dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 12 z 12
  1. #1

    Domyślnie Instalacja bezpuszkowa - jak?

    witam,

    będe układał instalacje w swoim domu. Robiłem to już kiedyś ale wtedy było to z puszkami górnymi.

    Rozumiem, że jak teraz chcę robić bezpuszkowo (tak podobno lepiej) to muszę robić tak:
    - obwód gniazdek danego pomieszczenie- lecę kablem od rozdzielni do np. pokoju. W pokoju u dołu na wysokości gniazd lece kablem i robie połączenie od gniazda pierwszego do ostatniego - o takie --O---O---O
    - obwód oświetlenia- lece kablem od rozdzielni do pokoju. tam od góry lece kablem do włącznika (rozdzielam w nim faze) i lece do żyrandola. Tam tj. przy tym pierwszym żyrandolu chcąc podłączyć jeszcze jeden żyrandol łącze znów kable? chodzi mi o takie coś: ---wyłącznik-----żyrandol----żyrandol

    Jak najlepiej robić połączenie oświetleń z kilku pomieszczeń?
    Gniazdka z każdego pomieszczenie mam na osobnym obwodzie więc tutaj jest raczej prosto (o ile to sie robi tak jak napisałem powyżej )

    Proszę jeszcze o info: jak lepiej robić instalacje: puszkowo czy bezpuszkowo?

    z góry dzięki za info
    Ostatnio edytowane przez buzzer11 ; 25-03-2011 o 18:38
    Wykończyć dom.....to jest wyzwanie

  2. #2
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Jarek.P
    Zarejestrowany
    Aug 2004
    Skąd
    pod Warszawą
    Posty
    7.502
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    442

    Domyślnie

    Odpowiem od końca

    Jak najlepiej? Moim zdaniem w systemie mieszanym. Dlaczego? Ano dlatego, że łącząc bezpuszkowo nie unikniesz sytuacji, w której do jednej puszki zejdzie ci się zbyt dużo przewodów, żeby to dało się wygodnie tam połączyć i upchnąć. Czasem jedna puszka łączeniowa potrafi zaoszczędzić i mnóstwo zachodu i parędziesiąt metrów przewodu, a jeśli zrobisz połączenia dobrze i solidnie, spokojnie możesz ją normalnie zatynkować, oczywiście po starannym obfotografowaniu, żeby dało się ją potem znaleźć w razie potrzeby. Moja instalacja jest generalnie bezpuszkowa, ale mimo to pięć puszek (na cały dom) mam. Bo zaoszczędziły mnóstwo zachodu.

    Jak łączyć?
    Gniazdka - ogólnie rzecz biorąc tak jak piszesz. Ale w sytuacji, gdy po wejściu przewodem z rozdzielni do pomieszczenia masz dwa gniazdka w prawo i dwa w lewo, nie będziesz przecież zaczynał od tych prawych, a potem z ostatniego wracał do tych lewych, tylko w pierwszym z brzegu po prawo zrobisz odgałęzienie do tych po lewo, tak będzie najlogiczniej. W jednym gniazdku co prawda będziesz miał w ten sposób trzy przewody zamiast dwóch, ale przy głębokiej puszce to jeszcze nie problem.

    Oświetlenie:
    Rozdzielnia->wyłącznik->żyrandol - to najprostsza postać. Następny punkt oświetleniowy w tym obwodzie rozgałęziasz w wyłączniku, stamtąd wyciągasz przewód do kolejnego wyłącznika, a z niego do kolejnego żyrandola. Włącznik i dwa żyrandole? Najlepiej każdy sprowadzić osobnym przewodem do puszki wyłącznika.
    Jeśli chcesz mieć możliwość zapalania jakiegoś światła z drugiego punktu, z puszki wyłącznika ciągniesz przewód 3x1,5mm2 do tego drugiego wyłącznika. Jeśli wyłączników ma być więcej - z drugiego ciągniesz do trzeciego, z trzeciego do czwartego. I tak dalej. Generalnie takie włączane z wielu punktów obwody można połączyć na wiele sposobów, może być tak, że zasilanie jest wygodnie doprowadzić do pierwszej puszki wyłącznika, a żarówki do ostatniej, więc trzeba to przemyśleć w konkretnym miejscu.
    Można też użyć przekaźników bistabilnych

