Domek z dziecinstwa

[mania1220]

Mika to sie nazywa sila perswazji "ja to chce"... Po moim telefonie do slepu i po telefonie wlasciciela do Jury i po wyrazniu zgody przez Jure ze moga mi juz sprzedac ten pojemnik....Jura wystawila te pojemniki na stronie ze 'juz sa'. Smiac mi sie chcialo ze taki "beztwarzowy nikt" jak ja wskoral takie cos
Co nie zmienia faktu ze nadal wszystko zacofane i nieruzmiem dlaczego tutaj do tylu, juz nawet z Europa nie poruwnuje ale z US

Pojemnik okazal sie za maly (juz go wczoraj odeslalam), na to samo by wyszlo uzywjac mleka w zwyklej szklance/kubku. Ten sam duzy cena jak jak za duzy nowy wiec nie bylo co sie zastanawiac. Tu jest maly - mleka co kot naplakal na ile kaw starczy?






[url=https://postimg.cc/SXzMdKBx]




jedynie co sie go oplaca kupic to z drugiej reki okazyjnie. Ten badz ten litrowy.


nowy co wzielam to ten - macie jeszcze te biale w Europie tutaj ich nie ma









jest ustawianie, te krececzki pokazuja ile mleka w srodku jest.
w starym modelu co oddalam ustawienie stale nic nie pokazuje wiec trzeba zagladac.

to byla techniczna ciekawostka

[mania1220]

ze dwa tyg temu mowil ze chcial dokupic cos sobie do ps4 i zeby Nikusiowi to kupic. W zeszlym tyg Mloda wspomniala ze Nikus to ma na liscie. Wiec powiedzialam M i kupilam. Przyszlo i mowie M ze M musi sprawdzic bo do swiat daleko i nie bede mogla oddac/wymienic.





sie w tym wyglada jak idiot

pokazuje bo....M na tym gral raz jak u Chico byl w lecie. Mowi ze takie "sick" bylo ze az mu sie wymiotowac chcialo i musial zerwac to z glowy. No dobra, myslalam ze buja. Dopoki ja nie zalozylam. Przyszlo w piatek i juz na 3 gierkach siedzialam. Sluchajcie pisze o tym bo nie moglam uwiezyc. To jest normalnie niesamowite! Czuje sie jakby sie bylo w srodku w grze. Sie mozna odwrocic i zamiast sofy i sciany byla gra. Albo wisialam w powietrzu i majtalam nogami i sie normalnie balam ze zaraz spadne. A najlepsze wczoraj bylo - jechalam wagonikiem jak w lunaparku i sobie strzelalam - kazdy ruch i zakret sie czulo cialem - calym cialem - jakby sie w nim siedzialo. Dlugo nie wytrzymalam oddalam M, za 5 min slysze wrzask i M na gore wychodzi. Mowi ze to ta gra co u Chico gral i ze nie wytrzymalam jeszcze troche bo wagonik wyjechal i....zlecial po torach na dol. M nie strzymal i musial ustrojstwo z glowy zerwac. Bo az mu wszystko w zoladku podeszlo do gardla.
SZOK - tyle moge powiedziec. Nie moglam uwierzyc ze tak to dziala.
sie rozpedzil i dokupil gier ma ich juz 12. Mowil ze jedna z zombie byla tez straszna i musial zerwac bo mu wyskoczyly jakies i go dotknely i on az poczul ten dotyk.
XBox tez to ma.

dzis rano sie go pytam - do ktorej siedziales? do 5 rano.
mowil tez ze musial sprzatac w pokoju bo co stalo na lawie latalo. I ze wyladowal i sie odbil od kominka nie wiadomo jak bo nawet nie zwrocil uwagi ze sie przemieszcza.

no i wlasnie, przez to moja lazienka nie bedzie zrobiona bo M wpadl po uszy

ale - jak macie okazje u kogos badz w sklepie sprobowac - polecam , bedziecie WOW


ps. tak mu sie t spodobalo ze musialam drugie kupic, zeby tez mial , temu tyle gierek kupil

[mania1220]

MIka tu jest filmik z tego nowego, kto wie moze gdzie na wyjezdzie do Szwecji trafisz


https://www.youtube.com/watch?v=9U_Zp1hyZY0

[joana_]

Ja pewnie spróbuję gry jak Antek juz dorosnie. Poki co nie dostaje ani tel ani tableta do ręki. Ale jeszcze z byłym, kupilismy mlodemu na gwiazdke PS, zanim pod choinkaw znalazl, kazdej nocy gralismy. Moglismy zacząć kiedy mocno zasnął, wiec czesto nad ranem konczylismy. Jak głupki

[mmikka]

Rzeczywiście maleńki ten pojemnik. Ja na pewno nie kupię, bo nawet nie korzystam z tego swojego
Zresztą, jest to bardzo drogi gadżet, tutaj ten litrowy 800zł kosztuje.
Za mało mam miejsca i mleko prosto z butelki daję. Jedna rzecz mi się podoba, ten wężyk metalowy, ale on chyba do mojego termosiku nie pasuje.
Raz, o świcie robiłam kawę na drogę do samochodu i mleko z butelki mi się na meble wylało. Ale byłam wściekła, bo musiałam ekspres razem z tą ciężką marmurową dechą przenieść i wszystko myć.

Mnie gry wcale nie wciągają, sto lat temu grałam tylko w jedną i potem już w nic nie dałam się wciągnąć.

[pestka56]

Nie gramy w gry komputerowe.
Dla mnie to żadna zabawa. Więcej się nakombinuję robiac projekt.
Grywam tylko w Mahjonga na dobranoc, jeśli nie mam akurat co czytać

[mania1220]

Genesis, Atari - za starych czasow na tych gralam, ale tylko jak robilismy zawody ze sie gralo w dwojke, na Nintendo w Mario czasm, na PS nigy bo ja tez nie jestem gierkowa. Co nie zmienia faktu ze jak teraz porownalam VR do np Genesis czy nawet do Nintendo to czlowiek widzi jak technika poszla naprzod.

Mika ja mam szklany - a raczej mialam, bo jak go gdzies schowalam to juz 3x dom przewalilam i nie moge znalezc a chcialam sprawdzic czy ten metalowy wejdzie tez tam. To w sumie jest sprezynka pokrywka. Rozbiera sie na czesci pierwsze i rurke w srodku mozna wymienic, druga idzie w komplecie dodatkowo. No ale tak jak pisalam tez - maly ten czarny nieoplaca sie nawet kupowac i lepiej ze szklanki lac. Roznica taka ze te do pradu trzymaja stala temp 4C ktora podaja za optymalna do ladnej pianki, a kazda lodowka inaczej jest ustawiona. Tyle z ja mam zimniejsze mleko w lodowce i jakos pianka ladna wychodzi. (Ta na zdjeciu juz opadnieta byla bo stala dlugo)
Opcja wi fi jak dla mnie tez bez sensu i ja nie mam zamiaru uzywac. Maszyna jak sie sama wylacza przeplukuje maszyne przed zgasnieciem z olei z nasion kawy, tak samo jak sie maszyne wlaczy - zeby czysta kawa wleciala. Nie przelecialam jeszcze ustawien i nie wiem czy mozna ta opcje wylaczyc przy wlaczaniu bo jesli nie - to byloby bez sensu - co z tego ze podstawisz kubek wieczorem zeby rano kawe zrobic zanim z lozka wyjdziesz? Kiedy po wlaczeniu maszyna przplukuje sie - kawa bylaby z "pomyjami"??
te wszystkie wi fi bajery dla mnie durnota. Ktora to piekarnik z wi fi kupila?

[mmikka]

Piekarnik Emi kupiła
Oglądałam czajniki xiaomi i nawet ten czarny mi się podoba, też ma wi fi, ale nie ma tego co mi przeciekało w ostatnich- okienka do podglądu ilości wody. Co jakiś czajnik mi się podoba, a przeczytam, że przecieka, to go już nie chcę.

[mania1220]

zawsze z okienkami kupowalam i tylko raz jeden mi przeciekal ale to byl bardzo tani czajnik.

Mika dostalam dzisiaj ten nowy pojemnik na mleko, podlaczylam tez ta srebrna rurke, chcesz zobaczyc dzis czy jutro jak podgrzewacz do kubkow przyjdzie?

[Doriko]

Maniu a nurkowałaś w klatce w oceanie?
Odkąd mamy VR-a to P wszystkich namawia na wypróbowanie. Tym wagonikiem nie jeździłam ale chowałam się za biurkiem i strzelałam w przeciwników albo jadąc samochodem. Niezła zabawa.
Niestety nie ma zbyt dużego wyboru w grach a większość z nich jest słaba.

[mania1220]

nie Doriko, ja nawet nie wiem jakie on the gry kupil, dzisiaj mi mowil jeszcze ze przez to ze cos tam wykupil to ma za darmo kupe gier tylko musi je zaladowac na konsole.
tutaj jest bardzo duzo gier. Szczegolnie u nich prosto, i te ladowane sa tansze niz na cd kupic w sklepie - co normalne bo nie trzeba produkowac. Tylko by trzeba zewnetrzna pamiec kupic. Musze sie rozejrzec. Czy gry slabe czy dobre nie wiem bo sie nie znam i nie gram

[pestka56]

Moje 2 całe szklane czajniki nie przeciekają

Piekarnik to piekarnik. On dość szczególny, bo przez niego można sterować innymi urządzeniami w kuchni. Ale powiedzcie mi po co wi-fi w odkurzaczu?

[mmikka]

Mania, jutro fotki zrób, za jednym zamachem pstrykniesz.
Pestka, odkurzacz to bardziej rozumiem niż czajnik. Jesteś w mieście/pracy/gdziekolwiek i zapodajesz odkurzanie. Do czajnika trzeba się ruszyć za kilka minut, żeby wodą coś tam zalać.

Mania, masz już kozę
(w domyśle, syn już z wami mieszka?)

[pestka56]

Mmikka, ale to nie taki odkurzacz jak myślisz.To jest kolubryna stojąca Hoover.

[mania1220]

a co z piekarnikiem??
co, wsadzic mieso i sobie isc gdzies i z dala wlaczac? i trzymac tam mieso? W zyciu. Ja bym sie bala ze robaki sie zalegna
odkurzacz rozumiem - roboty. Moje roboty moglam ustawic na dana godzine i same zaczely jezdzic.


Mika nie mam jeszcze kozy ale pisal mi wczoraj ze do 15 listopada moze sie wprowadzic ale....to nie jest jeszcze na 100%, chociaz mu to polecilam, zeby sobie odlozyl kasy troche.
W kazdym badz razie - to nie tylko on, ale jego kot tez. A kota ma szalonego. Na szczescie moj Manius po schodach nie chodzi no wiecie? NADAL NIE WCHODZI. Ani nie schodzi. Najgorzej bedzie jak bede tv na gorze ogladac - moj tv mam u Natki w pokoju i tam leze rozwalona. Jak sie mu nudzi na dole byc samemu staje pod schodami i szczeka zeby go wziasc na gore. Wiec schodze i go biore. Lezy kolo mnie. Nie lazi. Nie kombinuje. (nie to co Kilo jak tu przyjedzie). No ale jak bedzie siersc to ja nie wiem jak to bedzie. Moze jak zeszlym razem - Manius z jednej strony a kot z drugiej i go pod drzwiami lapa (kot) bedzie zaczepial. Jednak razem ich puscic strach - kot narawde szalony.

[pestka56]

Jak będa dłużej ze sobą, to kot Maniusia ustawi po swojemu i będzie spokój. Status Quo

A ten odkurzacz Hoover to nie robot. Duży pionowy grzmot z rurą do ręcznego odurzania, więc po co mu wi-fi.

Piekarnik Amica jest potrzebny do zarządzania innymi AGD tej firmy.
Amica IN to linia urządzeń, do której stworzyliśmy dedykowaną aplikację, która nie tylko ułatwia przygotowywanie posiłków, ale również pozwala zaoszczędzić czas i umożliwia sterowanie kuchnią bez konieczności przebywania w niej. Jedno kliknięcie i wszystko dzieje się samo! Wśród produktów Amica IN. znajdziesz: piekarniki, płyty grzejne, okapy, lodówki oraz małe AGD.
Może jak wrócisz do PL, to właśnie takie sobie kupisz do kuchni. Masz linka do poczytania https://www.amica.pl/inspiracje/ekos...chnia-amica-in

[mmikka]

Co do grzmota odkurzającego, to nie wiem po co mu wi-fi.

[mania1220]

Pestka ja wiem na jakiej zasadzie to dziala, ale przeczytalas to co wkleilas? preciez to bez sensu (wiem ze skopiowalas). Znaczy trzymanie miesa w piekarniku jak mnie w domu nie ma odpada (w moim przypadku) ale reszta....ok, stojac przy kuchence cos pichcac nagle cie olsni zeby okap wlaczyc - bedziesz po telefon siegala czy wyciagniesz reke? zmywarka? jak wsadzam i od razu nie myje nastawiam na krotki program plukania zey oplukac i zeby sie nie zasmierdlo. Plyta? a kto wlacza plyte na odleglosc? wlaczylabys zeby ryzykowac ze cos sie przypali/wykipi? lodowka? a na diable to w lodowce? temp zawsze stala ustawiona. wyswietlanie przepisow i muzyka. please. hahaha.
nic innego jak chwyt reklamowy - im wiecej bajerow tym lepiej bo ludzie lasi na nowe rozwiazania, ktore tak naprawde sa bez sensu.
Przyklad taki sam jak z samochodami. M Honda teraz jezdzil, Accord, nowa spod igly z wypozyczalni - naladowana bajerami na full'a! i co? niewygodna, glosna jak diabli - przeplacanie za bajery. No ale - znam takich ludzi co sie bajerami podniecaja.

[pestka56]

Są ludzie, którzy się na to łapią. Nowoczesność w domu i w zagrodzie. Mój J też był zauroczony, no, bo mnie sie zdarza garnek przypalić jak siedzę w pracowni przy kompie, ale wybiłam mu z głowy tę technikę.

Andrzej Waligórski napisał kiedyś taki tekścik. Było to śpiewan w którymś kabarecie, ale nie udało mi się znaleźć, więc tylko sobie poczytajcie.

Wojtusiowy laser
Jedzie Wojtuś popod lasem, skrajem dąbrowy,
Wiezie se do domu laser, laser gazowy.
Pytali się go kolesie, po co to nabył?
„A bo właśnie stał w GS-ie, więc kupiłem go Teresie.
Dyć coś zawsze przywieźć chce się dla swej baby!”

Jedzie Wojtuś popod lasem, po twardym dukcie.
Wiezie se do domu laser, czyta instrukcję.
A instrukcja jest ciekawa: Włączyć do prądu,
To ten laser wszystko skrawa, bez różnicy, stal czy trawa
I w ogóle jest zabawa prawie bez swądu.

Jedzie Wojtuś popod lasem, woła: Wio, wiśta!
Wiezie se do domu laser, tak se rozmyśla:
„Jak w tym dojdę do biegłości, będzie wygodnie,
Jest tu paru wrednych gości, przyceluję se w skrytości
I padalcom z odległości podpalę spodnie!"

Jedzie Wojtuś popod lasem, rad, że o rany
Wiezie se do domu laser, układa plany:
„Niech spróbuje na rowerze jeździć Kaczmarski,
Zaraz w dętkę mu przymierzę, i kartofle się obierze,
I wywierci dziury w serze, by był śwajcarski!"

Jedzie Wojtuś popod lasem, skręcił przy POM-ie.
Wiezie se do domu laser schowany w słomie.
Na podwórku cielę bryka, kaczki na stawie...
Wdziera, wdziera się technika coraz częściej w dom rolnika,
Jeszcze to nie Ameryka.... Ale już prawie!!!

[mmikka]

Ja bajerów staram się unikać. Kolejna rzecz która może się zepsuć, a nic nie wnosi do mojego użytkowania. Jestem pewna, że na 100% bym nie sparowała agd z telefonem, bo bym nigdy z tego nie korzystała. Tak samo jak szczotki do zębów nie sparowałam, żeby wymienić końcówkę, nie musi mi aplikacja o tym przypominać.
Zresztą, odkąd iphone wpadł mi do klopa, to używam telefonu sprzed(może) 20 lat i nawet mmsów on nie obsługuje, za to bateria tydzień mi trzyma