Filtrowanie i zmiękczanie wody dostarczanej do naszych domów...

[mr6319]

Że mam twardą wodę w mieszkaniu wiedziałem wcześniej, ale jakoś się tym nie przejmowałem. Teraz po kilku dniach mieszkania w nowym domu na moich nowiusieńkich bateriach i innych sprzętach mających kontakt z wodą zaczęły pokazywać się naloty kamienia. Trzeba więc coś zadziałać.

Czy macie w swoich domach zmękczacze i wszelkie inne filtracje wody?

Jeżeli tak to jakie są to rozwiązania, czy możecie je polecić i czy spełniają swoją rolę?

[przemek220]

Witam. Ja mam zmiękczacz Tapworks NSC17 chodzi u mnie od ponad roku i wszystko jak do tej pory dziala bez zarzutu. Trzeba tylko pilnowac zeby soli nie braklo. Co do kosztow uzytkowania to najdrozszy jest serwis co roku okolo 200 - 300 z tego co pamietam. Oczywiscie mozesz nie serwisowac ale wtedy tracisz gwarancje. Soli to zuzywam chyba 2 do 3 worki na rok. Ogólnie polecam ze wzgledu na dluzsza żywotność pralek, zmywarek etc. Aha ja mam również instalację CO napełnioną tą miękką wodą.
Pozdrawiam.

[Beja]

Myśmy mieli kiedyś taki przepływowy jednorazowy zbiorniczek z Leroya z jakąś taką solę na podłączeniu do pralki. Po kilku tygodniach z pralki zaczęło śmierdzieć! Po zdemontowaniu tego "zmiękczacza" przeszło. Ciekawe, co oni tam sypią...

A na plamy z kamienia - cillit.

[Jastrząb]

Myśmy mieli kiedyś taki przepływowy jednorazowy zbiorniczek z Leroya z jakąś taką solę na podłączeniu do pralki. Po kilku tygodniach z pralki zaczęło śmierdzieć! Po zdemontowaniu tego "zmiękczacza" przeszło. Ciekawe, co oni tam sypią...
A na plamy z kamienia - cillit.

1. Sypia pewnie co trzeba, ale raczej nie zachwycajacej jakosci,
2. Wiesz co ile czasu sie plucze i regeneruje sola takie duze zmiekczacze na caly dom, majace kilkadziesiat litrow zywicy? W zasadzie co kilka dni. Kupiles malenstwo, i myslalem ze bedzie tam wisiec w nieskonczonosci i wode zmiekczac, czystosc zachowa itd?
3. Cilit nie dotrze wszedzie. Czasem warto miec miekka wode. A woda na granicy ustawowej twardosci (500mg/l) a i takie sie wodociagi czy studnie zdarzaja, to istna masakra jest. Musialbym z tym cilitem codziennie biegac.

marcin

[qbek17]

Myśmy mieli kiedyś taki przepływowy jednorazowy zbiorniczek z Leroya z jakąś taką solę na podłączeniu do pralki. Po kilku tygodniach z pralki zaczęło śmierdzieć! Po zdemontowaniu tego "zmiękczacza" przeszło. Ciekawe, co oni tam sypią...

Sypią tam polifosforany - to samo świństwo które jest w proszkach do prania. Jak się rozpuści to przestaje działać. A smród faktycznie mógł zależeć od jakości tego "zmiękczacza".