Wejście do spiżarki - jak to rozmieścić?

[jarett]

Wkrótce murowanie ścian działowych. Musimy zdecydować o układzie pomieszczeń. Jedyny zgryz mamy z wejściem do spiżarki.

W tej chwili nie wchodzi się do niej bezpośrednio z kuchni (a z holu) mimo, że spiżarka jest koło kuchni. Wolelibyśmy wejście prosto z kuchni - wiadomo, praktyczniej. Ale z kolei to utrudni nam aranżacje owej kuchni (marzyła nam się ściana zabudowana meblami). Teraz - jak przyjdą w kuchni drzwi to zostaje ledwie 120 cm na (góra) dwa słupki. Nawet nie wiem czy to się zmieści (zabudowana lodówka + słupek z piekarnikiem). No, mogę zyskać jeszcze góra 20 cm kombinując z ustawieniem kominka.

Co o tym sądzicie? Jakie są Wasze doświadczenia?
Czy wejście prosto z kuchni to rzeczywiście taki kosmiczny luksus? czy 120 cm zmieszczę dwa słupki mebli kuchennych?
A może znalazłby się jakiś patent, zeby to wejście (drzwi łamane) zlicować z resztą mebli i stworzyć wrażenie całej ściany zabudowanej?
Może macie jeszcze jakieś pomysły? Pomóżcie

Poniżej fotki oryginału (jedynie zmieniłem umieszczenie filaru zgodnie z rzeczywistością) oraz z naniesionymi moimi zmianami.
(pewnie mi je pomniejszy więc w razie czego wrzucam też linki do pdfów).

PRZED:



PO:


PDF PRZED
PDF PO

[Elfir]

efilo ma w swojej kuchni zamaskowane w wysokiej zabudowie wejście do spiżarki.

[jarett]

gdzie to można zobaczyć ?

[Magda 34]

jarett ja bym to tak zrobiła



Jedyny minus to zlikwidowałam jedną szafkę kuchenną, żeby zlicować drzwi z zabudową

[duś]

120 cm w zupełności wystarczy na słupek. mój został zamontowany we wnęce o szer 121 cm. aha, no i również namawiam do rozwiązania, o którym mowa powyżej (w tym wypadku, ewentualna kradzież 1 cm lub 2 cm dodatkowo na słupek będzie bardzo łatwa do zakamuflowania )

[jarett]

Pomysł z grubsza niezły. Tej szafki w tym zaułku powiedzmy, ze nie szkoda, zyskam ją w spiżarce.

....ale co to tak właściwie zmienia?
poza tym, że nie robi mi się "tunel" między szafkami i blatami
ale za to tracę dodatkowych kilkanaście cm na ścianki wokół wnęki z wysoką zabudową
i już do 120cm może braknąć

[Elfir]

najlepiej wnętrza efilo obejrzeć we wątku kuchennym: http://forum.muratordom.pl/showthrea...10#post4295910

[Magda 34]

Zyskujesz estetyczny wygląd.

Nie wiem dokładnie ile cm ma ta cała ściana z zabudową. U mnie jest tak: od góry rysunku: 8 cm, 60, 60, 8,65,60= 261cm.

Ps. Teraz sobie powiększyłam Twój projekt i chyba masz mniej

[jarett]

Mam tam koło 250. Ale powiedzmy ze te 11 cm by się wygospodarowało "za kominkiem".
Bo będzie on szerszą stroną zwrócony do salonu a nie tak jak jest w projekcie - węższą.
Kwestia też czy 65 cm to nie za mało na drzwiczki do spiżarki (tam będzie też piec gazowy i zbiornik - nie wiem czy przejdą przez te drzwi )
i czy podobnej estetyki nie uzyskam stosując rozwiązanie o którym mowa wyżej - drzwi do spiżarki ukryte w zabudowie.

Najlepiej byłoby wybudować tylko tę ścianę od holu do kuchni a przestrzeń między kuchnią a spiżarką zostawić pustą i potem domurować w zależności od inwencji projektanta kuchni albo zrobić lekkie ścianki z g-k (jeśli takie się nadadzą).

[Magda 34]

Rozwiązanie u efilo bardzo mi się podoba i o takim własnie myślałam, żeby te drzwi do spiżarki stanowiły albo jedną całość z zabudową, albo ze ścianą, którą można wykończyć fornirem.

Znalazłam takie rozwiązanie u jednego z producentów mebli kuchennych. Wkleję Ci linka bo nie potrafię skopiować zdjęcia http://www.remeb.com.pl/index.php?page=nasze_real Wchodzisz na kuchnie-minimalistyczne- na drugiej stronie przedostatnia kuchnia

[jarett]

Rozwiązanie, o którym jest mówisz jest ładne, ale w moim przypadku nie przejdzie ze względu na prostopadły to tej ściany blat.

Myślę, że zrobię tak jak pisałem wcześniej - wybuduję tylko tę ściankę, w której pierwotnie były drzwi do spiżarni (od holu do komina) a między kuchnią a spizarnią nie bedzie narazie ściany. Projektant kuchni będzie miał wtedy pole do popisu - wykorzystamy albo pomysł Magdy 34 albo mój A ścianki zrobi sie najwyżej później gipsokartonowe - muszę to jeszcze tylko przegadać z moim majstrem.

[Spirea]

rozwiązanie takie jak Magda34 proponuje jest w naszym projekcie. Jak chcesz podeślę rysunki mailem.

[tosia125]

ja też jestem za wejsciem do spizarni przez kuchnie
sama tak mam i nie wyobrazam sobie zeby moglo byc inaczej
poza tym polecam takie rozwiazanie, zeby "goscie" nie widzieli bezposrednio wnętrza twojej spizarki
mozna tam wtedy pokroic swobodnie ciasto, przygotowac desery, czy cokolwiek... a pozniej zaskoczyc "gości"
ja jeszcze nie mam ale marzy mi sie tam wlasnie tez lada, chwilowo mam tylko regał ze sloikami i skrzynki z jablkami ale chce tam druga zamrazalkę, ladę, i praktyczną zabudowę na produkty...
moze ktos pokaze wnętrze małej ciekawie rozwiazanej spizarni?
pozdrawiam

[ania0]

Ja ma wejście z holu do spiżarki w domu i nigdy mi to nie prezszkadzało, rozumiem jednak że wejścei od kuchni może byc wygodniejsze Ostatnio znalazłam strone n-design.pl maja tam bogate portfolio i bardzo wile ciekawych pomysłów. Na twoim miejscu skorzystałabym z porady profesjonalistów, ponieważ ktoś powinien zobaczyc twoje mieszkanie i ocenić jak to urządzić

[nicol21]

hehe... ania0 może choć trochę wystowpować z tą reklamą? nie lepiej powiedzieć wprost, że ewentualnie reprezentujesz firmę i macie ciekawe rozwiązania?

z innego postu

"Ostatnio natrafiłam na stronę dotyczącą projektowania wnętrz n-design.pl i musze przyznac że maja tam bardzo duzo ciekawych pomysłów. Może oni ci podpowiedza jak profesjonalnie wykonać taka ściane. Ja osobiscie bym sie za to sama nie brała ."

[gosia1611]

Ostatnio też dużo myślę nad tematem spiżarki i ponieważ pojawiło się u nas miejsce pod schodami (1metr x 1metr) z możliwym wejściem od strony kuchni, kombinuję jak można byłoby ją zrobić i znalazłam 2 rozwiązania:
1. zrobić duży otwór w ścianie o wymiarach: szerokość 1metr, wysokość 2 metry i zakryć go zasuwanymi lub harmonijkowymi drzwiami (jak na zdjęciu poniżej), a za nimi będzie od razu znajdował się regał o takich samych wymiarach z półkami, który będzie pełnił funkcję spiżarki.



regał pełniący rolę spiżarki będzie znajdował się za drzwiami - w rogu z prawej strony od stołu

lub
2. zrobić małe drzwi oraz schody na dół do spiżarki o wymiarach 1metr x 1metr, w którym stałby taki regał.

Opcja 1 wydaje się lepsza i wygodniejsza, jednak wydaje mi się, że w opcji 2 w spiżarce są lepsze warunki przechowywania (jest chłodniej). Pojawia się jednak wtedy problem z jej wentylacją.

Jak myślicie, która opcja jest lepsza?
I czy w ogóle pomysł umiejscowienia spiżarki wydaje się być dobry?
Wcześniej w kuchni miała stać duża szafka pełniąca rolę spiżarki, jednak po przemyśleniach doszłam do wniosku, że "zagraci" ona wygląd kuchni.
Jedynym minusem jest kończący się blat nie przy samej ścianie.

[duś]

moim zdaniem ta spiżarka zagraci kuchnię. sporo szafek jest - kolejna szafa nie jest niezbędna.
zresztą w ogóle masz strasznie niewygodny dostęp do obu newraglicznych sprzętów - gotując coś będziesz obijać prawym łokciem o szafkę, a żeby umyć łyżkę, która czasem po złości spadnie na ziemię, będziesz lecieć przez pół kuchni, żeby następnie się ładnie wypiąć, żeby sięgnąć do tej dalszej komory, którą wcisnęłaś w najdalszy narożnik (tak, wiem - jest jeszcze bliższa komora i nawet jeśli będą w niej jakieś naczynia, to łyżkę się zawsze opłucze, ale przy projektowaniu warto sobie wszelkie hipotetyczne sytuacje przemyśleć).
na twoim miejscu zrobiłabym narożny zlewozmywak, a w miejsce spiżarki wcisnęła do kąta piekarnik i lodówkę (która również stoi w totalnie niepraktycznym miejscu - zanim z mięsem dotrzesz do zlewu nakapiesz po całej podłodze i ze 3 razy wyrżniesz o niedosunięte krzesło), żeby powstała sensowna zabudowa. płytę trochę wypośrodkować choć po zliwkidowaniu tego słupka po prawej i tak będzie o niebo wygodniej.
(a szafka pod schodami - owszem, ale ewentualnie tylko na napoje)

[gosia1611]

po prawej stronie od kuchenki jest szafka wisząca a nie cała, więc jest przestrzeń do gotowania
zlewozmywak będzie narożny - niestety w programie, którym robiłam wizualizację nie było takie zlewozmywaka
wydaje mi się, że blat, na którym będę przygotowywać posiłki (między zlewem, a kuchenką) będzie lepszy niż stawianie kuchenki bardzo blisko zlewu - obecnie mam kuchenkę przy zlewie i mały blat roboczy obok kuchenki i jest to niepraktyczne rozwiązanie - korzystam z blatu dalszego i muszę latać między nim a kuchenką
co do lodówki to właśnie wydaje mi się, że lepiej mieć bliżej z niej do blatu, aby móc przygotowywać posiłki niż do zlewu (mięso mi nie nakapie, bo najczęściej wyciągam je z zamrażalki i dopiero rozmrażam
a w szafie za drzwiami będę przechowywać tylko słoiki z przetworami, napoje, ziemnaki.., plusem tego rozwiązania jest też to, że po jej otwarciu od razu widać co gdzie jest, natomiast do szafek dolnych trzeba się schylić, aby coś zobaczyć, szczególnie coś co jest schowane bardziej głębiej
a niestety tylko w tym rogu da się zrobić taką szafę wnękową, bo akurat tam są schody