dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 8
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 164

Hybrid View

Previous Post Previous Post   Next Post Next Post
  1. #1
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar robert skitek
    Zarejestrowany
    Jul 2004
    Skąd
    Mikołów
    Posty
    4.527
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    152

    Domyślnie architekta dom z prześwitem

    Witam,
    pamiętając całą zawieruchę z przenosinami dzienników, założyłem temat na blogu.
    Dopiero niedawno doczytałem, że stare dzienniki jednak zostały i w starej formie cieszą się większą popularnością.
    Tak więc teraz będę prowadził obydwa równolegle...
    Na początek przekopiuję kilka wcześniejszych postów.

    Zapraszam do śledzenia postępów naszej budowy.

    adres do komentarzy:
    http://forum.muratordom.pl/showthrea...00#post4746100
    architekt - tak dla jasności
    architekta dom z prześwitem: blog, dziennik+komentarze
    już nie kawalerka...

    http://rsplus.pl/pub/logofm.gif mój osobisty (niekomercyjny) blog o domach, architektach i ich klientach

  2. #2
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar robert skitek
    Zarejestrowany
    Jul 2004
    Skąd
    Mikołów
    Posty
    4.527
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    152

    Domyślnie

    Witam i zapraszam do śledzenia realizacji mojej drugiej pokazywanej na forum inwestycji - tym razem domu jednorodzinnego.

    No więc zacznijmy od początku.
    Odpowiedniej działki szukaliśmy (ja z żoną i pies) długo, jakieś 1,5 roku zjeżdżając całą naszą okolicę. Kiedy jednak zobaczyliśmy tę działkę oboje byliśmy zdecydowani. Pies też zachwycony wnioskując z głupawki jakiej dostała. Zachwycił nas widok i bliskie otoczenie.
    Działka malutka: 670m2. Na początku nas to nie martwiło. W drugiej linii nic się nie budowało. Najbliższą działkę od zachodu kupił już wybudowany dalej sąsiad z przeznaczeniem na ogród i garaż. Droga od północy, widoczny spadek. Jednocześnie wiedzieliśmy, że po drugiej stronie, od wschodu, jedna działka za naszą, zaczną powstawać dwa domy.
    To zdjęcia z maja 2008r:






    architekt - tak dla jasności
    architekta dom z prześwitem: blog, dziennik+komentarze
    już nie kawalerka...

    http://rsplus.pl/pub/logofm.gif mój osobisty (niekomercyjny) blog o domach, architektach i ich klientach

  3. #3
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar robert skitek
    Zarejestrowany
    Jul 2004
    Skąd
    Mikołów
    Posty
    4.527
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    152

    Domyślnie

    Po zakupie działki przystąpiliśmy do projektowania naszego domu. Z racji wykonywanego przeze mnie zawodu oczywiście nie wchodziło inne rozwiązanie jak zaprojektowanie domu od podstaw samemu ( jasne, że z pomocą ukochanej żony).
    Jak już pisałem, zachwycił nas przede wszystkim widok w kierunku południowym. Chcieliśmy to wykorzystać w projekcie, zachowując widok nawet już po wejściu na działkę.
    Podstawowym założeniem było także wykorzystanie istniejącego spadku.

    Powstało kilka koncepcji, wszystkie podporządkowujące się tym dwóm założeniom. Najodważniejszą było całkowite rozdzielenie dwóch kondygnacji pustką pozwalającą zostawić wgląd w piękny widok za domem. Ogród znajdował się kondygnację niżej niż wjazd na działkę. Sypialnie z kolei w nadwieszeniu. Poziomy łączyłaby jedynie klatka schodowa. Koncepcja ta odpadła z praktycznych względów i większych kosztów.

    Pierwotne założenia spełniała (choć już nie tak konsekwentnie) także koncepcja z oddzieleniem części garażowej od dziennej zadaszonym prześwitem i obniżaniem się części dziennej zgodnie ze spadkiem na działce. Dodatkowo prześwit ten to przedłużenie tarasu, więc pozwala wprowadzić gości bezpośrednio na taras bez przechodzenia przez dom. Na piętrze zaplanowaliśmy strefę nocną. Tworzy je prostopadłościan łączący bryłę garażu i części dziennej.


    Dom otwiera się na południe i zachód. Od zachodu sąsiad nie planuje budowy domu, a jedynie garaż i ogród, od wschodu nie wiemy co w przyszłości powstanie - lepiej nie ryzykować - nie przewidujemy w tym kierunku żadnego okna, kształt budynku jednoznacznie zamyka się od tej strony.
    architekt - tak dla jasności
    architekta dom z prześwitem: blog, dziennik+komentarze
    już nie kawalerka...

    http://rsplus.pl/pub/logofm.gif mój osobisty (niekomercyjny) blog o domach, architektach i ich klientach

  4. #4
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar robert skitek
    Zarejestrowany
    Jul 2004
    Skąd
    Mikołów
    Posty
    4.527
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    152

    Domyślnie

    Budynek tworzą więc trzy bryły. Początkowo chcieliśmy je zróżnicować materiałowo. Pierwotne wizualizacje:








    Na północnej elewacji u góry są tylko 2 okna. Elementy, które sugerują przesuwne przesłony to stały mur. Na całej południowej elewacji piętra, tak jak i przed oknami salonu planowaliśmy założyć zewnętrzne żaluzje aluminiowe. Pomiędzy żaluzjami i oknami salonu w posadzce (przed tarasem) planowana jest płytka sadzawka. Od środka przed całym południowym oknem salonu przewidziana jest donica na roślinność.
    Na wizualizacjach jest jeszcze pierwotnie zaprojektowane wejście - strefa wejściowa już została przeprojektowana, ale wrócimy raczej do układu szerokich stopni w prześwicie.

    Dziś zastanawiamy się jeszcze nad materiałami elewacyjnymi. Możliwe, że kamień zastąpiony zostanie drewnem.
    architekt - tak dla jasności
    architekta dom z prześwitem: blog, dziennik+komentarze
    już nie kawalerka...

    http://rsplus.pl/pub/logofm.gif mój osobisty (niekomercyjny) blog o domach, architektach i ich klientach

  5. #5
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar robert skitek
    Zarejestrowany
    Jul 2004
    Skąd
    Mikołów
    Posty
    4.527
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    152

    Domyślnie Wykopy

    Po kilku nerwowych dniach i rozmowach decydujemy się razem z sąsiadami wykupić działkę sąsiadująca od południa. Niestety to nieplanowane na tym etapie wydatki, ale przynajmniej będziemy spali spokojnie nie martwiąc się już o bliską zabudowę zasłaniającą nam najatrakcyjniejszy widok.
    Po podpisaniu wstępnej umowy kupna, możemy jednak dokończyć cały wykop zrzucając ziemię na naszą przyszłą własność.
    Fundamenty mamy skomplikowane. Chociaż mamy bardzo dobry i mocny grunt, to decyzja o nawiązaniu bryły do obniżenia terenu poskutkowała schodkowymi fundamentami i wylewanymi ścianami żelbetowymi. Dodatkowo w projekcie jest wiele obciążeń punktowych skutkujących zróżnicowanym obrysem fundamentów. Niecka też nie ułatwia. Zdawałem sobie sprawę, że to będzie trudny etap.
    Acha! Budujemy systemem gospodarczym. Mam zamiar zaoszczędzić dzięki temu kilkadziesiąt tysięcy na samym stanie surowym. Szefem na budowie jest mój teść (z doświadczeniem na budowie), do pomocy wujek żony i jeszcze jeden (na razie) pracownik. Mam nadzieję, że dzięki ich wiedzy, mojego nadzoru i kontaktów z bardziej doświadczonymi wykonawcami damy sobie na razie radę. Oczywiście później wynajmiemy firmy do poszczególnych specjalistycznych prac.

    zdjęcia z 20.04.2011 po wylaniu chudziaka


    architekt - tak dla jasności
    architekta dom z prześwitem: blog, dziennik+komentarze
    już nie kawalerka...

    http://rsplus.pl/pub/logofm.gif mój osobisty (niekomercyjny) blog o domach, architektach i ich klientach

  6. #6
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar robert skitek
    Zarejestrowany
    Jul 2004
    Skąd
    Mikołów
    Posty
    4.527
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    152

    Domyślnie Zbrojenie fundamentów

    Jak już pisałem, fundamenty to bardzo skomplikowany temat w przypadku naszego domu. Zaglądają już sąsiedzi i pytają co tu się buduje. Chyba nie wierzą wpisom na tablicy informacyjnej...
    Po wylaniu chudziaka i położeniu papy na lepiku zabraliśmy się do zbrojenia stóp, ław i ścian fundamentowych. Zbrojenie ścian jest kotwione w ławach, tak więc izolacja jest już na chudziaku. Kolejna izolacja pozioma pojawi się dopiero pod pustakami, a poziom podłogi części dziennej z dwóch stron mamy poniżej poziomu terenu, więc fundament musi być tu bardzo dobrze odizolowany od gruntu, bo jest częścią naszej ściany od wewnątrz.
    Mieliśmy zrobiony projekt wykonawczy konstrukcji, tak więc zamówiliśmy już stal dociętą i dogiętą. Jedynie pręty podłużne są 12 metrowe. Ze względu na fundamenty schodkowe ściany fundamentowe mają wysokość od 90 do 225cm. Konstruktor niestety nie przewidział, a ja nie wyłapałem, że nie będzie tego wygodnie zbroić i długie pionowe pręty mamy w całości. Na szczęście dolne pręty słupów podzieliłem przy zamówieniu stali.

    Zastanawiałem się nad szalunkami systemowymi. Ich koszty jednak nie są małe i nie do końca jestem przekonany, czy opłaci się zbroić nimi ściany (do wykorzystania ich przy stropach jestem przekonany).
    Zresztą jak wysyłałem firmom wynajmującym szalunki nasze rysunki to jakoś większość stwierdzała, że na teraz to nie mają... (przed wysłaniem rysunków mówili co innego). Ławy zaszalowaliśmy drewnem. Na ściany mamy przywiezione płyty wiórowe podkładowe gr. 18-25mm (ok 35% ceny drewna).

    Beton (B20) oczywiście lany będzie z gruchy. Przy laniu chudziaka przy jednym schodku trochę nam wykrzywiło szalunek, więc teraz szczególną uwagę zwracamy na dobre zaparcie tych elementów.

    zdjęcia z 7.05.2011






    architekt - tak dla jasności
    architekta dom z prześwitem: blog, dziennik+komentarze
    już nie kawalerka...

    http://rsplus.pl/pub/logofm.gif mój osobisty (niekomercyjny) blog o domach, architektach i ich klientach

  7. #7
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar robert skitek
    Zarejestrowany
    Jul 2004
    Skąd
    Mikołów
    Posty
    4.527
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    152

    Domyślnie Zalewanie ław

    Piątek 13-go...

    Grucha umówiona na 9.00. Telefon o 7.30: czy mogą już przyjeżdżać - będą na 8.00? Nie ma mowy - ekipa zjeżdża po 8, a mamy tam jeszcze parę rzeczy do zrobienia. Na 9.00.
    Dziś więcej ludzi, pomagają też moi współpracownicy.
    Grucha i pompa przyjeżdżają o 10.30... Wylewają 7m3 betonu, po czym grucha jedzie po kolejną partię - 6,5m3. Przyjeżdża po ok. 40 minutach. Wylewamy resztę. Okazuje się, że brakło ok 1,5 m3. Beton sam liczyłem - jestem pewien, że było policzone z niewielkim zapasem około pół kubika. Wcześniej liczyłem pod chudziak - było idealnie (beton z innej betoniarni) Telefon do szefa betoniarni. Było na pewno dobrze. Wk...ni, bo mają jechać na inne budowy i już są spóźnieni. Nie zamierzam się kłócić i szukać winnego - proszę aby dowieźli dziś te 2 kubiki. Decyzja: pompa zostaje, ale grucha przyjedzie za 2 godziny.
    Facet zaczyna myć pompę. W koszu ma tak zdrowo z pół kubika (poprzednia pompa jak przyjechała do chudziaka była jakaś nowsza i nic tam nigdzie nie zostało). Wlaliśmy te pół kubika i czekaliśmy na resztę. W końcu dojechała grucha. Oczywiście mamy teraz ten jeden kubik za dużo - dolaliśmy do ław - dzięki temu są kilka centymetrów wyższe co w niczym nie będzie przeszkadzało.

    W sumie jak na piątek 13go to poszło gładko .

    Najlepsze jednak były komentarze operatora pompy:
    - Co to k... będzie? dom? k... ile tu tego betonu? po ch... tyle? ja bym k... już zrobił piwnice. W Rybniku k... ze 35 kubików lałem w ziemię.
    (na fundamenty wejdzie ponad 50 kubików)
    - Ja pi...ę - to mam rekord!


    W sobotę elektryk zrobił przyłącze elektryczne.
    Pogoda ostatnio dopisała. Dziś cały dzień pada - przynajmniej nie musimy podlewać betonu... a jutro ma być znowu ładnie...

    Później w domu sprawdziłem jeszcze raz obliczenia. Wszystko ok, ale nie przewidziałem, że w kilku miejscach zbrojenie ław było wyżej podniesione, aby zapewnić odpowiednią grubość otuliny np przy stopach. Dzięki temu ława była 1-3cm wyższa, co przy tej powierzchni zrobiło różnicę 1-1,5m3.

    najważniejsza osoba na budowie - teść

    pompa ma trochę gimnastyki

    inwestor po prawej - oczywiście ten co nic nie robi

    i zrobione...
    architekt - tak dla jasności
    architekta dom z prześwitem: blog, dziennik+komentarze
    już nie kawalerka...

    http://rsplus.pl/pub/logofm.gif mój osobisty (niekomercyjny) blog o domach, architektach i ich klientach

  8. #8
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar robert skitek
    Zarejestrowany
    Jul 2004
    Skąd
    Mikołów
    Posty
    4.527
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    152

    Domyślnie Vattenfall - podejście pierwsze

    Dziś około południa telefon - Vattenfall. Pan będzie za pół godziny. Pomyślełem niesamowite - wczoraj pani mówiła, ze mają cztery dni. Bardzo się ucieszyłem... Za wcześnie. Za pół godziny telefon od tego samego pana, który mówi, że on mi dziś nie założy licznika. Dlaczego? Bo nie mam jeszcze podpiętego kabla. No a kto ma to zrobić??? On nie ma takiego zlecenia z Vattenfalla, więc może na oświadczeniu mojego elektryka nie było zapisane, że trzeba podłączyć... Sprawdzam - wszystko w oświadczeniu jest jak trzeba. Dzwonię zatem do V. Miła pani odpowiada, że zlecili dwie rzeczy różnym firmom więc ten pan się pospieszył i nie dogadał z tymi drugimi. Ręce mi opadły...
    No więc czekam na podejście nr 2.
    architekt - tak dla jasności
    architekta dom z prześwitem: blog, dziennik+komentarze
    już nie kawalerka...

    http://rsplus.pl/pub/logofm.gif mój osobisty (niekomercyjny) blog o domach, architektach i ich klientach

  9. #9
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar robert skitek
    Zarejestrowany
    Jul 2004
    Skąd
    Mikołów
    Posty
    4.527
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    152

    Domyślnie Vattenfall - podejście drugie

    Dziś był drugi pan od podłączenia kabla. Niestety nie podłączył, bo ponoć zrobione coś niezgodnie z ich standardami. Ten wczorajszy mówił, że wszystko ok. No i d... Jutro ma być nasz elektryk poprawiać a potem cała ich procedura od początku... ech...
    architekt - tak dla jasności
    architekta dom z prześwitem: blog, dziennik+komentarze
    już nie kawalerka...

    http://rsplus.pl/pub/logofm.gif mój osobisty (niekomercyjny) blog o domach, architektach i ich klientach

  10. #10
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar robert skitek
    Zarejestrowany
    Jul 2004
    Skąd
    Mikołów
    Posty
    4.527
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    152

    Domyślnie ściany fundamentowe - część 2

    Wczoraj minęły dwa miesiące od rozpoczęcia prac.
    A my wciąż jeszcze w ziemi...

