Najłatwiejszym sposobem będzie wydarcie starej podwaliny i wymurowanie z bloczka w górę nowej podwaliny, lub ew wylanie betonowej. U siebie robiłem tak, że wywalalem 2 metry starej podwaliny, zostawialem 2 metry starej rozwalałem kolejne 2 metry i tak dalej, następnie robiłem belkę z prętów 12 i strzemiona co 15-20 cm i zalewalem to lekko mokrym betonem, tak, żeby można bylo zagęscic ręcznie. Minus jest jeden, ze później ta nowa podwalina wystaje poza obrys ścian i trzeba ją trochę podkuć, ale akurat w moim przypadku byla to jedyna mozliwość. A dla wszystkich ekspertów, chciałbym zaznaczyć, że wszystko było konsultowane z architektem i konstruktorem. A i pamiętaj, zeby zaczynać od rogów domu - nie wiem do końca dlaczego ale taki mi kazali