Napisał
Bio
I w koncu i ja przyłapałem Cie Doki.Ten dwutlenek węgla.Przy prawidłowym spalaniu biomasy bilans jest zerowy.Przy prawidłowym podkreslam.No prawie zerowy,bo nie ma spalania ze 100% sprawnoscia.Spalajac gaz dostarczasz do atmosfery dodatkowe jego ilości.Rosliny nie moga juz tej dodatkowej ilosci zjeść.Zakładajac pantacje zielska do spalania tworzymy też dodatkowe "gęby"do zjadania tego nadprogramowego dwutlenku.Ten dwutlenek nie jest jeszcze taki zły.Prawdziwy złośliwiec i morderca istot zywych to tlenek wegla.Czy rozumując w ten sposób biomasa jako paliwo nie jest bardziej ekologiczna od gazu?Czy nie warto nad tym zagadnieniem pracować ?Gaz jako paliwo jest spalany od bardzo dawna.A biomasa ?
Nie przylapales mnie. Byc moze wyrazilem sie metnie, ale chcialem powiedziec, ze mnie ten dwutlenek wegla wcale nie przeszkadza. Wylano morze lez i atramentu o wplywie dwutlenku wegla na rozne rzeczy, ale nie udalo sie tego wplywu udowodnic. Roslinki beda lepiej rosly, jesli dwutlenku wegla bedzie w atmosferze wiecej...
Tlenek wegla powstanie przy niepelnym spalaniu kazdego paliwa, ktore zawiera wegiel. Poniewaz: 1. biomasa zawiera wiecej wegla niz gaz ziemny i 2. warunki spalania paliw stalych sa gorsze niz plynnych (gdzie plynne=ciekle+gazowe), ryzyko wytworzenia tlenku wegla przy spalaniu biomasy jest wieksze.
Jednak i tlenek wegla nie stanowi az takiego problemu. Tlenek wegla zabija tylko wtedy, gdy gromadzi sie w zamknietym pomieszczeniu. W atmosferze nie ma juz takiego znaczenia. Klopot z nim jest jeszcze taki, ze spalanie wegla do tlenku zamiast do dwutlenku jest energetycznie duzo mniej korzystne. Sam tlenek wegla jest zreszta calkiem kalorycznym paliwem. Biomasa zawiera jednak np siarke i calkiem sporo azotu. Jak pozbawic spaliny
tych trucizn? A zauwaz, ze nie masz wyjscia- podniesienie temperatury spalania zawsze generuje wiecej tlenkow azotu. Katalizator na piecu do biomasy? Nie da rady, bo siarka... I tak w kolo Macieju...