-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
I co ja mam robić?? :)
Witam
Mam 20 lat, 2000zł oszczędności, nie mam pracy (mam nadzieję, że juz nie długo), czekam, aż rodzinka przepisze na mnie działkę (nie wiem ile to potrwa, bo toczy się jeszcze sprawa w sądzie) I CHCĘ WYBUDOWAĆ DOM!!! Mój chłopak (przyszły mąż )wszystko, z wyjątkiem dachu mógłby zrobić sam, oczywiście z pomocą rodzinki, która też w tym "siedzi". Za robociznę nie będzie trzeba płacić lub troszkę rodzince. Myślę, że do budowy dojdzie za jakieś 5 lat Myślicie, że z takim funduszem początkowym moje marzenie się spełni? Oczywiście cały czas pieniążków będzie przybywać...
Dziękuję za odpowiedzi
-
-
OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
Zycze Ci tego z calego serca, a najwazniejsze to masz juz za soba -chcesz , bo najtrudniej jest sie wlasnie zdecydowac, a jesli sie czegos bardzo pragnie to wierze, ze sie spelni.
-
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
Widzę, że jesteś straszna optymistką. Nie chcę Cię zrażać, ale: nie masz pracy, tylko 2.000 oszczędności. Jeżeli Twój przyszły mąż zaangażuje się w budowę domu - to zapewne kosztem pracy. Skad w takim razie fundusze na kolejne etapy prac? Gdybyś miała 20.000 - to już było by bardziej realne - wiem z doświadczenia. Niemniej jednak trzymam kciuki.
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
-
OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
Jolcia, głowa w górę i do boju! Ja jeszcze dwa lata temu nie śmiałam marzyć o budowie. A tu w przyszłym roku startujemy. W zyciu wszystko szybko się zmienia. Jeśli jesteś zdeterminowana, masz cel, chcesz o niego zawalczyć to Ci się uda. I nie daj się stłamsić ani stłumić w sobie swojej wiary i zapału. Rozpoczęcie budowy w wieku 25 lat to jest coś! Wierzę , że Ci się uda (jeśli tylko potrafisz się obejść bez złotych klamek, karpiówki układanej w koronkę itp... ).
Jeśli nawet za 5 lat życie negatywnie zweryfikuje Twoje plany, to bedziesz miała odłożonych trochę pieniędzy, działkę i może zdecydujesz się na inne rozwiązanie. Ja wiem jedno - z marzeń nie powinno się łatwo rezygnować, rezygnować nie probując ich ziścić. Jeśli za 5 lat stwierdzisz, że jednak nie dacie rady będziesz przynajmniej wiedziała, że próbowałaś, że nie poddałaś się walkowerem.
Trzymam kciuki.
-
ELITA FORUM (min. 1000)
Zgadzam sie z AgnesK !!!!! Jesli sie czegos bardzo pragnie to caly wszechswiat pomaga w realizacji tego celu (to mial byc cytat z "Alchemika", moze lekko go przekrecilam.... )
Trzymaj sie Jolcia !!!!!
-
SYMPATYK FORUM (min. 10)
-
Tagi dla tego tematu
Uprawnienia
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
- BB Code jest aktywny(e)
- Emotikony są aktywny(e)
- [IMG] kod jest aktywny(e)
- [VIDEO] code is aktywny(e)
- HTML kod jest wyłączony
Zasady na forum