek osobisty, szarpnął się okropnie i kupił mi prezent walentynkowy Miał gest chłopak, bo wydał całe 7200zł. i niestety ów prezent został dostarczony do mnie troszkę później niż w walentynki... ale za to jaki piękny prezent
    "Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba."

    Jak Kasia i Tomek budowali domek

  12. #12

    Domyślnie

    następnie zrobili nam centralne... podłogówka jest tylko w holu na dole, salonie i kuchni oraz łazience na górze.
    W pokojach na górze będzie drzewo na legarach, więc są tylko grzejniki ścienne
    gabinecik na dole

    pomieszcz. gosp.

    wc na dole

    hol
    pokoiki na górze


    i nasza sypialnia

    oraz garderoba
    "Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba."

    Jak Kasia i Tomek budowali domek

  13. #13

    Domyślnie

    po jakimś czasie zaczęli nam ocieplać poddasze... zrobiło się już bardziej domowo
    łazienka

    pomieszczenie gosp. zaczęło nabierać w tym samym czasie kształtów


    w między czasie zakupiliśmy zbiornik na wodę o pojemności 300 litrów. W późniejszym czasie zainwestujemy w baterie słoneczne

    a ja w tym czasie wybrałam kolor elewacji...
    jeszcze we wiadrach

    i dalsze prace na poddaszu


    łazienka

    prace trwają a ja zamówiłam na allegro grzejnik łazienkowy
    "Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba."

    Jak Kasia i Tomek budowali domek

  14. #14

    Domyślnie

    idziesz jak burza
    oby dalej tak wszystko szybko pięknie sie układało
    Kasiu co do niespodzianek ... to chyba nawet będąc na miejscu nieda sie ich uniknąć no...ale ze my jestesmy z daleka od naszych domkow to jestesmy podwójnie narazeni na takie niechciane niespodzianki
    nam naprzykład robiąc szalunek na balkon zrobili go 1/3 przawdziwej wielkosci
    dobrze ze akurat bylismy na miejscu , tłumaczyli sie ze patrzeli na rzut parteru... .....jak mozna budując balkon na pietrze patrzeć na rzut parteru
    normalnie meksyk
    no kochaniutka ale na szczescie to juz za nami i mam nadzieje ze szybko nie wróci
    wykonczeniówka o wiele lepsza ale wcale nie łatwa

  15. #15

    Domyślnie

    Dzięki Perłóweczka za odwiedzinki
    U nas fachowcy kiedy nas nie było robili takie babole,że jak przyjeżdżałam to ręce mi opadały i łzy cisnęły do oczu. Najbardziej wściekłam się kiedy okazało się,że dolna łazienka jest za małą na prysznic i jak wstawili nadproże zamiast zrobić łuk w oknie balkonowym na górze.
    A balkonik... też wylali nam źle. Miał być półokrągły, a zrobili kwadratowy... i uzasadnili tym,że postanowili tak zrobić,żeby przy klejeniu płytek nie będzie trzeba docinać wyobrażasz sobie jakbym co tydzień zmieniała płytki na niecałych 2m2 balkoniku

    no ale tak to już jest... potem okazało się,że skrzynki gdzie są wszystkie zawory od podłogówki zostawili na "zewnątrz" a nie wkuli w ścianę
    jak to zobaczyłam to siedziałam i wyłam na szczęście w górnej łazience udało się to zabudować, ale w dolnej mam na wierzchu... nie znoszę tej łazienki...
    nawet zapytałam męża jakiś miesiąc temu, czy mogę zrobić generalny remont łazienki ale nie zgodził się
    "Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba."

    Jak Kasia i Tomek budowali domek

  16. #16

    Domyślnie

    a ja dalej zabieram się za uzupełnianie naszej historii
    oj chyba obiadu dzisiaj nie będzie

    A więc:
    na wiosnę zabrali się za robienie elewacji długo wybierałam kolor. Najpierw miała być "oliwka" potem zmieniłam trochę ją na odcień bardziej żywy... ale im dłużej szukałam odpowiedniego koloru tym większe miałam obawy,że nie znajdę odpowiedniego. Aż tu nagle znalazłam... piękny groszkowy, żywy ale nie rażący w oczy kolorek i zapadła decyzja
    Niestety zanim zamówiłam tynk, sąsiad który wybudował dom po drugiej stronie ulicy "pokolorował" go na mój kolor
    i niestety znów musiałam się zastanawiać... i wymyśliłam cappucino kolorek piękny, nie będzie widać na nim strasznie brudu i co ważne nie jest ich aż tyle co żółci i pomarańczy w różnych odcieniach

    I oto pierwsze efekty prac nad elewacją

    na tym zdjęciu garaż jest już pokryty tynkiem, zaś dom tylko podkładem

    "Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba."

    Jak Kasia i Tomek budowali domek

  17. #17

    Domyślnie

    i tył domku




    Niestety... kiedy już większa część domu została "pokolorowana" przyjechałam do Pl. na inspekcję.
    W pochmurne dni kolor wydaje mi się za ciemny ale niestety nic z tym już nie mogę zrobić. Fachowcy, pan w sklepie z farbami, przyjaciele którzy mają etap elewacji za sobą, zapewniają mnie,że kolor jeszcze zjaśnieje i zmyje się od deszczu.
    A ja postanowiłam,że jakoś musze ten dom rozjaśnić Dam opaski wokół okien i inne dodatki o około 3 tony jaśniejsze od elewacji
    A tak wygląda jeszcze bez opasek

    "Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba."

    Jak Kasia i Tomek budowali domek

  18. #18

    Domyślnie

    A 2 dni po skończeniu elewacji robiliśmy wylewki... przyjechał koleś z hurtowni z cementem i innymi materiałami i robił to



    Miał załadowane auto i podjechał blisko garażu... tylko nie przewidział,że jak samochód będzie coraz lżejszy, to uniesie się do góry i może zahaczyć o dom... i tak się stało... kolejna rzecz która pokazuje jak inni mają w du...ie że ty wkładasz w ten dom tyle pracy, wysiłku, serca i pieniędzy
    "Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba."

    Jak Kasia i Tomek budowali domek

  19. #19

    Domyślnie

    A za jakiś czas, nasza nieszczęsna łazienka zaczęła przypominać łazienkę




    Tutaj jeszcze bez fug i posadzki... gonił nas czas i w związku z tym płytkowaliśmy łazienkę i pomieszcz. gosp. zostawiając od podłogi miejsce na wylewki
    co widać na zdjęciu



    i górna łazienka



    posadzka w salonie

    "Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba."

    Jak Kasia i Tomek budowali domek

  20. #20

    Domyślnie






    a tak wyglądają nasze pomieszczenia na poddaszu, bo ociepleniu i zatarciu gładzią



    "Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba."

    Jak Kasia i Tomek budowali domek

Strona 1 z 31

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony