dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 2
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 27
  1. #1

    Domyślnie Suszarka (mechaniczna, do prania) - warto czy nie warto?

    Użytkownicy suszarek podzielcie się swoim doświadczeniem.
    Na ile funkcjonalne jest to urządzenie?
    Jakie wiążą się z nim ewentualne problemy?

    Nam wydaje się sensowne postawienie w domu takiego urządzenia, ale ciekawi jesteśmy Waszych opinii.
    Jeżeli już macie, to czy kupilibyście tą maszynę raz jeszcze, czy też jesteście rozczarowani?

  2. #2
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar Teska
    Zarejestrowany
    Oct 2002
    Skąd
    Berlin
    Posty
    22.094
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    561

    Domyślnie

    bilbo


    nie mam suszarki,zastanawiałam sie nad takim zakupem ale znajomki maja.Napewno wygodne urzadzonko...ale:

    oni ciagle narzekaja ze ciuchy sa zmechacone, a posciel ma takie grudki...ech tez to sie nazywa zmechacenie...i fakt wyglada to dziwnie jak sie wyjmuje ciuchy z suszarki...czasami sa mocno pogniecione..suszarke maja firmy Miele

  3. #3

    Domyślnie

    Ale suszarkę?
    Nie pralko-suszarkę?

  4. #4

    Domyślnie

    witaj bilbo. dawno, dawno temu bedzie 6 lat kupilem pralko-suszarke firma candy zadnych problemow. jak dzieci byly nieco mniejsze suszarke odpalalo sie po praniu i wyciagalo sie suche. szybko, sprawnie i bez bolu
    nie zauwazylem zadnych zmechacen czy zagniecen suszarka ma kilka programow tzw . do szafy i nic nie jest pogniecione ( oczywiscie suszarka nie prasuje ) jeszcze mala uwaga suszarka ma 1/2 pojemnosci pralki.
    czyli przy pelnym praniu polowe rzeczy nalezy wyjac i wstawic jako nastepny wsad.
    pozdrawiam

  5. #5

    Domyślnie

    Ja nie mam i mieć nie będę, ale uzytkowoałam suszarkę przez kilka tygodni u ciotki.
    Prasowanie rzeczy z niej wyjętych - koszmarrrr (chioć zaznaczam, że nie wszystkich, niektórym materiałom nic nie szkodziło); poza tym ciuchy ze 100% bawełny mogłam oddać młodszej siostrze . A może tylko ja mam tak niemiłe doświadczenia?

  6. #6

    Domyślnie

    Podobnie jak czmirek mam pralko-suszarke Candy. Wiele razy ratowala mi zycie. Niekoniecznie trzeba suszyc na przyslowiowy pieprz. Wyprana wieczorem i lekko podsuszona kurtka na rano byla juz sucha. Nie mowiac juz o setkach skarpetek, ktorych rozwieszanie doprowadzalo mnie kiedys do szalenstwa. Lekko podsuszone reczniki tez duzo szybciej mozna schowac do szafy.
    Zdecydowanie polecam.
    Dorota

  7. #7

    Domyślnie

    Jeszcze raz zwracam uwagę, by rozróżniać suszarkę od pralko-suszarki.
    Jolana, z czym Ty dokładnie miałaś do czynienia?
    Nasłuchałem się wiele o wygniecionych rzeczach z pralko-suszarek. Słyszałem też jednak, że niezależna suszarka to "insza inszość" ze względu na większy bęben przede wszystkim. Z drugiej strony od wielu osób słyszałem, że wirowanie w pralce na 1000 czy nawet 800 obrotów powoduje straszne wygniecenia. Tymczasem pranie wirowane na 1000 obrotów przez naszego starego Privilig'a było zupełnie OK.

  8. #8

    Domyślnie

    Bilbo, suszarka której używałam była chyba marki Elektrolux, była osobna od pralki. Skurczyły mi się w niej bawełniane koszulki i spodnie, dlatego jej nie polubiłam. Jednak moja ciotka używała jej na codzień i raczej sobie chwaliła.

