Witam,
podczytuję trochę dziennik i zazdroszczę pomysłowych projektantów
I chciałam tylko w sprawie tego tarasu się wypowiedzieć: ja mam okno w salonie od południa, dodatkowo od południa i zachodu mam duże przeszklenia w prostokątnym wykuszu - wykusz jest na ścianie szczytowej więc nie ma żadnego okapu od tej strony. Efekt jest taki że całą późną wiosnę, całe lato i pół jesieni siedzimy w salonie z pozaciąganymi żaluzjami wewnętrznymi (i co dziwne, wcale nie jest ciemno!). Przez słońce prażące w szyby dom się tak mocno nagrzewa że robi się jak w saunie. Teraz wszyscy przy budowie domu patrzą na energooszczędność i żeby było jak najwięcej przeszkleń od południa, wiadomo, zimą rzeczywiście jest oszczędność na ogrzewaniu, ale z kolei żeby komfortowo mieszkać z drugiej strony powinno się doliczyć koszt montażu i eksploatacji klimatyzatorów. Mam nieodparte wrażenie, że taniej jest nagrzać trochę bardziej zimą niż wychłodzić latem. Ratujemy się przed tym słońcem jak możemy, nad okno tarasowe kupiliśmy markizę, a w wykuszu w przyszłym roku będziemy kombinować z foliami przeciwsłonecznymi. Ja bym wiele dała za zadaszony taras Mi się wydaje że takie duże przeszklenie sprawi że powinno być dość jasno, a ten dach zabezpieczy przed bezpośrednim padaniem słońca na szyby. I poza tym jak zacznie padać nie będziesz musiała w biegu zwijać imprezy z tarasu. A nawet mogłabyś rozciągnąć jakieś fajne zasłony i odsłonić się niemal całkowicie od wiatru - nie doczytałam czy masz lub planujesz małe dzieci, ale to byłby wtedy fantastyczny wybieg dla maluchów w chłodniejsze dni. No i poza tym zapewne nie będzie to jedyne okno w części dziennej - jadalnia, kuchnia pewnie będą jedną całością i tamtędy też będzie docierało światło. W ostateczności może byłaby ewentualnie możliwość lekkiego skrócenia tego dachu, tak by nie sięgał do końca tarasu - wtedy okno nie będzie tak mocno cofnięte względem brzegu dachu i byłoby jaśniej w salonie?
Uff ale się rozpisałam Pozdrawiam i trzymam kciuki za budowę, bo projekt jest naprawdę interesujący.