małżeństwo chore na raka

[agnieszkakusi]

Pomóżmy rodzinie Tomka



Mł.asp. Tomek Dobrzalski i Małgorzata Dobrzalska są małżeństwem z 12-letnim stażem i mają 9-letniego syna Bartosza. Tomasz jest zastępcą dyżurnego w Komendzie Miejskiej Policji w Toruniu i w policji pracuje od 15 lat. Jego żona jeszcze do niedawna pracowała w prywatnej firmie, do niedawna, bo straszna choroba jaka ich obydwoje dotknęła spowodowała, że już nie może pracować. Tragedia zaczęła się w ubiegłym roku, gdy lekarze wykryli u Tomasza złośliwego raka. Pomimo tak straszliwej diagnozy Tomek nie poddaje się i wspierany przez żonę walczy z chorobą. Wszelkie oszczędności jakie posiadali wydali na walkę z chorobą i rekonwalescencję Tomka, który nadal jest na zwolnieniu, gdy dowiedzieli się o kolejnym nieszczęściu, jakie dotknęło ich rodzinę. W październiku tego roku złośliwy nowotwór wykryto też u Małgosi. Sytuacja finansowa w jakiej teraz się znajdują nie pozwala im na podjęcie walki z tą straszliwą chorobą jaka ich obydwoje dotknęła. W tej ciężkiej dla nich sytuacji tylko gest ludzi dobrej woli może pomóc powrócić im do zdrowia.
Wszyscy, którym los Tomka i Małgosi nie jest obojętny mogą wpłacać pieniądze na konto:
Tomasz Dobrzalski
87-152 Łubianka ul. Wąska 6.
Kredyt Bank S.A. 08 1500 1751 1017 5005 9598 0000.




przekopiowałam z forum policynego. Słuchajcie, to chodzi o kolegę z pracy mojego męża. Nawet nie chcę myśleć co za koszmar oni przeżywają. Jeśli ktoś może, proszę...pomóżcie...

[Sławas7]

Nie przepadam za policjantami,,,,szczególnie tymi z drogówki....rzadko się zdaża spotkać ludzkiego czlowieka....ale w obliczu takiego nieszczęścia?....przelew poszedł

[agnieszkakusi]

Sławas, dzięki
Policjanci to też ludzie, wykonują po prostu swoją robotę i muszą wyrobić słupki, które dała im "góra"
Mam takiego "ludzkiego człowieka" w domu. Tyle, że nie z drogówki

[agnieszkakusi]

tu jest link do tematu na ifp http://www.ifp.pl/index.php?name=PNp...wtopic&t=37706

[Sławas7]

Tak Agnieszko.....oczywiscie że policja jest jest potrzebna...nie wyobrazam sobie inaczej...czasami tylko nadgorliwość jest niepotrzebna,,,ale rzeczywiście...wielki dramat,mam nadzieję że nie zabraknie ludzi dobrej woli