Może się uniosłem.Ale ostatnio z żoną reanimowaliśmy lokal zaprojektowany przez fachowca,architekta i projektanta w jednej osobie zgodnie ze sztuką projektowania.Żal było patrzeć.Właściciel wyrzucił kupę forsy na gościa,który miał odpowiednie "papiery" ale nie miał za grosz gustu,polotu,wyczucia kształtów i kolorów.Ot -bardzo kiepski rzemieślnik.Zresztą jak obejrzałem jego "projekt" to ryknąłem śmiechem.Facet nie wie co to rysunek techniczny.Zaprojektował jedno z pomieszczeń tak,że przejście pomiędzy barem a ścianą miało -10cm(minus 10 cm).