Józiu S.
mimo,że niedługo w moje skromne progi zawita wyczekiwany pies,to podpisuję się pod Twoim słowami.
Myślę tylko,że można się zaprzyjaźnić ze zwierzęciem.

ps.Też nie jestem sadystką.

zdzichu,
myślę,że nie ma nic dziwnego w rozpaczy nad śmiercią psa.
Każdy wrażliwy człowiek źle odbiera cierpienia drugiej istoty.Przyzwyczajamy się do zwierząt i można się z nimi zaprzyjaźnić.

Inaczej odczytałam intencje Józi S.
Zupełnie inaczej.Myślę,ze to co chciała przekazać nie stoi w konflikcie z Twoimi uczuciami.

pozdrawiam