dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 6 z 7
Pokaż wyniki od 101 do 120 z 124
  1. #101
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    gawel

    Zarejestrowany
    Feb 2003
    Posty
    10.265

    Domyślnie

    Cytat Napisał henrykow Zobacz post
    Ale ty jest Twój punk widzenia który w zakładam że większość tu ma zgoła odmienne zdanie niż twój dziwny światopogląd.
    Czy składanie deklaracji czytaj przysięgi małżeńskiej są dla ciebie szopką?? z tego co wiem to byłeś żołnierzem i składałeś przysięgę, zresztą tak jak większość mężczyzn którzy odbywali zasadniczą służbę, czy składanie przysięgi wojskowej to dla ciebie też szopka?? Przecież to obie przysięgi są podobne, a idąc twoim tokiem rozumowania to aż strach wysnuwać wnioski jakich żołnierzy mieliśmy i mamy obecnie.
    To są całkiem inne sytuacje, choć mają znaczenie symboliczne. Co innego jest przysięgać w związku z wykonywanym zawodem np żołnierz, lekarz, poseł, senator sędzia itd gdyż jest to wymóg konieczny do pełnienia tych funkcji. Do założenia rodziny i bycia uczciwym wobec partnerki/partnera życiowego nie jest konieczny ślub. I nie pisz tutaj o większości bo tak nie jest może za wyjątkiem głębokiej prowincji, ale tez bym aż tak nie uogólniał.

    Reasumując chcesz być lekarzem musisz złożyć przysięgę Hipokratesa, chcesz żyć z drugą osobą to po prostu żyjesz na własnych zasadach jako wolny człowiek a nie ograniczony przestarzałymi zasadami i co gorsza jeszcze zabobonami podsycanymi przez hipokrytów/pedofili.

  2. #102

    Domyślnie

    Nie jest to co innego tylko to samo, w jednym jak i drugim przypadku przysięgasz i zobowiązujesz do pewnych rzeczy, jeżeli dla kogoś jedna przysięga jest się nie liczy co nie uważam aby inna przestrzegał.

  3. #103

    Domyślnie

    Cytat Napisał gawel Zobacz post
    a nie ograniczony przestarzałymi zasadami i co gorsza jeszcze zabobonami podsycanymi przez hipokrytów/pedofili.
    Chyba tu zbyt szarpnęło Cię emocjami, chyba nie wiesz kim jest pedofil.

  4. #104
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    Bertha

    Zarejestrowany
    Nov 2015
    Skąd
    Dolny Śląsk
    Kod pocztowy
    58-000
    Posty
    6.282

    Domyślnie

    Ludzie ślubują SOBIE WZAJEMNIE. Do tego żaden pasibrzuch nie nie musi im towarzyszyć. Jakieś gadki szmatki w rodzaju "co Bog złączył człowiek niechaj nie waży się rozłączyć" . Ha ha ha ha, waży się. A potem trójka dziateczek, podanie , koperta i unieważnienie, pardon - stwierdzenie nieważności poprzednio zawartego małżeństwa. Pierwszego , drugiego a niektórzy i do trzech razy. Mam wyliczać? Wszyscy wiedzą, Uncle Google pomoże .
    Parodia i rzucanie słów na wiatr.

  5. #105
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    gawel

    Zarejestrowany
    Feb 2003
    Posty
    10.265

    Domyślnie

    Cytat Napisał Bertha Zobacz post
    Ludzie ślubują SOBIE WZAJEMNIE. Do tego żaden pasibrzuch nie nie musi im towarzyszyć. Jakieś gadki szmatki w rodzaju "co Bog złączył człowiek niechaj nie waży się rozłączyć" . Ha ha ha ha, waży się. A potem trójka dziateczek, podanie , koperta i unieważnienie, pardon - stwierdzenie nieważności poprzednio zawartego małżeństwa. Pierwszego , drugiego a niektórzy i do trzech razy. Mam wyliczać? Wszyscy wiedzą, Uncle Google pomoże .
    Parodia i rzucanie słów na wiatr.
    Dokładnie

  6. #106
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar giman
    Zarejestrowany
    Oct 2014
    Skąd
    Wrocław nieopodal
    Posty
    2.138

    Domyślnie

    Panowie z palpitacją klawiatury poprzednicy pisali o ślubie ogólnie częściej w wymiarze społecznym i prawnym niż religijnym.
    Niektórzy wprost pisali o cywilnym. OK jesteście przeciwni rozumiem, ale argumentujcie przeciw cywilnemu a wątki religijne są tu gdzieś nieopodal (to nie tu).
    Dom do zamieszkania to konsumpcja nie inwestycja. Nie piszcie już tyle o stopach zwrotu i opłacalności, bo to jakaś abstrakcja.

  7. #107
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    Bertha

    Zarejestrowany
    Nov 2015
    Skąd
    Dolny Śląsk
    Kod pocztowy
    58-000
    Posty
    6.282

    Domyślnie

    Wątek cywilny to krótka gadka urzędnika, cztery podpisy i po ptokach. Co stanie się później to ewentualnie sprawa sądu okręgowego (wiem-wpisowe) i adwokatów (też nie darmo). Ale wątek religijny to teatr pychy, bzdurnych kursów przedślubnych, spowiedzi i KASSY na każdym kroku od świadectw chrztu począwszy, kartek do spowiedzi + dla świadków, potem za ślub do szuflady siup, za kwiaty, za dywan, za organistę, za prawo wstępu twojego fotografa i diabeł wie co tam jeszcze, a wszystko bez FV, bez paragonu, bez KP (kasa przyjmie). Potem formułka "co buk, lipa ... " no lub podobnie, w dawnych czasach matka jeszcze podczas uroczystości w kościele dawała w twarz pannie młodej, aby podczas postepowania w/s nieważnosci zawarcia zwiazku każdy wezwany na świadka mógł zeznać że ślub był pod przemocą. Orszaki, dworaki, szum pawich piór zawsze najważniejszy, zaś szczęście młodych? O czort z nim. Pamietam jak w czasach słusznie minionych specjalnie wróciliśmy wcześniej do Wrocka, bo w niedzielę o 18. były nauki przedślubne z panią seksuolog - tak to się nazywało. 30 osób stłoczonych w małej salce pod wezwaniem "mnóżcie się i chrzcijcie dziateczki" bo taki był sens gadek dawno przekwitłej babinki która ględziła o płodności, termometrze i kalendarzyku. Młodzi byliśmy, obczytani na stronach "Itd" (tygodnik - kto pamięta ?_) , więc padło pytanie o metodę Billingsa na co prowadząca zjeżyła się jak owczarek niemiecki na jeża. Potem w kontekście mnożenia rodziny i ogólnej mizerii mieszkaniowej ,zapytałem się czy jeśli obiecam Panu piątkę drobiazgu to udostępni nam prezbiterium na mieszkanie, ludzie w śmiech, prowadząca chciała mnie wyrzucić za niepoważny stosunek i takie tam banjaluki. W ogólnym rozgardiaszu szkolenie z sexu zostało zakończone, ktoś inny podsunął moją karteczkę i był podpis - najważniejszy punkt wieczoru. O tym że szkolenie było odpłatne, to chyba pisać nie muszę. Za darmo nic jak śpiewa Iza T.

    I tak to trwa i trwa mać, jak widać nawet okiem ślepca, to już niezbyt długo.

  8. #108
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar giman
    Zarejestrowany
    Oct 2014
    Skąd
    Wrocław nieopodal
    Posty
    2.138

    Domyślnie

    Świetnie się czytało, dzięki

    Z większoscią się zgodzę z jedną bardzo ważną uwagą to wszystko to kwestia zasad i regulaminu wspólnoty do której należeć nie ma obowiązku i korzystać z usług także. Mnie tam się większość punktów "regulaminu" też się nie podoba, ale jak ktoś chce czy lubi co mi do tego.

    Wątek bezsensowności ślubu, rozpoczęty przez gawła, tyczył się instytucji małżeństwa w ogóle, bez precyzowania o rodzaju obrządku go rozpoczynającego.

    PS
    W odpowiedzi na ten wpis proszę nie poruszać transferów SP->KK, to nie ten temat
    Dom do zamieszkania to konsumpcja nie inwestycja. Nie piszcie już tyle o stopach zwrotu i opłacalności, bo to jakaś abstrakcja.

  9. #109
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    gawel

    Zarejestrowany
    Feb 2003
    Posty
    10.265

    Domyślnie

    Cytat Napisał giman Zobacz post
    Świetnie się czytało, dzięki

    Z większoscią się zgodzę z jedną bardzo ważną uwagą to wszystko to kwestia zasad i regulaminu wspólnoty do której należeć nie ma obowiązku i korzystać z usług także. Mnie tam się większość punktów "regulaminu" też się nie podoba, ale jak ktoś chce czy lubi co mi do tego.

    Wątek bezsensowności ślubu, rozpoczęty przez gawła, tyczył się instytucji małżeństwa w ogóle, bez precyzowania o rodzaju obrządku go rozpoczynającego.

    PS
    W odpowiedzi na ten wpis proszę nie poruszać transferów SP->KK, to nie ten temat
    A co jest sensownego w ślubie?

    Tematem jest odmowa zaproszenia na wesele. I ja bym podziękował, uzasadniając że nie wierzę w sens ślubu każdego i cywilnego i guseł do wyboru oraz imprez tym towarzyszącym.

  10. #110
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    gawel

    Zarejestrowany
    Feb 2003
    Posty
    10.265

    Domyślnie

    Cytat Napisał Bertha Zobacz post
    Wątek cywilny to krótka gadka urzędnika, cztery podpisy i po ptokach. Co stanie się później to ewentualnie sprawa sądu okręgowego (wiem-wpisowe) i adwokatów (też nie darmo). Ale wątek religijny to teatr pychy, bzdurnych kursów przedślubnych, spowiedzi i KASSY na każdym kroku od świadectw chrztu począwszy, kartek do spowiedzi + dla świadków, potem za ślub do szuflady siup, za kwiaty, za dywan, za organistę, za prawo wstępu twojego fotografa i diabeł wie co tam jeszcze, a wszystko bez FV, bez paragonu, bez KP (kasa przyjmie). Potem formułka "co buk, lipa ... " no lub podobnie, w dawnych czasach matka jeszcze podczas uroczystości w kościele dawała w twarz pannie młodej, aby podczas postepowania w/s nieważnosci zawarcia zwiazku każdy wezwany na świadka mógł zeznać że ślub był pod przemocą. Orszaki, dworaki, szum pawich piór zawsze najważniejszy, zaś szczęście młodych? O czort z nim. Pamietam jak w czasach słusznie minionych specjalnie wróciliśmy wcześniej do Wrocka, bo w niedzielę o 18. były nauki przedślubne z panią seksuolog - tak to się nazywało. 30 osób stłoczonych w małej salce pod wezwaniem "mnóżcie się i chrzcijcie dziateczki" bo taki był sens gadek dawno przekwitłej babinki która ględziła o płodności, termometrze i kalendarzyku. Młodzi byliśmy, obczytani na stronach "Itd" (tygodnik - kto pamięta ?_) , więc padło pytanie o metodę Billingsa na co prowadząca zjeżyła się jak owczarek niemiecki na jeża. Potem w kontekście mnożenia rodziny i ogólnej mizerii mieszkaniowej ,zapytałem się czy jeśli obiecam Panu piątkę drobiazgu to udostępni nam prezbiterium na mieszkanie, ludzie w śmiech, prowadząca chciała mnie wyrzucić za niepoważny stosunek i takie tam banjaluki. W ogólnym rozgardiaszu szkolenie z sexu zostało zakończone, ktoś inny podsunął moją karteczkę i był podpis - najważniejszy punkt wieczoru. O tym że szkolenie było odpłatne, to chyba pisać nie muszę. Za darmo nic jak śpiewa Iza T.

    I tak to trwa i trwa mać, jak widać nawet okiem ślepca, to już niezbyt długo.
    Niestety tak jest ale to nie wina księży tylko kołtuństwa i ciemnoty ludzi. wyżej napisałem :

    Uważam ze od co najmniej 10 lat to małżeństwo jest instytucją nikomu nie potrzebną i psującą relację w związku. Po co formalizować związek? Anp trzeba sie z deko cofnąć w czasie gdy kobiety nie miały pełni praw i traktowane były jak upośledzony worek cementu (przykre ale tak było) i wtedy ślub był potrzebny aby ojciec uwolnił sie od utrzymywania córki i przekazał ten mebel mężowi. I z tej okazji świętowano. Jaki to ma sens dzisiaj?

    Obecnie kobiety są samodzielne i same się utrzymują na lepszym poziomie niż mężczyźni w ich wieku więc branie ślubu jest dla mnie niezrozumiałe podobnie jak zdanie rodziny na temat wyboru partnera przez dziecko. Mam prawie pełnoletnią córkę która przy najmniej na razie ma krytyczny stosunek do brania ślubu a na pewno jednego jest pewna że będzie miał od razu rozdzielność majątkową aby panował wzajemny szacunek.

  11. #111
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar giman
    Zarejestrowany
    Oct 2014
    Skąd
    Wrocław nieopodal
    Posty
    2.138

    Domyślnie

    Cytat Napisał gawel Zobacz post
    A co jest sensownego w ślubie?
    Wielu widzi sens, Ty nie.
    Czy wszyscy muszą tak samo.

    Cytat Napisał gawel Zobacz post
    Tematem jest odmowa zaproszenia na wesele. I ja bym podziękował, uzasadniając że nie wierzę w sens ślubu każdego i cywilnego i guseł do wyboru oraz imprez tym towarzyszącym.
    Temat jest z 2010 roku.
    Po jego reaktywacji od 4 strony temat całkowicie dotyczy sensowności ślubu/małżeństwa, który rozpocząłeś.
    Dom do zamieszkania to konsumpcja nie inwestycja. Nie piszcie już tyle o stopach zwrotu i opłacalności, bo to jakaś abstrakcja.

  12. #112
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    gawel

    Zarejestrowany
    Feb 2003
    Posty
    10.265

    Domyślnie

    Cytat Napisał giman Zobacz post
    Wielu widzi sens, Ty nie.
    Czy wszyscy muszą tak samo.


    Temat jest z 2010 roku.
    Po jego reaktywacji od 4 strony temat całkowicie dotyczy sensowności ślubu/małżeństwa, który rozpocząłeś.
    Jaki sens ma branie ślubu oraz robienie wesela pytam się chyba 3 raz? To proste pytanie.

    Jestem przeciwnego zdania i to obszernie uzasadniłem. Ciekaw jestem jakie sa obiektywne argumenty za
    Ostatnio edytowane przez gawel ; 19-02-2021 o 14:28

  13. #113
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar giman
    Zarejestrowany
    Oct 2014
    Skąd
    Wrocław nieopodal
    Posty
    2.138

    Domyślnie

    Rozciągasz temat. O weselu wcześciej nie było.
    Ja w weselu nie widze sensu, jak ktoś widzi to moze się wypowie.

    Co do ślubu.
    I na to proste pytanie uzyskałeś już tu odpowiedź (nie ode mnie, od innych). Z odpowiedziami się nie zgadzasz, bo masz inne zdanie i tyle.
    Co do ślubu to odpowiedzi jakie już uzyskałeś dotyczyły - tradycji, większego poczucia zobowiązania, wpływu na trwałość a także szereg zalet prawnych m.in. dotyczących kwestii medycznych, podatkowych, itd.

    Nie pisz po raz enty, że te argumenty cię nie przekonują, nie mają cię do czegokolwiek przekonywać, przyjmij odpowiedź i tyle.
    Nadal mam wiarę, ze potrafisz pojąć, ze inni ludzie mają inny punkt widzenia na pewne sprawy niż ty.
    Dom do zamieszkania to konsumpcja nie inwestycja. Nie piszcie już tyle o stopach zwrotu i opłacalności, bo to jakaś abstrakcja.

  14. #114
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    gawel

    Zarejestrowany
    Feb 2003
    Posty
    10.265

    Domyślnie

    Cytat Napisał giman Zobacz post
    Rozciągasz temat. O weselu wcześciej nie było.
    Ja w weselu nie widze sensu, jak ktoś widzi to moze się wypowie.

    Co do ślubu.
    I na to proste pytanie uzyskałeś już tu odpowiedź (nie ode mnie, od innych). Z odpowiedziami się nie zgadzasz, bo masz inne zdanie i tyle.
    Co do ślubu to odpowiedzi jakie już uzyskałeś dotyczyły - tradycji, większego poczucia zobowiązania, wpływu na trwałość a także szereg zalet prawnych m.in. dotyczących kwestii medycznych, podatkowych, itd.

    Nie pisz po raz enty, że te argumenty cię nie przekonują, nie mają cię do czegokolwiek przekonywać, przyjmij odpowiedź i tyle.
    Nadal mam wiarę, ze potrafisz pojąć, ze inni ludzie mają inny punkt widzenia na pewne sprawy niż ty.
    Poczucie odpowiedzialności za związek ma być "wzmocnione" publicznymi deklaracjami wobec osób które ich nie dotyczą i za które nie odpowiadają ? Tego nie rozumiem.

    Względy podatkowe to durny komunał, może i kiedyś tak było obecnie nie opłaca się rozliczać ze współmałżonkiem, gdyż po pierwsze to próg jest niski więc nawet gdyby małżonek pracował to i tak nic to nie da natomiast mżna się rozliczyć jako samotna osoba z dzieckiem i wtedy w przypadku rodziny 2+2 możemy mieć próg podatkowy I do 340 tys a nie do 85 a to jest różnica.

    Jedyny argument może realny to tradycja, tylko z jakich ona doświadczeń wynika ? i czy na pewno pozytywnych.

  15. #115
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... FORUMOWY MISTRZ ZŁOTEJ PATELNIFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    Chef Paul

    Zarejestrowany
    Nov 2005
    Skąd
    Florida
    Posty
    5.472

    Domyślnie


    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	FB_IMG_1596850235330.jpg
Wyświetleń:	27
Rozmiar:	48,0 KB
ID:	453287
    unde venis et quo tendis

  16. #116
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    gawel

    Zarejestrowany
    Feb 2003
    Posty
    10.265

    Domyślnie

    Cytat Napisał Chef Paul Zobacz post

    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	FB_IMG_1596850235330.jpg
Wyświetleń:	27
Rozmiar:	48,0 KB
ID:	453287
    Fajne Pawle. Ba w USA z przypadku kobiet po rozwiedzie każda kobieta się wylaszcza (przynajmniej słowotwórczo) i się nazywa miss

  17. #117

    Domyślnie

    Cytat Napisał gawel Zobacz post
    Jaki sens ma branie ślubu oraz robienie wesela pytam się chyba 3 raz?
    Wyprawianie wesela ma taki sam sens jak wyprawianie urodzin, osiemnastki i innych podobnych imprez rodzinnych.

  18. #118
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    gawel

    Zarejestrowany
    Feb 2003
    Posty
    10.265

    Domyślnie

    Cytat Napisał henrykow Zobacz post
    Wyprawianie wesela ma taki sam sens jak wyprawianie urodzin, osiemnastki i innych podobnych imprez rodzinnych.
    Bzdura i wymienione okazje jak imieniny czy urodziny to całkiem co innego niż wesele. To jest tak jakbyś zrównał odbycie stosunku z gwałtem zbiorowym, no technicznie to samo , ale w rzeczywistości zupełnie co innego.

    Podstawową różnicą jest koszt. Wesele to nie tort za 50 zl i kawa

  19. #119
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    Bertha

    Zarejestrowany
    Nov 2015
    Skąd
    Dolny Śląsk
    Kod pocztowy
    58-000
    Posty
    6.282

    Domyślnie

    Cytat Napisał gawel Zobacz post
    .... ....
    Podstawową różnicą jest koszt. Wesele to nie tort za 50 zl i kawa
    Ano właśnie. tort za 50 zl i kawa na osiem osób

  20. #120
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar d7d
    Zarejestrowany
    Sep 2014
    Skąd
    Poznań
    Posty
    10.868

    Domyślnie

    Cytat Napisał Bertha Zobacz post
    Potem formułka "co buk, lipa ... " no lub podobnie, w dawnych czasach matka jeszcze podczas uroczystości w kościele dawała w twarz pannie młodej, aby podczas postepowania w/s nieważnosci zawarcia zwiazku każdy wezwany na świadka mógł zeznać że ślub był pod przemocą.
    Myślałem, że za niewłaściwe prowadzenie się przed ślubem

    Tak naprawdę to za "oba dwa" powody
    My zostajemy w UE !!
    #StopRussia !!

Strona 6 z 7

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony