No właśnie - jak? Czytałam, że w celu ochrony przezd grabieżą trzeba ją lekko "przemalować". Jak długo to oznakowanie się utrzyma?
Czy lepiej spryskać igły czy pieniek?
Swoją drogą jak rozmawiałam na ten temat z koleżnką z pracy to tylko westchęła, że to jest chore aby takie oszpecenia stosować, ale rozumie ideę ... Taka rzeczywistość polska niestety.

Poradźcie doświadczeni malarze !