Gratuluje odwagi w przyznawaniu sie do celulitisu
U mnie teraz wszystko na wierzchu na malym blaciku i do pasj doprowadza mnie juz nawet nie widok pstrokacizny, ale koniecznosc odkurzania calej tej wystawki - w nowym domu zadnych durnostojek na poleczkach w salonie i zadnych kosmetykow na wierzchu oprocz szczoteczek, pasty i mydla (oczywiscie w plynie, ale nie tylko dlatego ze lepiej wyglada, ale dlatego ze wygodniejsze i bardziej higieniczne ). Nawet w kazdej kabinie prysznicowej beda wneki porobione, zeby nie bylo widac szamponow i zeli na wierzchu