    Jeszcze co do tego przewodu 3x1,5 wykorzystanego przy wyłącznikach schodowych - pamiętaj potem przy montażu o oznaczeniu kawałkiem brązowej taśmy żyły ochronnej, żeby ktoś kiedyś naprawiając tą instalację wiedział, że przewód ochronny jest wykorzystany niezgodnie z przeznaczeniem. Albo daj tam przewód 4x1,5, co będzie rozsądne zwłaszcza jeśli punkty świetlne są po drugiej stronie tego łańcucha.

    J.
    Ostatnio edytowane przez Jarek.P ; 25-03-2011 o 19:02
    Dom w Lesie - Dziennik Budowy
    Nie tylko Dom w Lesie - moja strona

    Zasadzić dom, spłodzić drzewo i wybudować syna... czy jakoś tak...

  3. #3
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar Pawlo111
    Zarejestrowany
    May 2009
    Skąd
    Obrowo/Toruń
    Posty
    637

    Domyślnie

    Witam
    Bezpuszkowo jest ładniej ale drożej [więcej kabla]
    U siebie mam zamiar zrobić instalacje mieszaną tzn.
    Obwody gniazdowe
    - kabel od rozdzielni do gniazda, od gniazda do gniazda w posadce w peszlu i tak dalej.
    Obwody oświetleniowe
    - kabel od rozdzielni do puszki rozgałęźnej dobrze zbunkrowanej, od puszki rozgałęźnej do puszek wyłącznikowych i dalej do punktów oświetleniowych [jeśli kilka to i kilka kabli] zawsze łatwiej podzielić obwód jak się kiedyś nowa opcja urodzi a kable w pokojach i salonie co najmniej 4żyły dla opraw głównego oświetlenia
    W pomieszczeniach techn. [kotłownia, garaż] czujki obecności zamiast wyłączników.

  4. #4

    Domyślnie

    No dzięki. Wytłumaczyłeś mi to jak "krowie na miedzy" czyli nie da się tego nie zrozumieć
    Powiem szczerze, że liczyłem na Waszą pomoc tj ciebie i BasH`a ale ty byłeś first

    Jak to ja muszę sobie zrobić to jakoś obrazkowo tak żeby było lepiej patrzeć

    Powiedz mi jeszcze jedną rzecz: obwody gniazdkowe kłaść u dołu a oświetleniowe u góry czy może wszystkie u góry?
    Generalnie jak były połączenia puszkowe to wszystko robiłem górą.

    Druga sprawa: jak robiłem kiedyś to przewody w puszkach skręcałem i lutowałem. Instalacja ma już z 10-12lat i jest wszystko OK. Teraz robiąc to bezpuszkowo tj łącząc w puszkach za gniazdami czy włącznikami lutować czy jak?
    Wykończyć dom.....to jest wyzwanie

  5. #5

    Domyślnie

    Cytat Napisał Pawlo111 Zobacz post
    kable w pokojach i salonie co najmniej 4żyły dla opraw głównego oświetlenia
    Ja planuje na gniazda 3x2,5mm2 a na oświetlenie 3x1,5mm2. Moim zdaniem chyba tyle wystarczy. Tak kiedyś robiłem i jak wspomniałem po dziś dzień jest wszystko OK. Proszę o korektę jeśli się mylę.
    Wykończyć dom.....to jest wyzwanie

  6. #6
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar PliP
    Zarejestrowany
    Sep 2006
    Posty
    1.781
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    14

    Domyślnie

    Cytat Napisał Jarek.P Zobacz post
    ...Moim zdaniem w systemie mieszanym...łącząc bezpuszkowo nie unikniesz sytuacji, w której do jednej puszki zejdzie ci się zbyt dużo przewodów, żeby to dało się wygodnie tam połączyć i upchnąć. Czasem jedna puszka łączeniowa potrafi zaoszczędzić i mnóstwo zachodu i parędziesiąt metrów przewodu, a jeśli zrobisz połączenia dobrze i solidnie, spokojnie możesz ją normalnie zatynkować
    Szczera prawda.
    U mnie zrobiona jest instalacja bezpuszkowa. Wg wstępnej rozmowy Miało być kilka puszek aby zaoszczędzić kabla i sporo ManyMany.
    Niestety jak się zorientowałem co jest 5 było już za późno :/
    Ucz się ucz,
    nauka to i tak do bezrobocia klucz!

