dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 2 z 2
Pokaż wyniki od 21 do 29 z 29
  1. #21

    Domyślnie

    1. czy ten pan mieszka wyżej lub w znacznym oddaleniu od innych? (lub jedno i drugie)
    2. czy woda gorzej płynie tylko u tego pana, czy ogólnie jest gorzej na "jego" nitce? - czy mógłbyś popytać innych sąsiadów?
    3. jak ten problem się u niego nasila w ciągu dnia - czy np. rano i wieczorem wody nie ma, a w południe i w nocy jest, czy może ledwo ciurka constans przez cały dzień?
    Ad. 1 - mieszka wyżej o jakieś 10 metrów
    Ad. 2 - tylko u niego jest tak źle, ogólnie w całej nitce jest niższe ciśnienie o jakieś 3 bary w porównaniu do nitki o większym rozbiorze
    Ad. 3 - w dobie największych rozbiorów ciurka a w innych porach jest lepiej


    Wydaje mi się, że problem leży w wydatku. Po prostu pobór z głównej nitki jest tak duży że pozbawia mniejszą nitke zarówno ciśnienia, wydajności i prędkości przepływu.
    Zatem czy np. redukcja ciśnienia na nitce głównej powiedzmy o 1-2 bary sprawi, że w nitce mniejszej zwiększy nam się ciśnienie o te 1-2 bary?.

    No i nasuwa mi się jeszcze jedna myśl. Jak sprawić żeby woda "chętniej" popłynęła tą mniejszą nitką? Gdybyśmy zmniejszyli średnice mniejszej nitki to automatycznie opory by były większe co za tym idzie woda chętniej by popłyneła tą nitką?
    Ostatnio edytowane przez hubertk ; 13-05-2011 o 10:27

  2. #22
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... Avatar Tatarak
    Zarejestrowany
    Dec 2009
    Skąd
    na zachód od Wrocka
    Posty
    8.719

    Domyślnie

    Przepraszam, że się wetnę, ale mam problem z tej samej dziedziny (jak mniemam, bo to dla mnie czarna magia), a widzę, że zabrało się tu grono osób, które mogą pomóc.
    Otóż chodzi o przyłącze wody, które mogę zrobić na dwa sposoby.
    1. mogę zalegalizować przyłącze, które już istnieje na mojej działce, zrobione na zlecenie życzliwego sąsiada i wprowadzone do mnie z jego działki. wg mapki na działkę sąsiada wchodzi rura oznaczona WA40, ona dochodzi do studzienki, z której w stronę domu sąsiada leci rura oznaczona WA32 i druga (zapewne taka sama, bo na mapie jej nie ma) wchodzi na moją działkę, gdzie kończy się studzienką (czy jak to się nazywa).
    Przy tym rozwiązaniu musiałabym zrobić przyłącze o dł. max 20 metrów, wyłącznie na swojej działce. Boję się tylko, że będą problemy ze spadkiem ciśnienia, jeśli i my i sąsiedzi będziemy równocześnie intensywnie używać wody, np. napełniać wanny.

    2. mogę zbudować nowe przyłącze od wodociągu w ulicy, ale to będzie się wiązało z zajęciem pasa drogi, przejsciem pod drogą asfaltową i do tego wybudowaniem przyłącza o dl. ok. 70 mb. Czyli koszty tego wariantu będą dużo większe, nie licząc formalności do załatwienia.

    Moje pytanie, czy przy podanych parametrach przyłacza biegnącego z sąsiedniej działki będą odczuwalne spadki ciśnienia? Czy też nie ma się czym przejmować?

  3. #23

    Domyślnie

    Cytat Napisał hubertk Zobacz post
    Ad. 1 - mieszka wyżej o jakieś 10 metrów
    Ad. 2 - tylko u niego jest tak źle, ogólnie w całej nitce jest niższe ciśnienie o jakieś 3 bary w porównaniu do nitki o większym rozbiorze
    Ad. 3 - w dobie największych rozbiorów ciurka a w innych porach jest lepiej


    Wydaje mi się, że problem leży w wydatku. Po prostu pobór z głównej nitki jest tak duży że pozbawia mniejszą nitke zarówno ciśnienia, wydajności i prędkości przepływu.
    Zatem czy np. redukcja ciśnienia na nitce głównej powiedzmy o 1-2 bary sprawi, że w nitce mniejszej zwiększy nam się ciśnienie o te 1-2 bary?.

    No i nasuwa mi się jeszcze jedna myśl. Jak sprawić żeby woda "chętniej" popłynęła tą mniejszą nitką? Gdybyśmy zmniejszyli średnice mniejszej nitki to automatycznie opory by były większe co za tym idzie woda chętniej by popłyneła tą nitką?
    pomysł ze kryzowaniem czyli zwiększeniem oporu może wyrównać te nitki i będzie lepszy jak zakładanie reduktorów ciśnienia, najlepsze są do tego zawory kryzujące ale na początek możesz popróbować zwykłymi zaworami, jest to dosyć mozolna praca bo trzeba delikatnie przydławić główną nitkę cały czas sprawdzając czy wszyscy użytkownicy mają wystarczający ciek w kranach

  4. #24

    Domyślnie

    Cytat Napisał Tatarak Zobacz post
    Przepraszam, że się wetnę, ale mam problem z tej samej dziedziny (jak mniemam, bo to dla mnie czarna magia), a widzę, że zabrało się tu grono osób, które mogą pomóc.
    Otóż chodzi o przyłącze wody, które mogę zrobić na dwa sposoby.
    1. mogę zalegalizować przyłącze, które już istnieje na mojej działce, zrobione na zlecenie życzliwego sąsiada i wprowadzone do mnie z jego działki. wg mapki na działkę sąsiada wchodzi rura oznaczona WA40, ona dochodzi do studzienki, z której w stronę domu sąsiada leci rura oznaczona WA32 i druga (zapewne taka sama, bo na mapie jej nie ma) wchodzi na moją działkę, gdzie kończy się studzienką (czy jak to się nazywa).
    Przy tym rozwiązaniu musiałabym zrobić przyłącze o dł. max 20 metrów, wyłącznie na swojej działce. Boję się tylko, że będą problemy ze spadkiem ciśnienia, jeśli i my i sąsiedzi będziemy równocześnie intensywnie używać wody, np. napełniać wanny.

    2. mogę zbudować nowe przyłącze od wodociągu w ulicy, ale to będzie się wiązało z zajęciem pasa drogi, przejsciem pod drogą asfaltową i do tego wybudowaniem przyłącza o dl. ok. 70 mb. Czyli koszty tego wariantu będą dużo większe, nie licząc formalności do załatwienia.

    Moje pytanie, czy przy podanych parametrach przyłacza biegnącego z sąsiedniej działki będą odczuwalne spadki ciśnienia? Czy też nie ma się czym przejmować?
    jeżeli realia odpowiadają mapce i końcówka tych oznaczeń średnicy zewnętrznej rury PE to powinno to pięknie działać i nikt z was nie powinien odczuwać poboru wody w drugim domu, wejdź do tej studzienki gdzie to się rozgałęzia i zmierz najlepiej suwmiarką czy te rury mają po zewnątrz 40 i 32mm jeśli tak jest super, bo na takiej rurce możesz założyć nawet mały hydrofor gdyby było kiepskie ciśnienie w sieci

  5. #25
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... Avatar Tatarak
    Zarejestrowany
    Dec 2009
    Skąd
    na zachód od Wrocka
    Posty
    8.719

    Domyślnie

    Kajmanxx - bardzo dziękuję za odpowiedź!

  6. #26

    Domyślnie

    Cytat Napisał Tatarak Zobacz post
    Kajmanxx - bardzo dziękuję za odpowiedź!
    do usług

  7. #27

    Domyślnie

    Ad. 1 - mieszka wyżej o jakieś 10 metrów
    Ad. 2 - tylko u niego jest tak źle, ogólnie w całej nitce jest niższe ciśnienie o jakieś 3 bary w porównaniu do nitki o większym rozbiorze
    Ad. 3 - w dobie największych rozbiorów ciurka a w innych porach jest lepiej


    Wydaje mi się, że problem leży w wydatku. Po prostu pobór z głównej nitki jest tak duży że pozbawia mniejszą nitke zarówno ciśnienia, wydajności i prędkości przepływu.
    Zatem czy np. redukcja ciśnienia na nitce głównej powiedzmy o 1-2 bary sprawi, że w nitce mniejszej zwiększy nam się ciśnienie o te 1-2 bary?.
    Zabawa w przydławianie przepływu w większej nitce nic nie da.

    Eksperyment myślowy (można go zrobić w realu).
    U dołu butelki plastikowej zrób dwa otwory: niżej większy i trochę wyżej mniejszy. Butelkę podstaw pod kran i lej wodę tak, żeby butelka była stale pełna
    Z otworów leje się woda - z większego więcej, z mniejszego mniej. Teraz przytkaj palcem, albo nawet zatkaj całkiem dolny, większy otwór. Wypływ z tego mniejszego się nie zmieni!

    Jest to oczywiście uproszczenie i bez profilu hydraulicznego nie da się nic powiedzieć, niemniej dłubanie przy zaworach na większej nitce będzie z największym prawdopodobieństwem daremne.

    Wygląda na to, że feralna nitka jest w ogóle wyżej od tej lepszej, a pechowy gość, jak sam napisałeś, jest jeszcze o 10 m wyżej, czyli na dzień dobry ma o 1 bar niższe ciśnienie. Skoro w spokojnych godzinach woda do niego dopływa, a w godzinie szczytu nie, to znaczy, że ciśnienie spada za bardzo. Znaczy, że je trzeba lokalnie podnieść. Podtrzymuję swoją propozycję z początku tego wątku, ale najlepiej byłoby przeliczyć profile.

  8. #28

    Domyślnie

    Cytat Napisał kajmanxxl Zobacz post
    jeśli tak jest super, bo na takiej rurce możesz założyć nawet mały hydrofor gdyby było kiepskie ciśnienie w sieci

    Ciekawe, dlaczego kolega raz doradza gmeranie przy sąsiedniej nitce, a zaraz potem - założenie lokalnego hydroforu. Przecież gdyby było kiepskie ciśnienie w sieci, to lepiej innym przykręcić zawory

  9. #29

    Domyślnie

    Cytat Napisał Beja Zobacz post
    Ciekawe, dlaczego kolega raz doradza gmeranie przy sąsiedniej nitce, a zaraz potem - założenie lokalnego hydroforu. Przecież gdyby było kiepskie ciśnienie w sieci, to lepiej innym przykręcić zawory
    bo w temacie o który ci "filozofie" się rozchodzi nikt nie podał średnic rur jakie są doprowadzone do budynku, próbujesz sobie udowodnić że masz o hydraulice pojęcie, niestety jeszcze wiele musisz się nauczyć ale to jest twój problem, PRZESTAŃ WPROWADZAĆ LUDZI KORZYSTAJĄCYCH Z TEGO FORUM W BŁĄD, jak chcesz rywalizować niema sprawy jestem obecnie w Polsce i mogę wpaść na jakąś twoją budowę to zobaczymy co potrafisz?????????????

Strona 2 z 2

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony