Wnętrzarskie opowieści i inspiracje.

[konstancja30]

Możemy podświetlić donice ...albo użyć podświetlanej donicy.!!!!! ...
W ciągu dnia mamy donice ....o często designerskim kształcie a w nocy świecący punkt ...dyskretny ...nie oślepiający ..no chyba że pięknem










podświetlane taborety ...nawet bez jeziorka zrobia swoje

więcej o tych http://hydroponika.pl/donice_podswietlane/

a tu można nabyć tę więcej niż donicę http://sklep.hydroponika.pl/katalog/.../podswietlane/

wada ...piękne jest cenne ...w tym wypadku od 1000zł ....ale warto ...jedną choć taką mieć

ale jako, że podświetlany cud dość cenny ...to na pocieszenie Ikea np oferuje takie sympatyczne świecące solarki...do zdobycia też w Castoramie


podświetlane donice to dużo więcej niż tylko pojemnik na rośliny, to również więcej niż zwykła lampa ....pozwalają na budowanie nastrojowej aury i radykalnie zmieniają charakter otoczenia domu.............i sporo się naszukałam żeby udowodnić, że nawet tak nowoczesne wzornictwo ma szanse wpasować się w klimaty bardziej tradycyjne



i o to chodzi

[konstancja30]

i światełka tworzące nastrój ...ciepło ognia ..tego malutkiego i tego większego



scena jak z "Pożegnania z Afryką" tylko Redforda brak




niezastąpione ...





biokominek ...dla mnie super w każdej formie ...uwielbiam ogień

[konstancja30]

Jeszcze tylko pare drobiazgów ........tworzących klimat ...w retro ogrodach



stanąć może na


na ścianie ...




i coś dla mnie ...



a to wybrała juniorka ......



na szczęście juniorka ma balkon

[konstancja30]

Od marzeń do rzeczywistości .........

Weekend pracowity i piekny bo taki słoneczny podsumowując:

wiatrołap ...małymi kroczkami posuwamy się do przodu: panele na ścianie są , parapet oprawiony, raz zamalowane,






lustro porażka ...ja w roli pomysłowego Dobromira ....pomysł był dobry ..nie tak pomysł był z inspiracji , impuls był z obserwacji kupki kory na trawniku ......posiadane lustro za wysokie i za wąskie ...to polożyło oczekiwany efekt ramy ....moim zdaniem za wąska (w komentarzach foto )...jeszcze nie skończone



na pocieche ...nowa miłość .............DECOUPAGE....to cudne ...no to znaczy zależy kto tworzy bo Kasiorek tworzy dzieła , Lutajka również ........a po lustrze to ja chyba nie powinnam .......

Zostałam zainfekowana Kasiorkowymi komódkami (nawiązuje do techniki, to dzieła i nigdy czegoś z takim przekazem nie stworze!!), nadkaziłam sie kopytkami u Lutajki (czytaj jak poprzednio) a po wyprawie do "pakamery" i "trendymanii" to jestem chora.







http://www.pakamera.pl/decoupage-0-1830.htm tam jest ich mnóstwo ....skarbiec zresztą nie tylko cudeniek decoupagu ale i innych arcydzieł .........retro gadżety, poduchy...........oj długo jeszcze można wymieniać ......ale zamawiam zestaw na allegro i ucze się .....






i obym do września opanowała tę sztuke ...to taki zapiśnik juniorce sprawię .........jest w wieku zapiśnikowym ...ten cel jest bardzo ważny inaczej mój zestaw będzie leżał w szufladzie

[konstancja30]

Musze mieć takie kopyta ....tak to się chyba nazywa ...pierwsze zobaczyłam u Lutajki ...

opętana wklejam ku pamięci napotkane w sieci ...nie zapisałam czyje są dlatego będa anonimowe

[konstancja30]

Po długiej porze deszczowej ...i bardzo przykrych dla częsci kraju jej powodziowych skutkach ...mamy upały ....i duży urodzaj komarów ....

ciepłe wieczory chciałoby się spędzić na tarasie ...a tu nic z tego ... bo zjadliwa gadzina wbija sie w swych krwiożerczych zapędach i trzeba uciekac albo poddać a potem drapać ale nie chcem ani uciekac ...ani chodzić cała w bąblach zatem wypowiadam wojne ......



pochodnie , lampy to wszystko co dały nam zdobycze cywilizacji wiadomo mozna kupić ...troche pomoże

ale matka natura w swej madrości musi coś mieć przeciwko nim ....i ma

Plectranthus (zwany komarzycą) – roślina pnąca, której główną ozdobą są dwukolorowe liście, zielone z białymi lub jasnozielonymi brzegami, dobrze sprawdza się w donicach wiszących oraz przy ścianach, murkach i innych elementach służących im jako podpory, ja swoją przezimowałam w sypialni i broni mnie juz drugi rok ...ale potrzebuje posiłków



Kocimiętka – bylina osiągająca d0 35-40 cm wysokości, posiada związek nepetalakton ...brzmi dziwnie ale kreci koty ....odstrasza komary



Mirt ....roslinka symbol pokoju i radości, przetrwania trudnych warunków i odrodzenia ....piękna ...delikatna ........potrzebna mi ...kupuje



Bazylia ...nic dodać nic ująć ...tylko jak zachować jako oręże gdy to tak miło sie konsumuje ...no dużo trzeba mieć ...




i oto broń biologiczna skierowana na komarzyce ..... a wszystko przez to że poczytać na huśtawce nie mogłam ....

[konstancja30]

i jeszcze mniej subtelna częśc matki natury ...nie ostrzega ...nie odstrasza a wabi i ....

Rosiczki – bardzo egzotyczna i drapieżna roślina. Kwiaty rosiczki mogą przybierać różne kształty i wielkości. Na szczytach swoich kwiatów wydziela wabiące substancje. Zwabiony owad siada na kwiatku i zostaje przyklejony lepką cieczą. Kwiat się zamyka, po czym wydziela kwas mrówkowy, który rozpuszcza owada, a sama roślina wchłania jego białko. .....wow ....



Aristolochia – roślina pnąca o bardzo dużych i dekoracyjnych, kielichowych, pułapkowych kwiatach w kolorze bordowym/ciemnoczerwonym z żółtymi nieregularnymi pręgami. Aristolochia zwabia owady (nie tylko komary) do swojego kielicha, po czym blokuje drogę wyjścia swoimi włoskami. W ten sposób wykorzystuje złapanego owada do zapylenia i zabija go.



przemoc w przyrodzie

[konstancja30]

Moje tarasowe improwizacje ...ciąg dalszy ...ku pamięci

sukulenty ...przy obecnym trendzie suchych ogrodów ...i upałach opcja dość atrakcyjna ...no i pięknie wyglądają a niewiele wymagają ...



taka kompozycja to juniorkowy typ na balkon ....moja do salonu ...

a tak na taras ..aktualnie u mnie pomiędzy płytkami betonowymi ale też ciekawy klimacik daje



a to zielono mi pod ogrodzeniem ....białe kamyczki ...i mariaż dech z betonem ...dobry smak zaleca aby na jednej przestrzeni nie łączyc wiecej niż3 rodzajów materiału ...hmmm w sumie to 3 juz dużo




i jeszcze lampa nad stół ...czy nad cokolwiek ... wypatrzyłam podobną ...bardzo podobna w Praktikerze ..200zł ...ale musi być



rozchodnikowe kompozycje tworzyłam dziś pod obstrzałem komarów ...jako że moje roślinkowe anykomarnice nie specjalnie je odstraszyły ...fotorelacja po powrocie juniorki z wycieczki ...skarb przechwycił jedyny rodzinny aparat

na tarasie zagościły też moje kochane jednoroczne damy petunie i pelargonie ...jeszcze skromniutkie ale ufam że za 2 no 3 tygodnie pokażą swe możliwości ...niektóre dostały nowe domki ....raczej przemalowane bo po zeszłorocznych fioletach nastąpią ...biele, szaroci doniczkowe

[konstancja30]

Ciągle cos robie ...a tu nic nie widać .......

no tak wiatrołap czeka na listwy (tydzień) i drobiazgi z wobeline (niezbędne ) ..wieszaczki z allegro i tak dalej .... i tu dylematy

donice i lampion już klamka zapadła będą takie








ma 48 cm wysokości ...i piękny ten detal ....aktualnie jest planowany do wiatrołapu jako zapowiedź klimatu domu ale nie wiem czy go nie zawłaszcze na rzecz salonu ...czekam na przesyłke



siedzisko znalazłam ..to jedna dobra wiadomość ...w domu pod schodami miałam i nagle mnie olśniło że stara toaletka babcina (już dawno bez 3 luster składanych ) idealnie sie nadaje ....mniej idealny był fakt że kiedyś uznałam że najzacniej jej będzie w hebanie połysk ...a jeszcze innym razem złoto mi wpadło do głowy tak że teraz troche zabiegów naprawczych będzie koniecznych ...ta czerń prawie nawet mi odpowiada ...a złoto usune ...(szuflady juz przeszlkifowane)


szafka przechrzczona na siedzisko (pełniące tez role półki na buty 10 par sie zmieści nas jest troje ...małż ma 2 pary w uzyciu ..zmieścimy sie ..mega szafka w garderobie ) stanie na ścianie udającej stare drewno





uchwyty mosiężne już zamówione takie ..w klimacie zbliżone do tych z doniczek ... (no kolorystycznie ciut nie ale coś wymysle ...








uchwyty stwarzają mały problem ...wzór 1 czy 2 ..zamówiłam oba ...jestem za tym 2 prostszym ...ale ........

[konstancja30]

razem z uchwytami przyjdą klucze ...takie durnostrojki jak to mówi Lutajka i kołatka ...też w hołdzie donicom zakupiona u pana od uchwytów


a to mnie zaskoczyło ...no to że ja takie coś jestem skłonna kupic ...to normalne ale że są tacy co to wiedzą ...to wyższa intuicja







a to wpadło mi w oczy przypadkie sprzedawane jako mydelniczka bodaj u mnie będzie póleczką na coś ...no np klucze ...
kurcze troche jak poidełko dla ptaków wygląda po dłuższym patrzeniu ......albo kościelna ...no i tak mam zawsze ...



doprzemalownia ....

[konstancja30]

Pamiętajcie o ogrodach .....oj rozmarzyłam sie po niedzielnym spacerku ...zatem od wiatrołapu do ogrodu ....

w czerwcowym słoneczku wypatrzyłam na swoim terenie małe roślinne okazy ...no daleko jeszcze do pełnego obrazu ale fragmenciki ...ściana kiedyś moja zmora a od niedawna ...całkiem sie z nia zaprzyjaźniłam ...w czasie upałów ostatnich dni okazała się schronieniem ...chroni nas od ostrego południowego słońca i chłodzi ....



moje tawułki niestety nie zakwitły tak jak potrafią bo walczyłyśmy z mszycami ....a za nimi trawa ozdobna ..jej mszyce pozostały obojętne





andromeda ....piękna dama w czasie kwitnienia ma śliczne fioletowo-niebieskie dzwoneczkowate kwiatuszki




i piwonie mają sporo lat a ciągle zachwycają pięknem



i zielone jeszcze ale już pyszne ..próbowałam



małe a cieszy

[konstancja30]

wklejalam cudne obrazy z serii tajemniczy ogród ...mniej lub bardziej poukladany i wkleje je tu dla tych którzy nie zaglądają do komentarzy

pierwszy to podejrzany u Iwy ..opuszczony ale taki jaki chce się mieć



w tym brakuje mi tej wolności natury



dzieje się też na tarasie .........to akcja pod kryptonimem "w oczekiwaniu na ..." bo pomimo działań ostrych to działanie na jakiś czas tylko ...na czas do wyburzenia garażu
do wczoraj ściane okropnie zużytą zakrywałam słomianką ...ale zbuntowałam sie i kolejnej nie kupiłam ...postanowiłam dołożyc troche klimatu i skuć to sie skuć da do cegieł a reszte potraktować na szaro-biało i tak w klimacie shabby chic ....(prowizorka zdecydowanie czy wyjdzie wytwornie nie wiem ....) poczekć na taras właściwy (hmmm oby stara prawda prowizorki są najtrwalsze nie okazała sie tu prawdą )

etap pierwszy rujnowanie ...wcale nie taki zmruszały jak oczekiwałam ten tynk sie okazał


i pierwszy efekt ...no precyzyjny to macher od ukłaania tych cegieł nie był ale po zaimpregnowaniu ....i z lampionkami w kwiatuszkach ...z bluszczykiem planuje ...damy rade



malutki reportaż z demolki w komentarzach ...

no i nie moge się powstrzymać ...znowu mur jakiś ...metalowe łóżko i głowa w chmutach ....



ten uroczy zakątek to część prezentowanego w majowym numerze "Werandy" małego kawałka francuskiej oazy

[konstancja30]

Niestety ...pomimo ostrzeżenia ......choć to podszept diabelski był Królowo wlazłam do oazy zła ... mówiąc wprost luknełam sobie na Impressionen ......

efekt

zaawansowana rozpacz ....
rozbudzone nadzieje .......
i nowy wariacki impuls ...

nie wspomne o tym wszystkim co powinnam mieć ...bo niczym to przy nurtującej mnie sprawie .....oto ona





nie chodzi mi ani o lampkę ...choć ładna ani o garderobę ...a jest na czym oko zawiesić ........ ale o ..............ŚCIANE !!!!!

a teraz wariactwo ..

było tak


jest tak

przecieramy ?????
w sobote małż ma spotkanie klasowe ...mam cały dzień na działania ....dziewczyny chcemy zobaczyć jego mine ...jak wróci ????????????? bardzo prosze o zabranie głosu ..opinie ...bo sobota już pojutrze

a w komentarzach wyjaśnienie ...
i ściany moje wymarzone oczywiście w następnym poście byc muszą ...jak już wkroczyłam na tę ścieżkę

[konstancja30]

Ściany .. a raczej ściany w tynku ....tak to moje ulubione

kocham je oczami bo niewiele o nich wiem ...ale czuje się w nich tak bardziej ...trudno to określić ale no powiedzmy że tak bardziej udomowiona
ściana w farbie jest stateczna ...spokojna ...tynk zdaje się mówić ... kłamać konkretnie o przylepionej do nowych ,scian historii ...podrabiana patyna

no bo jak domek własnie powstał ...to trzeba sobie tę historie dobudować ...a spatynowany tynk to jeden z doskonale sprawdzających sie akcesorii

post wyżej wyprawa do Świątyni Zła dał początek tematowi tynku ....zupełnie niespodziewanie rozwinął on się w Komentarzach ale dla porządku ałe podsumowanie.........

to ku pamięci tynk do którego wzdycham .....i nie tylko on te wnętrza ..surowe a jednak pozostające w szczególnym klimacie ...przeszłości ...wspomnień ...



na zdjęciu inne akcesoria podtrzymujące nastrój ...książka .....fotel.....kominek ....

nie ma jednak tak dobrze ...taki tynk dynamizm wnosi do wnętrza ....stanowi sam w sobie mocny i przykuwający uwagę akcent ...a tym samym reszta wnętrza musi być skromna ....jakoś zaistnieć spokojnie na jego tle tak by wnętrze stanowiło jeden spójny twór .....dlatego to trudny do okiełznania temat .......wymaga dopracowania wielu zachodzących na siebie szczegółów już na etapie pomysłu ....i wymaga dużego wyczucia i wirtuozerii u ....mnie np

a ja jak zobacze zaraz chcem mieć ....i w zadufaniu swoim jeszcze chce sama sobie to zrobić
i zrobiłam ...narazie prototyp będący po trosze sukcesem a po trosze klapą ...poniżej efekt







tyle się udało miało być jeszcze zeskrobanie i "wyszlichcenie" czytaj spatynowanie ale to jak narazie totalna klapa

tyle tytułem nadrobienia wątku do Komentarzy ...jak zwykle u mnie wszystko odwrócone do góry nogami bo powinno być jak wiemy odwrotnie

niniejszym oficjalnie dziękuje Małgoś i Mistrzowi za wskazówki i żelazne nerwy w konwersowaniu z tynkarskim imbecylem ....

o innym popełnionym już wcześniej tynku będzie w następnym poście ....gdzie od tynku do łazienki przejde ...tej którą mam i co najbardziej mnie cieszy (tj mą wyobraźnię cieszy) te którą mieć zamierzam, a której pomysł zrodził się gdy Monah fascynacje falbankowymi cudami podglądałam a dopełnił w tajemniczym ogrodzie Iwy ...

[konstancja30]

Wiem, że się powtarzam ale musze tu mieć po swojemu ....zatem łazienka ...

są dwie ...kąpielowa stan surowy ..ale wreszcie mam na nią pomysł

i dolna niby taka gościnna ale obecnie jedyna więc my się w niej rozgościliśmy ..a jakże i przez to traci czasmi swój klimat

zaczęło się od miłości (no Dasiowej do mnie ) ale potem mojej do serii Arlekinada Cerkoloru ....




obejrzałam wiele płytek ale te wydały mi sie ...moje ..........chyba przez ten szary nalot na wiśniowej .........i ten liść skamieniały ....może to tak że mój ześwirowany umysł uczepił się jakiejkolwiek istniejącej cechy szarego tynku i kamienia

do tego umywalka roca i jajo koła ...totalna pomyłka ale wtedy jedyna forma jaką chciałam






do tego nastała idea łazienki prostej ...surowej a poprzez dodatki glamour ...taki afirmowany na mnie
z dodatków jest kinkiet ...reszta w głowie ...i może wreszcie będą ... jakieś pudełka kryjące kosmetyki i ciągle niewiadomego kształtu i maści uchwyt na ręczniki i papier ...nie spotkałam jeszcze swoich ...jak coś ktoś ma niech sie ulituje i w Komentarzach podrzuci ...







tynk zrobiłam jak wiemy sama usiłując kolor dopasować do tego ze środka skamielinowego dekoru




...widać brzegi dwóch ścianek oddzilajcych część oficjalną od roboczej ..po prawej ukryty prysznic


lubie ją ....a jak zmienie drzwi do prysznica (nie widać ....jak opanuje painta to zrobie rzut i będzie widomo dlaczego ) i przemaluje pomyłke ecri na jakoś szarawo będzie już ok

[konstancja30]

tawułki mi zakwitły ....są śliczne ....









i mój namiastek tajemniczego ogrodu teraz na tle płotu o wdzięcznej nazwie pseudo płot ..a kiedyś na murowanej cegle .....

[konstancja30]

nie mogłam sie oprzeć i mam ....całe paczki bo tak sprzedawali











serwetka z kameą jest tylko w tonacji czarnej ale tamto zdjęcie wcieło



i jeszcze było piękne pawie oko ale zdjęcie mi wcieło ....wklejam serwetki bo na produktyprzyjdzie poczekać ...działam na tarasie ...w wiatrołapie ...garderobie ...i jak to Lutajka mówi Przydasie poczekać muszą

[konstancja30]

jutro dzień prawdy ............

szafa ......śledzona .........wymarzona .....licytowana ...............




trzymajcie kciuki aby zmieściła się w moich możliwościach ......bo jak nie to i pewnie się nie zmieści

[konstancja30]

nie opuszcza mnie myśl o stworzeniu na to lato ....na tarasie ...fajnego klimatycznego miejsca

słomianki spalone ...mam odkryte cegły ...częściowo mur z betonu na most (tak myśle nawet zmruszały trzyma się dzielnie) ........

kwiaty które mam nadzieję bujnością mnie porażą ............bluszczyk tyci tyci ...bugenwilia też malutka ...ale czekam (i na róże czekam ....)

a to mam od wczoraj ...................no musiałam ....dojdą tam jeszcze latarenki i inne sukulenty




nie patrzeć na brudne płytki będą malowane ....tak na szarawo z patyną ....
mur też szary z czarnym nalotem czasu
cegła ...tu mam problem ...obawiam się że za bardzo będzie się odcinała ...może tak rozrzedzonąfarbą transparentnie ..??????????

[konstancja30]

Słoneczko na miejscu ....ciepło ale bez uderzeniowego szaleństwa ........

w mieście święto .........impreza za imprezą

a ja siedze na huśtawce ...coś próbuje zobaczyć na monitorze ....i zanim mi coś zniknie pozostawie slad łazienki kąpielowej .........
bo pomysł się skrystalizował i materiały zaczynają się zbierać ........

biała ceramika ...pokrywa się kurzem ... ale jestem z niej zadowolona Hybner retro z powłoka antybakteryjną ...to był dobry a tani wybór




wanna niestety ten cud ze zdjęcia to spory wydatek ....ponadto wanna już sobie stoi bynajmniej nie tak cudna ...zwykła prostokątna ...



teraz musze wykombinowac jak i czym ją obudować aby pozostała w takim klimacie ...surowego metalu ...
poszukuje płytek ....lub czegokolwiek innego co taki wygląd mi zapewni ...pomocy ...jak komuś sie coś trafi to do mnie ...
druga w białych kafelkach ...no bardzo awatyjny plan .....



lustro .......patrz na okna ...tak takie ma być i żadne inne .....
a na nim umywalka na postumencie ......
gdzieś w pobliżu stary stolik pomocnik z blaszakami ...cynowymi dzbankami itd



podłoga ..miałam na oku panele ale Lasche pokazała mi te cudne płuyki i chyba się skusze ...

cała aranżacja ma zostać stworzona wokół tematu ...drewno...surowy tynk...metal ...patyna ...



.łagodność w detalu firan ........francuski klimat detalu



frywolnośc i delikatność w obrazku ..