    Aktualnie: Wykończyłem dom, a teraz on wykańcza mnie

  7. #7
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Jarek.P
    Zarejestrowany
    Aug 2004
    Skąd
    pod Warszawą
    Posty
    7.502
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    442

    Domyślnie

    Cytat Napisał buzzer11 Zobacz post
    Powiedz mi jeszcze jedną rzecz: obwody gniazdkowe kłaść u dołu a oświetleniowe u góry czy może wszystkie u góry?
    Generalnie jak były połączenia puszkowe to wszystko robiłem górą.

    Druga sprawa: jak robiłem kiedyś to przewody w puszkach skręcałem i lutowałem. Instalacja ma już z 10-12lat i jest wszystko OK. Teraz robiąc to bezpuszkowo tj łącząc w puszkach za gniazdami czy włącznikami lutować czy jak?
    Na temat połączeń w puszkach zostało tu napisane już duużo, całkiem niedawno toczyła się na ten temat dość ognista dyskusja
    Moje zdanie przedstawiałem tamże, tu pokrótce je powtórzę: połączenia skręcane mają bardzo dobre parametry elektryczne, jednak wzbudzają spore kontrowersje. Nie ma żadnych formalnych przeszkód przed ich stosowaniem, jednak jeśli chcesz być nowoczesny i superpoprawny - zrób na WAGO. Tylko prawdziwych, nie wagopodobnych podróbach.
    U siebie puszki łączyłem na typowych puszkowych rozetkach, bo jakoś nie mogłem się przekonać do łączówek WAGO, zapewniana przez nie powierzchnia styku jakoś do mnie nie przemawiała. W międzyczasie jednak zdążyłem się do nich przekonać, choćby po obejrzeniu filmu z Youtuba pokazującego efekty puszczenia prądu 100A przez połączenie z WAGO, gdzie najpierw się zdymiła izolacja z przewodów, a dopiero potem stopiła się obudowa złączki, połączenie zaś, jak na koniec pokazano, cały czas było pewne.

    J.
    Dom w Lesie - Dziennik Budowy
    Nie tylko Dom w Lesie - moja strona

    Zasadzić dom, spłodzić drzewo i wybudować syna... czy jakoś tak...

  8. #8
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar BasH
    Zarejestrowany
    Jan 2009
    Skąd
    Bory Tucholskie
    Posty
    1.634
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    29

    Domyślnie

    Cytat Napisał buzzer11 Zobacz post
    Druga sprawa: jak robiłem kiedyś to przewody w puszkach skręcałem i lutowałem. Instalacja ma już z 10-12lat i jest wszystko OK. Teraz robiąc to bezpuszkowo tj łącząc w puszkach za gniazdami czy włącznikami lutować czy jak?
    O matko zara się zacznie - jeszcze brakuje tu paru gości z niedawnego wątku i będzie powtórka : ) Nie denerwować Jarka Obecnie najszybszą, najmniej upierdliwą metodą na łączenie są złączki wago. Bardzo przyjemne do łączenia w puszkach. Dla obwodów gniazdowych w domku jednorodzinnym jak najbardziej polecam, aczkolwiek nie odrzucam skrętów, bo elektrycznie są bardzo dobre - w szczególności zakapturzone. Za te skręty to pewnie mnie przechrzczą co niektórzy...


    ps... Włączyłem odpisanie o 20:10, ale żonka zawołała na oglądanie filmu - dokończyłem pisanie teraz, a widzę że w międzyczasie Jarek napisał - ale jak widać wersje zbieżne. pozdrawiam

