u mnie piękna dorodna sosna taka właśnie około 2,5m złamała się kilka dni po 14.X.09 gdzie tego dnia spadło bardzo dużo mokrego śniegu, i złamał się właśnie czub na wysokości ok, 1,5m. tak poprostu pod naporem tego ciężaru.....ale nic to, przyjełam boczną gałąź jako przewodnik- przywiżałam kijem na prosto, - za radą jednego z forumowiczów, teraz z daleka nie widać że złamana, z bliska to widać że pień połamał sie.....