dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 9 z 18
Pokaż wyniki od 161 do 180 z 341
  1. #161
    fairytale
    Guest
    fairytale

    Domyślnie

    GRA - Maciej Pinkwart

    wygrywasz z niebem i trawą
    kolorem oczu
    wygrywasz z kwiatem i wodą
    gładkością skóry
    wygrywasz z motylem i wiatrem
    delikatnością dotyku
    wygrywasz z ogniem i słońcem
    muśnięciem warg
    wygrywasz z halnym i burzą
    jednym spojrzeniem
    wygrywasz z całym światem
    moje myśli
    wygrywasz ze mną
    moje życie

  2. #162
    Guest

    Domyślnie

    Na młodość
    muzyka: Grzegorz Turnau
    słowa: Grzegorz Turnau


    Znów nie mam kawy, ani psa
    W pokoju mrok, za oknem mgła.
    Ty sobie poszłaś - jestem sam,
    i licho wie
    kiedy wrócisz,
    a mnie
    już się nie chce spać...

    Więc idź gdzie chcesz -
    do diabła idź.
    Mój humor podły
    to moja jest rzecz -
    czasem muszę być zły
    na młodość, na deszcze, na ciebie,
    na teatr i na niespełnienie,
    pozory mądrości i to, czego nie wiem,
    na każde twoje milczenie.

    Bo z takiej złości - nie wiem jak -
    wynika akord, czasem dwa,
    i wtedy przyjaciela mam,
    co w czarno-białym smokingu
    na trzy-czwarte
    dzieli tę złość
    i z nim pogadać mogę, aż
    ty cicho wejdziesz,
    powiesisz gdzieś płaszcz
    i lekarstwo mi dasz
    na młodość, na deszcze, na ciebie,
    na teatr i na niespełnienie,
    pozory mądrości i to, czego nie wiem,
    na każde twoje...

  3. #163
    nic
    Guest
    nic

    Domyślnie

    Małgorzata Hillar
    Rozmowa oczu

    Bezdomni z niespełnioną pieszczotą
    wśród obojętnych stolików i ludzi
    Biedniejsi o ławkę
    pod zielonym drzewem
    którą zabrał mróz
    Płonącymi oczami
    mówimy sobie rzeczy
    nieogarnięte słowem
    Zanurzam się w mowie Twych oczu
    jak trzmiel kosmaty
    we wrzosie
    Czuję jak pęcznieją wargi
    a spragnione palce
    rąk miłych szukają
    Jak bezwolnieje ciało
    i nie broni oczom Twoim
    rozbierać sukien które dzielą
    Tulisz mnie nagą
    kasztanami żrenic
    Nie zasłaniaj oczu
    prosisz
    Lecz oczy moje
    rozpalone pieszczotą
    są jak płomienie
    Jeżeli ich nie zasłonię
    podpalą
    tych ludzi obojętnych
    Wtedy zobaczą, że
    jestem naga
    i spojrzeniem
    pierś
    ustom Twoim podaję
    jak jabłko

  4. #164
    ogienek
    Guest
    ogienek

    Domyślnie

    ***
    zawisłaś krzyżem na moich ramionach
    słodkim jarzmem się stając
    na każdy dzień, wszystkie noce
    łagodnie cię całuję
    układam na posłaniu z płatków kwiatów
    twój zapach drażni moje zmysły

    przenikam cię dotykiem
    dotykam spojrzeniem
    odpowiadasz spazmem nagłego westchnienia

    zawisłam krzyżem na twoich ramionach...

    tylko nasze szepty
    bezsłowne błagania
    ciche wspólne trwanie...



    ***
    jesteś...
    to wszystko, lecz wszystko to za mało
    nie ma słów...
    jest tylko cisza między nami
    suma gestów i spojrzeń
    dotyków i pieszczot
    akty strzeliste rozkoszy
    ... gdy mówimy, milcząc...



    ***
    tańczę z tobą w rozświetlonym pokoju
    w pełnym blasku słońca...
    czuję cię w sobie,
    jestem w tobie
    wirujemy w rytm swoich oddechów
    próbując różnych figur...

    zanim cię dotknę naprawdę
    ocieramy się o siebie jak kotki...


