Nie kwestionuję czegoś co istnieje. Jeżeli stosuje się "krótkie obiegi" to daj przykład i po dyskusji. I nie chodzi tutaj o jakieś szczególne rozwiązanie, tylko takie stosowane w zwykłym użytkowaniu.
Forest - to co napisałeś w temacie "Dekalog palacza" post 491 - powaliło mnie kompletnie i zwątpiłem w przyciąganie ziemskie. Jak mogłeś OLIMPIE FORUM napisać takie bzdety??????? Dlatego często mam wątpliwości co piszą tu AŁTORYTETY i chciałbym żeby ci co to śledzą nie byli wpuszczani w maliny.
Zdun reklamuje krążki które ograniczają przelot spalin - czy to jest ok???????
KPiotrB to już wogóle się wypowiada jakby miał jakiś odlot po egzotycznych roślinach i klęka gdy pisze nazwę znanego (nie polskiego) producenta kominków więc też jestem krytyczny do jego wypowiedzi.
To jest forum do dyskusji a dyskusja to różnorodność poglądów, doświadczeń itd a w różnorodności jest moc. Chyba, że wolisz wazelinę. Przy tym czasami są emocje i dobrze, że trochę są, bo co za życie bez emocji.
Krótkie obiegi spalin:
- komplikują budowę układu przez co rośnie rozmiar (gabaryty), cena, cięzar itd.
- szamotowe układy dosyć dobrze radzą sobie z wodą która pojawia się w stanach rozpalania w przeciwieństwie do żelaźniaków.
- szamotowe układy trzymają długo energię więc przy normalnej sezonowej eksploatacji są ciepłe co ułatwia dodatkowo rozpalanie,
- układy ogrzewania (spalania) muszą być maksymalnie proste,
- może ktoś dopisze jakieś rzeczowe "za i przeciw".......
Pozdrawiam