Domek z dziecinstwa

[mania1220]

mam kulke
narazie jest u kolezanki bo nie mialam jak z poczty odebrac, zrobila mi fotki i poslala...
fajna. Duza. Tak jak kcialam

(nie jestem konskwentna...wlasnie jade znow na polowanie...)

[pszczolka m]

maniu coś takiego masz? http://sklep-dodatki.brw.com.pl/inde...oducts_id=9446 ? twoje chyba ceramiczne?

[kardamina]

wow...
Maniu pozwolisz, że zanim cokolwiek tu napiszę, to troszkę poczytam
- po prostu, dawno mnie tu nie było i mam spore zaległości muszę to nadrobić

[niemodna]

a ja tak czytam na bierząco ale i tak muszę powtórzyć...

[kardamina]

a dzis znalazlam takie cos....cegla? No jak cegla. Ale pierwszy raz zobaczylam w czerni i I really really like it







i chociaz robie biala kuchnie to ta czarna mnie rozwalila

Nie ukrywam - mnie też zwłaszcza, że nie jestem zwolenniczką gołej cegły to te inspiracje uważam za cacuszka
Kurka blaszka... jak te zdjątka zapisać u siebie?
Maniu, mogę?

[niemodna]

na komputerze? kliknij prawym klawiszem myszy i "zapisz grafikę jako"... albo coś pochodnego, w zależności od przeglądarki.

[kardamina]

Dzięki za tę info
Ta metoda jest mi dobrze znana, ale ja szukałam czegoś innego i "znalazłam" Jak się okazało - metoda "ctrl-C + ctrl-V" jest chyba niezawodna wszędzie

[mania1220]

pszczolka.....................a Ty chcesz zeby sie moj M ze mna rozwiodl?? Pojdziesz za swiadka ze to Ty mnie namawiasz a nie ze ja sama wymyslam hahaha....no DZIEKI!! Cudowny jest, alez masz talent do wynajdowania widze jak ja, juz sie napalilam i juz to chce bo z metalu jest. Tak moj to skorupa i ryzyko ze oopss.... nie zostanie z niego nic.

kardamina nie pytaj tylko bierze, toz wszystko wklejam dla wszystkich na wypadek gdyby kogos zainspirowalo.
niemodna a ja myslalam ze juz tak nuda u mnie zawialo ze nikt nie czyta.

[mania1220]

no dobra...moje wczorajsze polowania. Mialo ich nie byc ale byly bo w sklepie chca zmienic towar a nie miejsca na polkach wiec wiekszosc na przecenach jest i to sporych, wiec wyrwalam pare perelek za psie pieniadze.

Dawno juz temu spodoblo mi sie TAKIE cos...



obrazek w kuchni stoi na blacie. I juz od dawna sobie kombinuje takie cos zrobic. Blatu bede miala ho ho to miejsce sie znajdzie.
Wiec wczoraj upolowalam to:



Byl tylko jeden w sklepie wiec normalne ze wzielam. Co prawda jest za duzy, o wiele za duzy i raczej na scianie by powinien zawisnac, ale to jest nadruk na plotnie wiec raz ze latwo przewiezc ( sciagne z ramy i ladnie zawine w rulonik) dwa ze latwo podzielic np na pol. Co prawda nie jest bialo czarny ale troche kolorku w kuchni nie zaszkodzi, tymbardziej ze pojemnik ktory kupilam wczesniej tez jest w kolorze ecru. Bo na sciany to mam swoje obrazki z Paryza (te kafejki jak pamietacie).
A to obok to do sypialki. Tylko musze nad nim popracowac, jeszcze nie wiem co i jak ale koncepcja, wzor mi sie podoba, jest to wyrzniete w desce, ale kolorek mi nie odpowiada. Juz ja cos wymysle...
A na deser kupilam cos na co polowalam od - kilku lat. Ale zawsze bylo ponad moje mozliwosci.
Nie akrylowe, nie szklane ale prawdziwy krysztal. Nie widac - jak zwykle na zdjeciu ale sie baaaardzo mieni pod kazdym katem. Super Bling-Bling. Nawet raczki. Na perfumki tacka, wylozona lustrem. Mozna tez postawic na tym zdjecia lub jakies dekoracje. Do sypialni bedzie pasowac jak ulal.