  9. #9

    Domyślnie

    Ja od 8 lat uzywam suszarki (ale nie pralko-suszarki). 2 lata temu kupilismy nowa firmy Hotpoint Acquarius i jestem bardzo zadowolona. Warto natomiast pamietac w jaki sposob uzywa sie suszarki, zeby nie suszyc za dlugo, tylko podsuszac. Wiadomo, ze niektorych rzeczy nie wolno suszyc (np swetry). Ale bez suszarki (u nas pralka chodzi codziennie) nie wiem jakbysmy sobie radzili. Serdecznie polecam

  10. #10
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar Teska
    Zarejestrowany
    Oct 2002
    Skąd
    Berlin
    Posty
    22.094
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    561

    Domyślnie

    Bilbo

    to jest pralko-suszarka

  11. #11

    Domyślnie

    Od kilku lat mam pralko-suszarkę (Indesit). Ze względów ekonomicznych używam jej tylko wtedy, gdy potrzebuję czegoś natychmiast albo w okresie przejściowym, gdy jeszcze nie działa ogrzewanie i wszystko długo schnie.
    Ma dwa różne programy - dla ubrań normalnych i delikatnych i nic się nie gniecie. Kupiłam ją tylko dlatego, że w promocji miała taką samą cenę jak sama pralka ale jestem zadowolona, że w razie potrzeby mogę coś szybko wysuszyć.
    Ulka

  12. #12

    Domyślnie

    Podnoszę temat bo też zastanawiam się nad kupnem suszarki. Mam dzieciaki, ciągle piorę, po dluższych wyjazdach piorę i piorę i piorę bo np jesienią dlugo schnie na "sznurku". A ponad to suszarka pokojowa jest już jak mebel. A chcę się go pozbyć lub rozkladać sporadycznie.
    Może nowi użytkownicy suszarek podzielą się swoimi doświadczeniami.

  13. #13

    Domyślnie

    Ma ktoś kondensacyjną suszarkę ? Niech podpowie czy warto.
    I w kałuży odbija się słońce.

  14. #14

    Domyślnie

    Nie wypowiadam się na temat samych suszarek bo nie użytkowałem takiego cacka
    Miałem natomiast pralko-suszarkę przez rok.Nigdy więcej. Fajna rzecz do skarpetek,ręczników.Pranie generalnie i tak się jeszcze "dowieszało" -no chyba ,że od razu po wyjęciu z okienka się je przeprasowało to nie trzeba było wywieszać
    Pragnę natomiast zwrócić uwagę na prądożerność tego wehikułu.U nas po zdeinstalowaniu pralko-suszarki wymierne oszczędności były rzędu 60-70zł/m-c!!! serio serio,fakt ,ze chodziła na okrągło /przy małych dzieciach/...było to dobre pare lat temu,więc moze miała jakąś klasę enerooszczędności D+

  15. #15

    Domyślnie

    Jestem kawalerem i prawie wszystko susze w suszarce. Jak dla mnie ok , choc pewnie moja pedantyczna babcia albo mama zalamalyby rece nad moimi nieprasowanymi ubraniami.
    Jak sie wyjmie zaraz po suszeniu , jeszcze cieple "pranie" i zlozy sie od razu to efekt jest znacznie lepszy. Jak polezy w bebnie i wystygnie to rzeczywiscie wydaje sie ciut pomiete.
    Co do "mechacenia" to wystarczy na biezaco czyscic takie specjalne sitko i nie ma problemu. Zawsze wrzucam tez do bebna kilka chusteczek zapachowych.

    Generalnie , polecam ten sprzet. Kto sie przyzwyczai obyc sie juz bez suszarki nie potrafi. Nie nalezy jednak rezygnowac z zelazka. Wyjsciowa koszule trzeba przeprasowac. Do T-shirtow , dzinsow , bielizny , skarpetek , recznikow ... suszarka jest idealna.

  16. #16

  17. #17

    Domyślnie Re: Suszarka (mechaniczna, do prania) - warto czy nie warto?

    ja uzytkuje SUSZARKE firmy SIemens. ogolnie od kilku lat, Siemensa od prawie roku. nie wyobrazam sobie zeby nie miec suszarki. ciuchy mam szybko suche, swieze, nie zmechacone, czy jak to tam nazywacie.
    generalnie baaardzo polecam suszarke (nie pralko-suszarke !!!!)


  18. #18

    Domyślnie

    witajcie
    podbijam temat, bo powaznie zastanawiam się nad zakupem takiego sprzętu.
    Macie jakieś nowe opinie?

  19. #19

    Domyślnie

    Co się zmieniło w suszarkach od 2004roku (gdy temat załozono)? Są lepsze, z nowszymi technologiami, jakimis udoskonaleniami? Kto uzywa/
    >>>NIECH MOC BĘDZIE Z WAMI<<<

  20. #20
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar witu102
    Zarejestrowany
    Aug 2008
    Posty
    997
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    5

    Domyślnie

    Ja używam hoovera, i jestem zadowolony...na programie "do szafy" można spokojnie 80% rzeczy nie prasować tylko prosto na wieszak...co do kurczenia, zdarza się, ale wystarczy czytać wytyczne producenta ubrań co i w jakiej temperaturze..już się nauczyłem i nic się nie kurczy...generalnie fajna sprawa i przydatna, ale wypada mieć osobną pralnie, bo gabarytowo to jednak druga pralka

Strona 1 z 2

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony