Witam
Do bramy garażowej posiadam napęd przemysłowy GFA montowany na wale. Od 3 lat działa jak wół roboczy, dziś rano po naciśnięciu pilota brama poszła do góry jak zawsze, ale w dół już nie idzie.
okazało się, że przestały reagować fotokomórki FAAC.
Załączam zdjęcie pokazujące problem :
Teraz tak : normalnie świecą się obydwie diody. Jak widać na zdjęciu, dioda od zasialania się świeci, od działania fotokomórki nie ( zielony kwadrat ).
Dodatkowa dziwna obserwacja : w miejscu zaznaczenia czerwoną strzałką dotknięcie palcem, czy śrubokrętem w nóżkę od układu powoduje zapalenie diody ( zielony kwadrat ) i charakterystyczne "pyknięcie" mikrostyku.
Podmiana na taki sam czujnik ( mam przy bramie wjazdowej ) nie powoduje nic, zachowanie jest takie samo.
Na razie obszedłem układ i zwarłem przewody zielony i brązowy do czujki ( brama działa na "pilota" lecz nie przerywa zamykania fotokomórka ).
Dodatkowo mam na ścianie wyłącznik ręczny trójprzyciskowy góra-stop-dół. Wciśnięcie raz przycisku góra powoduje otwarcie bramy - działa. Lecz tak samo zamykało sie bramę - teraz do zamknięcie trzeba trzymać wciśnięty.
Serwis krzyknął 350 zł za wymiane czujek, ale jak widze sama wymiana może nie pomóc ( podmieniałem ).
Co mogę zrobić ?
Z góry dzięki za wszelkie porady
pozdrawiam, majki