Napisał
Tatarak
Przepraszam, że się wetnę, ale mam problem z tej samej dziedziny (jak mniemam, bo to dla mnie czarna magia), a widzę, że zabrało się tu grono osób, które mogą pomóc.
Otóż chodzi o przyłącze wody, które mogę zrobić na dwa sposoby.
1. mogę zalegalizować przyłącze, które już istnieje na mojej działce, zrobione na zlecenie życzliwego sąsiada i wprowadzone do mnie z jego działki. wg mapki na działkę sąsiada wchodzi rura oznaczona WA40, ona dochodzi do studzienki, z której w stronę domu sąsiada leci rura oznaczona WA32 i druga (zapewne taka sama, bo na mapie jej nie ma) wchodzi na moją działkę, gdzie kończy się studzienką (czy jak to się nazywa).
Przy tym rozwiązaniu musiałabym zrobić przyłącze o dł. max 20 metrów, wyłącznie na swojej działce. Boję się tylko, że będą problemy ze spadkiem ciśnienia, jeśli i my i sąsiedzi będziemy równocześnie intensywnie używać wody, np. napełniać wanny.
2. mogę zbudować nowe przyłącze od wodociągu w ulicy, ale to będzie się wiązało z zajęciem pasa drogi, przejsciem pod drogą asfaltową i do tego wybudowaniem przyłącza o dl. ok. 70 mb. Czyli koszty tego wariantu będą dużo większe, nie licząc formalności do załatwienia.
Moje pytanie, czy przy podanych parametrach przyłacza biegnącego z sąsiedniej działki będą odczuwalne spadki ciśnienia? Czy też nie ma się czym przejmować?