a tu wynalazlam fajne pierdolki







do znalezienia sa tu:
www.studioindygo.pl

[mania1220]

kulka w domu juz A raczej kulisko, bo duza





piekna
A z ciekawostek - gazing globes nie sa zadna nowoscia. Historia siega XIII wieku jak zaczely powstawac w Wenecji. Pozniej jeden z kroli mial bzika na ich punkcie i oblozyl nimi caly swoj palac i ogrod.

tutaj nastepny przyklad obrazka w kuchni nie na scianie a na blacie:


a na nudne zimowe wieczory pomysl na zrobienie odlotowych poduszek






i jeszcze jeden pomysl...jakas pamiatka po mamie, babci, prababci...lezy nieuzywane ale schowane..? a czemu nie zrobic z tego pamiatki ktora sie widzi:

[pszczolka m]

maniu czesc zdjec jest czarna

[mania1220]

pszczolka jak czarna? pokazuja mi sie wszystkie normalnie

[niemodna]

mi też pokazują się wszystkie normalnie.

[mania1220]

wiecie co, nigdy nie bylam zwolenniczka obrazkow-widoczkow.Jakies laski, rzeczki, zrodelka, laczki, gory, plaze, palmy ...nie dla mnie. Nigdy tego nie mialam i miec nie bede. jakos nature lubie - i bardzo - ale w naturze. Byle nie na scianie.
Na scianie zawsze cos innego mnie jaralo a szczegolnie takie cos:




pomysly pomysly! Pojechalam dzis znow na polowanie i kupilam takie cuda:






pudeleczko nie widac bo sie swiatlo zle odbilo - biale drewno a w tym pokrywka bezczelna jak blacha z rynny to idzie do kuchni. Na dlugopisy. Bo zawsze potrzeba cos zapisac i pisiu-pisiu NIET. I sie walaja po szufladach, kubkow z dlugopisami nie uznaje. Tak samo jak kubkow ze szczoteczkami na wierzchu temu w lazience mam w szafce szczoteczki za drzwiczkami.


dzwonek ktory dziala i nowa kulka



aaa i do kompletu - dolozyli swiecznki takie same wzielam jeden




No wiec co zamierzam zrobic - obraz nr1. i nr.2 czyli te dwa oboj (wygladaja jak jeden). czyli duzy New York (boszeee...tyle razy tam bylam ze az do znudzenia ze czasami mi sie wyjsc nie chcialo juz hotelu na Times Square bo mialam lenia i wolalam kuknac przez okno tylko). Ten obraz bedzie pasowal do kafli. Pod schodami bedzie pusta niewykorzystana luka. Mam zamiar tam postawic jakas konsolke i na niej postawic kilka obrazkow w tym stylu. Kolo tego lampke kule jak mialam w planie. Zeby tam tak lyso za ta kanapa nie bylo i zeby oczy uciekaly id schodow.

Do Bialego Pkoju - na scianie mam zamiar powiesic cienka poleczke i na niej postawic obrazki te (posciagam haczyki, na wieszaki mi to nie pasi bo nie mam na dole takich klimatow w kuchni), do tego pare pierdulek typu ten dzwonek i reszta i wydruki z Paryza. I bedzie cool.

Obrazy maja stac, nie wisiec. Ot takie moje nowe hobby.
Jedna fotka non stop mi sie przekreca...nie moge jej ustawic. na niej tez widac rejestracje z samochodu, nawet od nas tu z Ontario. Swoja tez zabierzemy jak bedziemy zjezdzac i tez tak se powiesze.
Nie wiem, ale czy wymysle jeszcze cos glupiego...? Mialo byc stop! A nie jest. Niedobra ja....
Mialam kupic fajny rowerek. Mial nawet prawdziwy lancuch i jechal i sie krecil (kola i lancuch) ale niestety, przez dwa dni ktos mu upitolil kierownice Przeszukalam wsie polki i pod i nie ma...ktos musial z kopa potraktowac i polecialo hen nie wiadomo gdzie. Szkoda. Byl cool. Ale rower bez kierownicy?? Jeszcze bez siodelka, ale kierownica rzecz wazna.

[mania1220]

niemodna...czytasz to przeczytasz, chodzi o konika
No wiec, ogladam te polskie tasimce seriale bo brak mi polkiego jezyka, styknie ze mam anielski na codzien nawet w domu (mlody nie kce po polsku gadac).
Nowoczesna-glamurowata sypialke podpatrzylam w Hotel52. Za to kilka dni temu ogladalam Rezydencje. No i synus-pedalek wlasciciwlki gazety mial wysokie okno w salonie, to chyba jego mieszkanie bylo. I na tym oknie mial pelno poustawiane, ale tylko dwie rzeczy mnie urzekly i wpadly w oko - konik na biegunach i atrapa teleskopu. Konik nie byl lampka ale zwyczajny konik i wygladalo to razem z teleskopem zarabiasto! Zaczelam wiec szukac konika...
Znalazlam rozne rozniaste do wyboru i koloru. Na allegro nawet po 35 zlotego a nawet mniej - niemodna...gdybys takiego kupila i porobila dziurki i wsadzila mu w kuper swiatelko to tez by swiecil nie? Tylko bys musiala poszukac metalowego i pustego w srodku.




i teleskop ktory mnie interesuje wypatrzylam


Czasami cos ciezko wyobrazic sobie dopoki sie nie zobaczy postawionego, u kogos...no to zobaczylam na filmie i sie mi spodobalo!
niemodna mam nadzieje ze mnie nie zabijesz ze podpatrze Twoj pomysl, tyle ze moj bedzie bez swiatelka w kuperku

[mania1220]

to nie byla Rezydencja to byl inny serial, wylecialo mi z glowy ale polski, dwie stacje tv ze soba walcza

[mania1220]

rozmowa z moim M . Dostal fotki po moim polowaniu sprzed dwoch dni:
M -fajna ta miska
ja(miska...hmmm...nie kupowalam zadnej miski ale na wszelki wypadek patrze na stol i szafki gdzie wszystkie moje skarby leza i czekaja na jego powrot zeby obejrzal na zywo zebym pochowala...no NIE MA MISKI!).
ja- jaka miska.
M - no ta na fotce na stole
ja - ide i sprawdzam co na fotce
kuzwa....
ja - jaka miska, to nie miska! to tacka na perfumy, vanity tray!
M - e tam, miska

no tak...wez i poslij mojego chlopa po cos do domu, przynieie co innego jak sie mu powie. Nie daj Boze zeby mi chate dekorowal z moimi wskazowkami...

dzis dzwonie ze sklepu bedac na nastepnym polowaniu

ja - dolozyli swiecznik pasujacy do vanity tray co kupilam dzien wczesniej
M - jaki vanity tray.
ja - kurna, do MISKI co ci sie podoba.
M - aha, ok, pokaz fotke
Poslalam fotke, kazal wziasc.

puenta - do niektorych osobnikow nawet jesli jest to ukochany maz trzeba czasami mowic w ich jezyku, bo dla nich tacka to miska, a turkus bedzie zielony, mustard bedzie zolty. Nie na darmo zolte swiatla sa pomaranczowe, tak samo jak Yellow Bus ktory wozi dzieci do szkoly jest pomaranczowy ale nazywa sie Yellow ! bo faceci sa color blind. O!Aha, a u mojego meza jeszcze sukienka i spodnica to to samo no isc i sie powiesic wypada

a tu jest to o czym mowilam z tymi obrazkami...na polce. Bo mi sie obrazki znudzily na scianach wiszace
NUDZE SIE nieÉ to wymyslam.
Ale moze komus sie spodoba ten pomysl to wlepiam...jak zwykle.

ale na dzien dobry koniki na polce:
super nieÉÉ










i na konsolce:

[mania1220]

Tyle sie napisalam i wszystko diabli wzieli bo moj TOKEN WAS MISSING.................WTF????????
No juz mi sie nie chce wszystkiego pisac ...to tak w skrocie.
Wracajac do tematu mojego eMa dla ktorego spodnica i sukienka to to samo dzisiaj przyznam sie lekko a nawet duzo zdebialam - moje M w koncu wrocilo po 2 tyg w delegacji i dostalam....................sukienke! WOW! A musze przyznac ze zdebialam bo jest przepiekna! Z dzianinki jak pleciona, w kolorze SZARYM i do samych kostek! Z bajerami, taka super nowoczesna a jednoczesnie bardzo stonowana klasyczna. No zatkalo mnie!
A potem pojechalismy fo dklepu gdzie polowania robilam bo tylko krecil glowa jak mu mowilam ale pojechal....i kupil mi trzeci obraz z tej samej serii, teraz mam Kitchen, New York i Paris A do Paryzewa dokupil mi sliczna druciana Eiffel Tower. Do Bialego. Bo tam bedzie parysko, bynajmniej nie wersalowo.
A potem...zamiast pojezdzic po sklepach i zobaczyc co maja ewentualnie na swieta pod choinke zawlokl mnie do sklepu zeby "obejrzec lap topy" bo moja Toshibka zachorowala, a wlasciwie jej wiatrak zachorowal i trzeba wymienic. I co? Ogladania dlugo nie bylo, od dawna wiedzial ktory chce i wyszlam dumna i uchachana z nowitkim bialutkim Vaio No i sie dowiedzialam ze to wlasnie jest moj prezent pod choinke a on zabiera mojego lapa i sobie wiatrak zmieni i bedzie wozil ze soba na delegacje. Normalnie odjazd.
A jutro zabieram sie za chowanie wszystkich nakupowanych pierdul bo w przyszlym tyg ubieram choinke. Tak. W tym jestem nie-po-polsku ale po tutejszemu i raczej mi to zostanie do konca zycia - ubieram na poczatku grudnia i rozbieram dzien dwa po Sylwku.
A dzis liczylam "straty i krzywdy" po malym...Picasso na scianie (nie do zmycia), lawa nie do naprawienia - dlugopisem rowki w drewnie wcisniete, podstawa od tv zrysowana zabawkami, urwana raczka od kuchenki i przedwczoraj wywalony za okno moj nowy krem Vichy (na szczescie mlody go znalazl bo z 12 pietra mial niezly lot). Przy okazji wyjedzone psie chrupki i wypita psia woda - bo przeciez smakuje LEPIEJ niz wlasna w butelce.
To tyle na dzis ide juz spac, bo sie mecze i przenosze z jednego lapa na drugi ,..aaa i wklejam moje dzisiejsze nabytki co mi moje eMo kupilo:

[niemodna]

ta wieża eifla fajna też taką chcę
obrazki też fajne... heh...
a ja teraz poluję na jutę, bo mam pewien plan na odnowienie starego fotela który stoi na poddaszu
plan wygląda mniej więcej tak:



heh, zazdroszczę tych dodatków i dopieszczenia wnętrz jeszcze przed remontem, bo my jeszcze dłuuugo nie będziemy mieć...

[pszczolka m]

a ja to zazdroszczę meża żeby mi mój kupil coś do ubrania... nigdy to się nie stalo. No przepraszam dziś zapytał czy chce polar bo bedzie zamawial. polar A już o rzeczach do domu nie wspomnę... dawaj męża