    Ale do przodu! Dziś 8,5m3 betonu.
    Teść już nabrał takiej wprawy, że wszędzie prawie idealne poziomy nalane:

    Wylaliśmy drugą warstwę na części ścian garażu - skończyły się już schody (dosłownie i w przenośni)! Zostało 100cm do wylania na jednym poziomie.
    Zalaliśmy też fundamenty pod szklane ściany salonu i nieckę. Kolejnym razem zalejemy właściwą nieckę i ten fragment będzie już skończony. Widać też słupy, które wychodzić będą z niecki - jeszcze nie zdecydowałem z czego je zrobić. Ostatni pomysł to szkło, ale kto mi to przeliczy i wykona???


    Planowaliśmy jeszcze zalać ściany przy kuchni ale betonu starczyło tylko na stopę i jedną ścianę z trzech. Ważne, że szalunki już mamy - szybciej będziemy lać kolejną pełną gruchę.

    Powoli nasz dom zaczyna wyglądać z ziemi:


    to widok naszego prześwitu, po lewej część dzienna, po prawej garaż:


    A to sąsiedzi na górce, po prawej widać naszą skrzynkę na słupie, który może uda nam się później przesunąć:


    Elektryk wczoraj poprawiał instalację. Na szczęście nie muszę jechać jeszcze raz do Vattenfalla zawozić kolejne jego oświadczenie (niczym nie różniące się od poprzedniego). Po telefonie do V. mają przyjechać jeszcze raz (a raczej znów dwa razy).
    Izolacje dyspersyjne zamówione. XPS jeszcze nie. Po zdjęciu szalunków będziemy część już izolować i zasypywać.
    architekt - tak dla jasności
    architekta dom z prześwitem: blog, dziennik+komentarze
    już nie kawalerka...

    http://rsplus.pl/pub/logofm.gif mój osobisty (niekomercyjny) blog o domach, architektach i ich klientach

  11. #11
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar robert skitek
    Zarejestrowany
    Jul 2004
    Skąd
    Mikołów
    Posty
    4.527
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    152

    Domyślnie Do trzech razy sztuka, czyli Vattenfall - podejście trzecie

    Tak! Mamy już na budowie prąd. Panowie przyjechali jedni (od kabla) i drudzy (od licznika) wczoraj. Tym razem wszystko im pasowało i podłączyli nam prąd.
    architekt - tak dla jasności
    architekta dom z prześwitem: blog, dziennik+komentarze
    już nie kawalerka...

    http://rsplus.pl/pub/logofm.gif mój osobisty (niekomercyjny) blog o domach, architektach i ich klientach

  12. #12
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar robert skitek
    Zarejestrowany
    Jul 2004
    Skąd
    Mikołów
    Posty
    4.527
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    152

    Domyślnie ściany fundamentowe - część 3

    Ostatnie dni w wolnych chwilach gruntuję i smaruję ławy i ściany fundamentowe (także z pomocą moich zawodowych współpracowników) aby część z nich już zasypać, bo coraz ciężej jest zbroić, szalować i lać beton.
    To nasze już zaizolowane fundamenty niecki z widocznymi stopami i początkiem słupów:


    A po południu przyjechała pompa i grucha i po krótkiej gimnastyce nad liniami zaczęło się układanie kolejnej warstwy betonu (8,5m3):


    Acha! Sąsiad na górce będzie zielony, teraz czekam jeszcze na kolor tego drugiego - może pink? - prawda, że uroczo nasz dom będzie się komponował z domami na górce?
    architekt - tak dla jasności
    architekta dom z prześwitem: blog, dziennik+komentarze
    już nie kawalerka...

    http://rsplus.pl/pub/logofm.gif mój osobisty (niekomercyjny) blog o domach, architektach i ich klientach

  13. #13
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar robert skitek
    Zarejestrowany
    Jul 2004
    Skąd
    Mikołów
    Posty
    4.527
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    152

    Domyślnie ściany fundamentowe - część 4

    Ostatnie dni spędzone na szalowaniu i smarowaniu Dysperbentem. Stała ekipa skurczyła nam się do dwóch osób, ale na razie bohatersko dają sobie radę!
    A dziś, w dniu moich urodzin, w prezencie, układaliśmy kolejną warstwę betonu...

    Cała ekipa już gotów:

    Operator pompy jak zwykle musiał się trochę nagimnastykować swoim dżojstikiem...


    Tym razem definitywnie skończyliśmy część garażu. Jaka to ulga, że już nie wystają żadne (no prawie) pręty. Wyrównane, zatarte, gotowe!


    Część dzienna częściowo też ma ukończone ściany fundamentowe - została do dolania ostatnia warstwa w części kuchenno-wejściowej:


    Została jeszcze niecka i później mur oporowy przy garażu. Ale już widac koniec pierwszego etapu...
    architekt - tak dla jasności
    architekta dom z prześwitem: blog, dziennik+komentarze
    już nie kawalerka...

    http://rsplus.pl/pub/logofm.gif mój osobisty (niekomercyjny) blog o domach, architektach i ich klientach

  14. #14
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar robert skitek
    Zarejestrowany
    Jul 2004
    Skąd
    Mikołów
    Posty
    4.527
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    152

    Domyślnie wieczorne po(d)lewanie

    beton należy pielęgnować, no więc polewamy...


    sielanka o zachodzie słońca
    architekt - tak dla jasności
    architekta dom z prześwitem: blog, dziennik+komentarze
    już nie kawalerka...

    http://rsplus.pl/pub/logofm.gif mój osobisty (niekomercyjny) blog o domach, architektach i ich klientach

  15. #15
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar robert skitek
    Zarejestrowany
    Jul 2004
    Skąd
    Mikołów
    Posty
    4.527
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    152

    Domyślnie fundamenty garażu gotowe!

    Szalunki ściągnięte.
    Gotowe fundamenty garażu w całej krasie (prawie dałoby się zrobić drugi podziemny)


    w tle widać już prawie prawie skończone fundamenty części dziennej (poziom podłogi w tej części będzie poniżej tych ścian:
    architekt - tak dla jasności
    architekta dom z prześwitem: blog, dziennik+komentarze
    już nie kawalerka...

    http://rsplus.pl/pub/logofm.gif mój osobisty (niekomercyjny) blog o domach, architektach i ich klientach

  16. #16
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar robert skitek
    Zarejestrowany
    Jul 2004
    Skąd
    Mikołów
    Posty
    4.527
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    152

    Domyślnie smarowanie fundamentów i wykopy na rury

    To był pierwszy tydzień, w którym pogoda nie dopisała. Przez ulewne deszcze nie zrobiliśmy wszystkiego co planowaliśmy.
    Fundament garażu zasmarowany czeka na izolację termiczną, ułożenie kanalizacji i zasypanie.


    Na części dziennej zazbrojony wieniec. Czekamy na ułożenie rur kanalizacyjnych. Potem musimy zasypać i zalać nieckę. Dopiero wtedy zalejemy resztę fundamentu przy wejściu.


    Wykop pod rurę kanalizacyjną w prześwicie:
    architekt - tak dla jasności
    architekta dom z prześwitem: blog, dziennik+komentarze
    już nie kawalerka...

    http://rsplus.pl/pub/logofm.gif mój osobisty (niekomercyjny) blog o domach, architektach i ich klientach

  17. #17
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar robert skitek
    Zarejestrowany
    Jul 2004
    Skąd
    Mikołów
    Posty
    4.527
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    152

    Domyślnie klejenie XPSa

    W tym tygodniu moja dzielna dwuosobowa ekipa zrobiła szalunki na części wejściowo-kuchennej i założyła rury kanalizacji sanitarnej i deszczowej. Próba wody udana więc teraz już są zasypane.


    A dziś po raz pierwszy kleiliśmy polistyren ekstrudowany. Na wszelki wypadek na początek na garażu...
    Do klejenia użyty został Izoplast W-KL. Na ścianie jest już dysperbent: grunt +1 smarowanie.
    A więc najpierw przymierzanie:


    Potem docięcie i nakładanie Izoplastu pacą na płytę:

    I dociskanie:


    Płyty mają 60x120cm i dla zaoszczędzeniu materiału, XPS jest układany do 90cm poniżej poziomu garażu/terenu przy nim. Miało być do ławy (105cm) ale za dużo byłoby odpadów. W miejscach gdzie jest ułożony wysoko, przed ścianą projektowany był jeszcze mur oporowy a przestrzeń miała być wypełniona ziemią. Zamiast muru oporowego docelowo będą gabiony.



    W przyszłym tygodniu dalsza część klejenia i zasypanie garażu i niecki.
    architekt - tak dla jasności
    architekta dom z prześwitem: blog, dziennik+komentarze
    już nie kawalerka...

    http://rsplus.pl/pub/logofm.gif mój osobisty (niekomercyjny) blog o domach, architektach i ich klientach

  18. #18
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar robert skitek
    Zarejestrowany
    Jul 2004
    Skąd
    Mikołów
    Posty
    4.527
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    152

    Domyślnie zakopywanie fundamentów garażu

    Dziś przyjechała wielka koparka na całodzienne przerzucanie piasku z naszej górki po wykopach. Zakopywaliśmy fundamenty garażu od środka i na zewnątrz. A było co napełnić:

    Te schodki na ścianie to XPS - schodkowo, bo w prześwicie będą stopnie. Wyżej przyjdzie styropian. Chyba niepotrzebnie wysmarowaliśmy całą ścianę.

    No i garaż zasypany:


    Potem zakopanie od zewnątrz i prace w prześwicie:


    A na koniec zasypaliśmy przestrzeń pod niecką. Wreszcie będzie można dokończyć zbrojenie i wylać ostatnią partię betonu w fundamenty.


    Teren na działce uległ radykalnym zmianom. Część wielkich wykopów zasypana i będzie można dużo łatwiej się przemieszczać.
    architekt - tak dla jasności
    architekta dom z prześwitem: blog, dziennik+komentarze
    już nie kawalerka...

    http://rsplus.pl/pub/logofm.gif mój osobisty (niekomercyjny) blog o domach, architektach i ich klientach

  19. #19
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar robert skitek
    Zarejestrowany
    Jul 2004
    Skąd
    Mikołów
    Posty
    4.527
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    152

    Domyślnie ostatnie zbrojenia i szalunki stanu 0

    Pogoda nas nie rozpieszcza. Niestety nie udało się zrobić wszystkich zaplanowanych na ten tydzień zadań. Za to zamówiliśmy koparkę aby przerzuciła resztę ziemi z naszych wykopów.
    No i po dość sporej górce nic prawie nie zostało:


    Górka znalazła się w środku budynku:


    Oprócz przesypywania jest już ułożone całe zbrojenie niecki. Szalunki jeszcze w toku.


    Już nie mogę się doczekać kiedy ta część będzie wyglądać jak garaż:


    Szukamy murarzy do pomocy - musimy trochę przyspieszyć. Jeśli ma ktoś kogoś godnego polecenia, to proszę o namiar. Ytong 30cm na cienką spoinę.
    architekt - tak dla jasności
    architekta dom z prześwitem: blog, dziennik+komentarze
    już nie kawalerka...

    http://rsplus.pl/pub/logofm.gif mój osobisty (niekomercyjny) blog o domach, architektach i ich klientach

  20. #20
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar robert skitek
    Zarejestrowany
    Jul 2004
    Skąd
    Mikołów
    Posty
    4.527
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    152

    Domyślnie ściany fundamentowe - część 5 ostatnia + niecka

    W tym tygodniu pogoda znów nie dopisywała ale dziś udało się ułożyć ostatnią partię betonu na ścianach fundamentowych i sadzawce. Nie mogłem się tej chwili doczekać - najtrudniejszy etap za nami... Jak to mówi mój nieoceniony teść: jak już to zrobiliśmy, to teraz wszystko damy radę. Fakt, moje rozwiązania nie ułatwiają mu pracy...



    I ukształtowana już niecka sadzawki:




    Z boku widać folię, którą zakryliśmy beton - pogoda ostatnio niepewna. Jak już beton stwardnieje, zabezpieczy przed zbyt szybkim wysychaniem.
    Ostatnio edytowane przez robert skitek ; 29-07-2011 o 20:35
    architekt - tak dla jasności
    architekta dom z prześwitem: blog, dziennik+komentarze
    już nie kawalerka...

    http://rsplus.pl/pub/logofm.gif mój osobisty (niekomercyjny) blog o domach, architektach i ich klientach

Strona 1 z 8

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony