Może tak wariuje, bo nie wychodzi na zewnątrz. Nudzi się biedak, albo jest wkurzony bo w zamknięciu. Są koty, które to znoszą dobrze, a inne nie.
Moje staruszki Pasqal i Spinza nigdy nic w domu nie podrapały. Teraz stado kociambrów szaleje, ale też nie niszczą. No, ale u mnie wolność wychodzenia w pełni
Mmikka, twój kocialski więcej by w domu przebywał, gdyby miał swobodę wejść-wyjść.
Kamień będzie miał usuwany?