Witam,
Ściany szczytowe mojego domu mają konstrukcję szkieletową do której będzie mocowana elewacja drewniana. Na rynku dostępnych jest wiele desek elewacyjnych, wykonanych z różnych gatunków drewna, począwszy od sosny i świerka rodzimego, po modrzew, świerk skandynawski, modrzew syberyjski i inne. Ceny bardzo zróżnicowane, od 30 do ponad 100zł/m2. Nasuwają się zatem pytania: czy ten modrzew syberyjski jest trzykrotnie trwalszy od naszego, dajmy na to świerka? Jaka jest w ogóle trwałość elewacji drewnianej? Czy droższe drewno wymaga rzadszej konserwacji (malowania)? Co stoi na przeszkodzie użycia tańszego drewna?
Renomowane firmy robią z "lepszych" gatunków, ale też nie dla przypadkowych klientów. Jest to było, nie było towar ekskluzywny. Dawniej dostępność syberyjskich i skandynawskich desek z pewnością była mała a wiele starych domów ma szalówkę z pewnością z rodzimego drewna, czyż nie? Kogo było stać na importowane rarytasy? I jak widać elewacje tych domów trzymają się nieźle pomimo co najmniej kilkudziesięcioletnim stażu. Proszę mnie sprostować, jeśli się mylę i rozjaśnić moją ciemną łepetynę. Pozdrawiam!