    Cytat Napisał buzzer11 Zobacz post
    Ja planuje na gniazda 3x2,5mm2 a na oświetlenie 3x1,5mm2. Moim zdaniem chyba tyle wystarczy. Tak kiedyś robiłem i jak wspomniałem po dziś dzień jest wszystko OK. Proszę o korektę jeśli się mylę.
    Jest ok oprócz schodówek i krzyżowych - są różne szkoły (3x + 2x korespondencyjne lub 4x) - ja na schodówki puszczam 4x 1,5.
    Ostatnio edytowane przez BasH ; 25-03-2011 o 21:02

  9. #9

    Domyślnie

    Jeśli te puszki mają być zatynkowane to osobiście wolałbym połączenie skręcane i zakończenie kostką.
    A co do testu wago prądem 100A, ten test nic nie wnosi do jakości połączeń, bo w którym obwodzie w mieszkaniu płynie 100A?! Bezsens.
    Bardziej chodzi o jakość połączenia jego niezawodność, powierzchnie styku, to połączenie ma być na lata.
    A tłumaczenie że jest lepsza serwisalność połączeń jakoś do mnie nie przemawia.

    Ale połączenia w puszkach łączników czy gniazd, polecam jak najbardziej wago.

    Jeśli są dwa punkty oświetleniowe w pomieszczeniu, to do pierwszego puszczasz przewód 4x - N, i L,L',PE, a z niego 3x L,N,PE
    Ostatnio edytowane przez do***al ; 25-03-2011 o 21:13
    Mogę pomóc w instalacjach elektrycznych i strukturalnych << to nie jest reklama

  10. #10
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Jarek.P
    Zarejestrowany
    Aug 2004
    Skąd
    pod Warszawą
    Posty
    7.502
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    442

    Domyślnie

    Cytat Napisał do***al Zobacz post
    A co do testu wago prądem 100A, ten test nic nie wnosi do jakości połączeń, bo w którym obwodzie w mieszkaniu płynie 100A?! Bezsens. Bardziej chodzi o jakość połączenia jego niezawodność, powierzchnie styku, to połączenie ma być na lata.
    No właśnie ten test pokazał, że powierzchnia styku jest wystarczająca. Gdyby była za mała, większa rezystancja w tym punkcie ugotowałaby przede wszystkim złączkę, a tu najbardziej grzały się same przewody.

    Jeśli są dwa punkty oświetleniowe w pomieszczeniu, to do pierwszego puszczasz przewód 4x - N, i L,L',PE, a z niego 3x L,N,PE
    Wtedy musisz robić połaczenia w oprawce żyrandola, gdzie często nie ma na to miejsca, poza tym nie jest za wygodne. Moim zdaniem korzystniej jest puścic do obu żyrandoli osobne przewody wprost z puszki wyłącznika, raz że montaż prostszy, a dwa, że daje nam to potem pełną dowolność aranżacji tego, czym i jak będziemy je włączać.


    J.
    Ostatnio edytowane przez Jarek.P ; 25-03-2011 o 21:16
    Dom w Lesie - Dziennik Budowy
    Nie tylko Dom w Lesie - moja strona

    Zasadzić dom, spłodzić drzewo i wybudować syna... czy jakoś tak...

  11. #11

    Domyślnie

    Cytat Napisał Jarek.P Zobacz post
    U siebie puszki łączyłem na typowych puszkowych rozetkach, bo jakoś nie mogłem się przekonać do łączówek WAGO, zapewniana przez nie powierzchnia styku jakoś do mnie nie przemawiała.
    A nie przemówiła jakość skrętów? To zastosowałeś sobie połaczenie gorsze zamiast lepszego?

  12. #12
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Jarek.P
    Zarejestrowany
    Aug 2004
    Skąd
    pod Warszawą
    Posty
    7.502
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    442

    Domyślnie

    Połączenia skręcane mam w puszkach osprzętowych, spokojnie.

    J.
    Dom w Lesie - Dziennik Budowy
    Nie tylko Dom w Lesie - moja strona

    Zasadzić dom, spłodzić drzewo i wybudować syna... czy jakoś tak...

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony