Nowy budynek, fundament lany w grunt. Uważam to za błąd z kilku powodów (nie było taniej i bieżące problemy), ale jak to się mówi stało się.
Obecnie chciałbym go ocieplić, zaizolowac przeciwwilgociowo i położyć drenaż.
Potrzebuję odkopać całość budynku, w zasadzie poniżej ław (o ile można to nazwać ławami bo mam fundament o szerokości około 45-50cm z lekkim podcięciem na dole). Dołem ponad poziomem gruntu ok. 5 cm jest zbrojony.
Najbardziej optymalnie wychodzi wynajęcie koparki, oczyszczenie (szczotka ew. kercher) i wyrównanie fundamentu - oceniam to na 2-3 dni.
Dysperbit + styrodur + folia kubełkowa + ułożenie rur drenaż i dla rynien + zasypanie kamieniami i częściowo ziemią (od zew.). 1-2 dni.
Odkopany budynek będzie stał kilka dni bez podparcia "z boku".
Nie wiem na ile to boczne podparcie jest istotne? Czy mogą mi popękać fundamenty lub ściany? Od góry całość jest dociśnięta płytą.
Robienie tego partiami jest chyba najlepszą metodą, ale bardzo skomplikowane logistycznie bo trzeba wynająć koparkę na krótkie okresy lub kopać ręcznie i ułożyć rury partiami (chyba mało realne).