Witam.
Piwnica dosyć głęboka (ok. 2 metry pod poziomem terenu). Wody brak.
Działkę mam płaską i kombinowanie z drenażem nie bardzo ma sens.
Wykonawca proponuje bloczki, niby szybciej i taniej, tylko mnie jakoś głębokość martwi (wilgoć itp.).
Mam taki pomysł odnośnie wykonania ściany w piwnicy:
Szalunek drewniany. Wewnątrz szalunku (zewnętrzna strona muru oczywiście) chcę dać izolację XPS - ok 8 cm i całość zalać betonem wodoszczelnym (W8 na przykład) i zazbrojona jakąś siatką przeciwskurczową. Płyty XPS sklejone na łączeniach (szczelne mają być)
Od wewnątrz deski ułożone na szczelno, od zewnątrz, tak żeby się to nie rozjechało (deski wzmocnione kantówkami). Szalunek zewnętrzny (razem z płytami XPS) i wewnętrzny skręcone prętami gwintowanymi. Po zalaniu pręty zostaną w murze (lasze). Płyty XPS będą trzymały się na prętach. Deski zewnętrzne oczywiście będą wyjęte.
Nie zamierzam robić żadnych dodatkowych izolacji (XPS można teoretycznie bezpośrednio zasypywać i ciepła będzie, beton wodoszczelny teoretycznie wody nie powinien przepuścić).
Co myślicie o takim rozwiązaniu?
Wiem, że temat już się na forum przewijał, tylko po zmianach nie umiem się odnaleźć...