Spod ścian wystaje mi typowa folia fundamentowa PVC. Na wylewce zaś będzie jedna warstwa papy termozgrzewalnej i jedna warstwa folii 0,3mm.
I pytanie: jak jedno z drugim najlepiej ożenić?
Tak, wiem, temat mnóstwo razy omawiany na forum, jednak wątki, które przeczytałem skupiały się raczej na metodzie łączenia. Z nich wiem, że folie fundamentową można z papą skleić na dysperbit, można kupić specjalny klej, można tez papę ostrożnie do folii "dogrzać" (grzeje się papę, a folię tylko krótko "omiata" płomieniem i podobno jest ok). Wątpliwości moje dotyczą jednak czegoś innego.
Folia, ta wierzchnia będzie wywinięta na ściany i szlus. Papa zaś... no właśnie. Wszystkie materiały, które znalazłem, jeśli mają rozrysowany taki detal, zawsze wskazują na konieczność wsunięcia papy pod to, co wystaje spod ściany. Czy tak naprawdę jest optymalnie? Nie lepiej, prościej i bezpieczniej jest to zrobić odwrotnie? Wtedy papę termozgrzewalną mogę na leżące na chudziaku brzegi folii fundamentowej rozwijać wprost z rolki i do tych brzegów przygrzewać czy kleić.
Jeśli zacznę zaś bawić się we wciskanie papy pod tą folię, to ani tam papy nie przygrzeję, ani z przyklejeniem tez nie będzie tak łatwo, papę trzeba będzie w gotowych kawałkach podsuwać, zwłaszcza w narożnikach nie będzie wtedy jej jak dogrzać do podłoża, tego, co wchodzi pod folię fundamentową nie dogrzeje się w tym momencie wcale... no same problemy widzę.
Jak to powinno być zrobione, żeby było dobrze? Papa na folię fundamentową, czy papa pod folię?
Warunki wilgociowe mam... niby dobre, dom stoi na piaszczystej łasze i generalnie jest sucho, jednak woda gruntowa nie jest zbyt głęboko (1,5m, może 2), a jak wprost na wylewce postało mi kilka tygodni kartonowe pudło, to jego dno się zrobiło pomarszczone i takie jakieś wiotkie, no zawilgło po prostu.
J.