    [Kasandra]

  5. #165
    Guest

    Domyślnie

    Przyjedziesz metrem - Róże Europy


    Niektóre dziewczyny z bogatych domów
    Bywają drewniane zimne w rozmowie
    Obok szminek noszą telefony
    Ciekawie na nie patrzę
    Jak na bitwę pod Monte Cassino
    Wybuch granatu najlepiej je ocenia
    Nie lubię takich dziewcząt

    Za chwilę niebo spuści deszcz
    Ty przyjedziesz metrem właśnie dziś
    Dzień kolejny dla mnie jedyny sens
    Ma tylko wtedy gdy jesteś Ty
    Czekając na Ciebie
    Spojrzenia lalek kwadratowe widzę
    są beznadziejne
    Przyjedź szybciej

    Niektóre dziewczyny te mało twórcze
    Niemodnie kopiują gwiazdy filmowe
    Każdy szczegół noszą nieudolnie
    Ciekawie na nie patrzę
    dynamiczne ich usta płonące
    Rosną ambitnie czy to może podniecać
    Nie lubię takich dziewcząt

  6. #166
    Guest

    Domyślnie

    Erotyk Dla Następcy
    Bohdan Urbankowski


    I

    Przeprowadź ją przez pokój
    niby ścieżką wśród lasu
    na stole
    zapal różę
    dobrą jak nocna lampka

    Potem
    rozbieraj ją delikatnie
    z obronnych gorsetów
    z zaciśnięcia rąk
    drżenia ramion ...
    Otul szeptem.

    A jeśli kiedyś
    wybiegnie nagle z pokoju
    biegnij za nią
    nie pozwól
    ukryj jej twarz
    w swych wielkich rękach
    mów słowa
    dużo słów
    te wszystkie
    których ja zapomniałem
    których się wstydziłem

    Proszę cię
    ty
    którego nienawidzę
    który przyjdziesz po mnie
    by z jej drobnych piersi
    zdrapać ślady mych rąk
    rozchylić jej kolana
    proszę cię
    bądź dla niej dobry


    II

    Nie wiesz
    że będziesz kochał mnie
    że powie ci słowa
    wypróbowane ze mną
    że w jej włosach
    poczujesz mój oddech
    na jej brzuchu
    napotkasz nocą
    moje ręce

    I jeśli czasem
    wciągając cię w siebie
    aż do zachłyśnięcia
    pomyli nasze imiona -
    nie myśl o mnie z nienawiścią

    to ja
    uczyłem ją jak dziecko
    nie wstydzić się krzyku imion nagich ciał
    to ja
    czasem jeszcze mówię do ciebie
    wtedy
    myślałem
    że mówię tylko do niej


    III

    Twój cień w jej oczach
    to mój cień

    jej głos pełen niepokoju
    to mój głos

    gdy ona cofa się z lękiem
    ja powracam
    pamiętaj

    na każde twoje słowo
    zbyt ostre

    na każdy gest
    nie dość szczery
    ja powracam
    pamiętaj

    I jeśli kiedyś sama
    zapłacze nocą
    nie wchodź do jej pokoju
    już ja
    będę przy niej

  7. #167
    saksofon
    Guest
    saksofon

    Domyślnie

    Krzysztof Horodelski
    Erotyk dla Ciebie


    Spójrz raz jeszcze na mnie
    Uwielbiam to spojrzenie
    Tej uroczej dziewczynki
    Wzburzasz we mnie falę poezji miłosnej
    Pachnącą Romansem Chopina
    Przymykam oczy
    Bo intymnie ogarniam Twe ciało
    Po nogi wykradzione bogini
    Aż do stóp wolnych od butów
    Uwielbiam te bose
    Kiedy odchodzisz
    Za Tobą podąża moja wyobraźnia
    Zostają wspomnienia
    I pusta przestrzeń
    Wypełniona zapachem
    Zapachem kobiety

    Nie odchodź na zawsze



    Warszawa, 25 października 1999

  8. #168
    Fanka Bocianka
    Guest
    Fanka Bocianka

    Domyślnie

    Cezary Bocian


    Bocian Cezary

    wzrokiem

    gonię cię codziennie wzrokiem,
    zachwycony każdym gestem,
    każdym ruchem, każdym krokiem ech,
    odważny wtedy jestem,

    patrzę śmiało i bez lęku
    dopóki nie zauważysz;
    jesteś wprost wcieleniem wdzięku,
    ale gdy się czasem zdarzy,

    że się zjawisz całkiem blisko,
    że perfumy twoje czuję,
    że przesłaniasz sobą wszystko -
    już się dziwnie zachowuję...

    z delikatnym makijażem,
    i ubrana nienagannie
    wiesz, że wciąż o tobie marzę
    i kusząco patrzysz na mnie...

    ech, obrazku ty uroczy
    skąd mam śmiałość brać do ciebie,
    jak odważnie patrzeć w oczy,
    gdy obawiam się o siebie...

    nadzwyczajną siłą woli
    wytrzymuję twe spojrzenie
    i stopniowo, choć powoli
    ustępuje łydek drżenie;

    znowu staję się odważny,
    i zaczynam myśleć sprośnie;
    może jestem niepoważny,
    lecz ciekawość we mnie rośnie...

    czy staniczek masz wygodny,
    który pod bluzeczką chowasz,
    a majteczki w kroju modnym,
    blada jesteś, czy brązowa...

    może kolczyk masz w pępuszku
    a może tatuaż jakiś
    na pośladku lub na brzuszku,
    czy inne szczególne znaki...

    ech, nieskromna ciekawości,
    jak cię zwalczyć ty niecnoto,
    gdy przenikasz mnie do kości -
    ale właśnie chodzi o to...

    co skrywają twoje ciuszki,
    czy ponętną masz figurkę,
    czy różowe masz cycuszki,
    czy specjalną masz fryzurkę?

    delikatnie, po kryjomu
    rozbieram cię swoim wzrokiem
    i nie mówiąc nic nikomu
    delektuję się widokiem

    już cycuszków dwa jabłuszka
    się unoszą ku mnie czule
    i trójkącik spod pępuszka
    i pupcine dwie półkule...

    taka śliczna i gorąca
    siedzisz, leżysz, może stoisz
    i cierpliwie czekasz końca,
    i niczego się nie boisz...

    ech, piękności sama w sobie
    rozpłyniesz się w szarym dymie...
    mógłbym się zakochać w tobie,
    gdybym choć znał twoje imię...

  9. #169
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar Teska
    Zarejestrowany
    Oct 2002
    Skąd
    Berlin
    Posty
    22.094
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    561

    Domyślnie

    hmm..piękne te wiersze...a moze ktos zna cos powalajacego na zyczenia imieninkowe???

  10. #170
    Guest

    Domyślnie

    Anioł stanie w oknie w biały dzień
    Palcem struny dotknie, zbudzi dźwięk
    Zbudzi dźwięk, niezwykły dźwięk
    Obudzi dźwięk

    Po promieniu światła w drogę rusz
    Chemia twego ciała znajdzie klucz
    Otworzy drzwi, magiczne drzwi
    Zobaczysz jak, zobaczysz jak

    Miłość rośnie w nas
    Miłość rośnie w nas
    Miłość rośnie w nas

    Podejdź do mnie blisko, dotknij mnie
    Odkąd słońce wstało, tego chcę
    Wulkaniczną górę w sobie masz
    Powiedz mi co czujesz jeszcze raz

    Miłość rośnie w nas
    Miłość rośnie w nas
    Miłość rośnie w nas
    Miłość rośnie w nas



    (Perfect)

  11. #171
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar Gierga
    Zarejestrowany
    Jan 2004
    Posty
    1.109
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    105

    Domyślnie

    Ten pierwszy raz
    smutny jak deszcz.
    Ta pierwsza łza,
    inna od wszystkich Twoich łez.
    A potem strach, czy to przyjaźń czy to miłość.
    Wiedziałaś już czułaś....że jest.

    Ten pierwszy krzyk
    radość i płacz,
    i w dłoniach twych piękny bezbronny mały skarb
    Ten pierwszy dzień
    kiedy wszystko w środku śpiewa i gra
    Nadaje sens, niesie jak wiatr.

    I chociaż czasem trochę żal
    niespełnionych pragnień, młodych lat.
    Nie chcę cofnąć nawet dnia,
    bo to taka piękna miłość.

    Już chyba wiem, jak naprawdę można kochać
    Dla kogo chciałbym żyć
    Bo jest już ktoś...kto ufa mi....
    REKLAMA

  12. #172
    Guest

    Domyślnie telefon

    Nie zobaczę Cię Mój Mały Książę przez wiele miesięcy...

    Kiedy będziesz już tam, daleko i położysz się ,wyciszyć dzień
    Wyobraź sobie Skarbie, ze jestem Twoją kołderką...
    Ciepłą, puszystą, mięciutką kołderką...
    Otulasz swoje wspaniałe ciało, rozgrzewasz się i głaszczesz
    Swoją aksamitną, pachnącą kołderkę...
    Czujesz jej ciepło, a ona czuje Ciebie...
    Przytulasz do niej twarz,wdychasz jej słodki, waniliowy zapach...
    Jest gorąco, coraz goręcej...
    Odwracasz się i kładziesz na ...swojej kołderce..
    Wtulasz sie w nią delikatnie...nie... jest zbyt gorąco..
    Wchłaniasz swoją kołderkę...
    Ah.......szaaaaa...tak Cię kocham...
    Zawsze, kiedy będzie Ci smutno...połóż się i przykryj swoją kołderką...
    Uważaj na siebie moj Skarbie...




    Chciała bym wybudować Ci dom
    Taki mały
    Z dwuspadowym dachem
    Typowo polski
    Gdzieś na wsi,daleko od zgiełku
    Z drewnianym tarasem
    Takie skrzypiące deski
    Parterowy
    Żebyśmy mogli biegać boso po trawie
    Chciała bym byś zasypiał we mnie
    "Niemożliwe"
    Masz rację Kochanie
    No dobrze
    Byś zasypiał we mnie nad ranem
    Ty we mnie
    Ja w Tobie
    Cichutko przytuleni
    Słyszę bicie Twego serca
    ding ding ding ding
    szyyszaa
    szyyszaa
    Tak Cię pragnę Kochanie
    Gdybyś tu był teraz
    Zjadła bym Cię
    Powolutku
    Delektując się każdym kęsem

    Zadzwoń proszę jeszcze raz przed wyjazdem...
    To będzie niespodzianka





    Błagam, pomóżcie mi przeżyć ten czas bez Niego

  13. #173
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!MISS FORUM MURATORA 2005NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar tola
    Zarejestrowany
    Apr 2003
    Posty
    16.259

    Domyślnie

    Gdybym spotkał ciebie znowu pierwszy raz,
    Ale w innym sadzie, w innym lesie -
    Moze by inaczej zaszumiał nam las,
    Wydłużony mgłami na bezkresie...

    Moze innych kwiatów wsród zieleni bruzd
    Jęłyby sie dłonie, dreszczem czynne -
    Może by upadły z niedomyślnych ust
    Jakieś inne słowa - jakies inne...

    Może by i słońce zniewoliło nas
    Do spłonięcia duchem w róż kaskadzie,
    Gdybym spotkał ciebie znowu pierwszy raz,
    Ale w innym lesie, w innym sadzie...

    Bolesław Leśmian

  14. #174
    Guest

    Domyślnie

    Jak to jest?
    Nie znoszę papierosów,
    a wtulałam się w kłęby Twojego dymu.
    Jak to jest?
    Nie cierpię piwa,
    a spijałam ostatnie krople z Twoich ust.
    Jak to jest?
    Nie jesteś mój,
    a kradłam Cię tak zachłannie.
    Jak to jest?
    Uwielbiam spać,
    a teraz nie zasnę kilka dni

    I będę myśleć, myśleć, myśleć
    Jak ukraść te kilka chwil,
    zanim wyjedziesz.
    Obiecuję, będe grzeczna
    baaardzo grzeczna
    Naprawdę Mój Mały Książę.

    Chociaż oswoiłeś mnie już dawno.
    Twój Baranek

  15. #175
    Guest

    Domyślnie

    Kiedy będzie Ci gorzko
    Wyobraź sobie Skarbie
    Że jestem Twoją pomarańczą
    Dojrzałą pełną pomarańczowo słodką.
    Kropelka słodkiego naktaru spływa z Twoich ust
    Płynie coraz niżej niżej
    Łaskocze słodko brzuch
    Zasypia czule w zagłębieniu Twojego pępka

    Proszę Cię
    Błagam
    Zostań jeszcze ten jeden dzień
    Chcę Ci tyle powiedzieć

  16. #176
    Guest

    Domyślnie

    Żeby wrócić

    Można mieć wszystko żeby odejść
    czas młodość wiarę własne siły
    świętej pamięci dom rodzinny
    skrzynkę dla szpaków i sikorek
    miłość wiadomość nieomylną
    że nawet Pan Bóg niepotrzebny

    potem już tylko sama ufność
    trzeba nic nie mieć
    żeby wrócić



    Jan Twardowski

  17. #177
    Guest

    Domyślnie

    Jaka bedę, kiedy wrócisz?

    Jaki będziesz, kiedy wrócisz?

    Jestem Twoim przyjacielem.

    Jesteś Moim Małym Księciem

    Jestem Twoim barankiem.

    Kim jestem dla Ciebie?

  18. #178

    Domyślnie

    Halina Poświatowska

    * * *

    zawsze kiedy chcę żyć krzyczę
    gdy życie odchodzi ode mnie
    przywieram do niego
    mówię - życie
    nie odchodź jeszcze

    jego ciepła ręka w mojej ręce
    moje usta przy jego uchu
    szepczę

    życie
    - jak gdyby życie było kochankiem
    który chce odejść -

    wieszam mu się na szyi
    krzyczę

    umrę jeśli odejdziesz

  19. #179
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!MISS FORUM MURATORA 2005NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar tola
    Zarejestrowany
    Apr 2003
    Posty
    16.259

    Domyślnie

    ...

  20. #180

    Domyślnie

    "...to jest mroźny oddech co jak deszcz
    spływa po kręgusłupie... który zmraża
    szyję ale tak że nie wiesz czy płonie
    czy zamarza..." ;p
    pozdrawiam
    Mwanamke

Strona 9 z 18

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony