Domek z dziecinstwa

[alana]

Witam serdecznie.
Nie wypowiem się co do inspiracji wnętrzarskich bo to nie mój styl, ale obok zdjęcia dziecka z psiakiem obojętnie przejść nie potrafię!!!! Rozczula mnie widok bobasów z futrzakami
Pozdrawiam gorąco

[mania1220]

dzieki za malego dziewczyny Mnie rozwalil i zawsze rozwala fakt jak pies uwielbia malego. Mimo ze ten nieraz go maltretuje.

Pszczolka sniegu nie pokaze bo polezal do poludnia i stopnial . Nie ma. Sa tylko przymrozki rano ale ogolnie cieplo. Podobno kolo 15 ma posypac ale wszystko sie moze zmienic. Juz nieraz mielismy swieta "po betonie" i snieg spadl dopiero w styczniu.
Alana milo ze wpadlas, witaj Wiem wiem, moj styl wcale nie leci jak wszystkie inne, temu raczej pisze sama do siebie

Poki co choinka ubrana, czesc prezentow pod nia lezy, troche dekoracji porobionych i melduje ze u mnie w domu sie zaczal swiateczny okres na calego
I znow zaczyna sie tesknic za DOMEM. Za tym domem z dziecinstwa. Niestety nigdy na swieta nie bylam w domu i raczej nie bede dopoki nie wroce. Czyli znow w wigilie sie lezka zakreci eeehhh...czlek na starosc sie robi sentymentalny jak diabli!

[mania1220]

ja to sie mam...naprawde....Albo co mi sie podoba jest drogie chociaz czasami wcale na wysoka cene nie zasluguje, albo jest na zamowienie i trzeba czekac, albo jest - ale nie ma bo wykupione, albo przestali robic, albo jakis inny diabel...jednym slowem mam pecha, albo pod gorke .
Wlasnie M rozmawial z braciakiem i co?I sie okazalo ze ze sklepu Rasch dzwonili do niego ze NIE MA TAPETY........... bo akurat TA CO JA CHCE W PASY, dokladnie TEN model jest robiony TYLKO RAZ W ROKU! i jej nie MA!!!
No ale ok...kazali zaplacic miedzy swietami i tapeta bedzie.....w styczniu.
Nie , mi to kompletnie nie przeszkadza, nie spieszy mi sie, w koncu w PL bede dopiero we wrzesniu, ale juz sie ladnie nastawilam a tu figa! Nie budiet tak predko. Pewno jakbym poszukala w innym skepie ja toby byla "na stanie", owszem widzialam, ale byly drozsze niz prosto z Rasch.

No i dzis rano (w sobote??) dostalam wiadomosc z Awai ze na listopadowy towar dostali o jedno za duzo lustro rozmiaru ktory zamawialam i dalam zaliczke (to wielkie 170x90) i ze sa gotowi poslac je jak tylko wplace reszte kasy. No tu moj M byl oporny i powiedzial "nie". Niech wszystkie przyjda razem jak bylo umowione pod koniec stycznia. Nie to nie, poczekam Czas zlecial i tak szybko bo przeciez juz kawalek dawno w tyl je zamawialam, poczekam jeszcze troche.

Kto zna Kare Design zna pewno tego KUNIA....



Widzialam go juz dawno a ostatnio widzialam na jakims filmie dumnie staly dwa . I bardzo ale to bardzo mi sie ten leb podoba jak tak stoi. Jest jeszcze bialy i chyba czarny. Niestety cena mnie powalila bo jakies 660 zl - odpada!!! Kawalek skorupy za tyle kasy? W zyciu! Bo to ceramika pomalowana.
Ale mi sie podoba.....i na to "podoba sie" mam odpowiedz, ale dopiero jak wroce bo musze teraz isc do sklepu.

[mania1220]

no jestem. Pojezdzilismy wcczoraj troche po sklepach za prezentami i moj piekny nowy Vaio zostal spakowany i odwieziony do sklepu, M wymienil mi go na wyzszy model, teraz mam jeszcze bluray'a hura!

No i wracam do tematu pt. Konski leb. Jak pisalam sie mi ten z Kare Design podobal bo widzialam jak ladnie wyglada na "zywo" na filmie ale wiedzialam ze go w zyciu nie kupie za ta cene 669 zlotych bo to zwykle zdzierstwo za kawalek skorupy, ktora moze upasc i sie rozbic w dorbny mak. Tak wiec popatrzylam, powzdychalam i...machlam reka....
Az do czasu jak moje kochane M sie zabawilo we wczesnego Mikolaja



mam konika!! DUZEGO! Tak samo duzy jak tamten z Kare Design ale............
1.bardziej mi sie pdoba - subtelniejszy, ladniejszy, nie ma takich wylupiastych oczu.
2.bardziej mi sie podoba bo dostalam go od mojego M
3.bardziej mi sie podoba bo okazalo sie ze cena byla 5x nizsza niz ten z Kare design - hura!
4.bardziej mi sie podoba - uwaga!!- bo nie dosc ze wszystkie powyzsze punkty to jeszcze jeden ma plus - jest metalowy!!!!!!! Nie rozbije sie! jest lzejszy!

i dostalam od M jeszcze teakie cuda z tej samej serii - oczywiscie wszystkie metalowe:



Sa wielkie...metalowe...i pieeekne...lodka i znak "&"....jabluszka sama sobie kupilam do kuchni na dekoracje. Niestety nie bylo gruszki, ale beda 3 jablka. No one sa ceramiczne, ale beda staly w rzadku wysoko na szafkach wiec sie nie rozbija i najlepsze to ze kupilam za psie pieniadze w sklepie za dolara i to sa skarbonki. Ale dziurki nie widac bo z tylu i sa dosc spore i takich szukalam.

a na koniec jeszcze taka motorynke...jezdzi



No i czesc moich strojek-wystrojek...nie robilam jednak na lawe w szklanej misie, moze zrobie moze nie, pobawilam sie innymi wystrojami, no i choinka stoi juz dumnie i bawi oko

tak wyglada jak sie wchodzi do mieszkania ...scianka z Ikei (i konia widac)



tak wyglada z drugiej strony...



idea wzieta z tamtych pomyslow, kupilam ledowe swiatelka (na baterie, super, mozna i we flakon wysoki wstawic na stol kiedys z patykami). Troche bombek, brokatu, lakieru do wlosow i prawie spadniecia bo nie chcialo mi sie drabinki wyciagac tylko po kanapie sie spindralam, ale chyba bylo warto...podoba mi siiiiieee





aaa od mlodej dostalam wczoraj "gola babe"....w stylu disco-ball. Nie widac na zdjeciu ale niesamowicie sie swieci i mieni od swiatla.



i choineczka....zostal jeszcze stroik na stol zrobic i klatki

[pszczolka m]

skąd ty wzięłaś takiego mężą

Choinka piękna i prezenty juz stoją

[mania1220]

pszczolka sama sobie zazdroszcze takiego meza
Prezenty juz stoja bo M jest bardzo zajety w pracy i nie bedzie kiedy jezdzic, wiec jak mamy troche czasu korzystamy. Pozatym pod koniec, przed samymi swietami wszyscy laza na zakupy i jest tyle ludu ze mozna kota dostac. Nic nie zdaze kupic a juz mnie glowa boli i chce precz do domu isc. Zawsze to predzej robimy. A w stawianie prezentow pod choinke dopiero w Wigilie sie nie bawimy. Juz troche za starzy jestesmy na to heheh...no i prezenty pod choinka ladniej wygladaja. Przez miesiac. A nie przez chwile

Niestety nie kazdy w tej rodzince jest taki jak moj M.................wlasnie dzis sie wkurzylam i to na maxa. Nie bede miala ani nazutki na lozko, ani pojemniczka ani reszty....szwagier totalnie olal obietnice wplaty. Pomimo co dwu dniowych obietnic. Ale po co nie? Nawet w sobote, lepiej lezec brzuchem do gory niz wstapic do banku ktory jest 5 min od niego i obok ktorego przejezdza codziennie kilka razy dziennie. Ostatni raz obiecal ze dzisiaj wplaci, a ja dzis dostalam list ze sklepu ze wplata nie wplynela a jak byla wyslana to chca skan rachunku badz anulowac chca zamowienie. Wiec M zadzwonil i okazalo sie ze nie zostalo wplacone. Wiec nie bede sie wiecej prosic. Anulowalam zamowienie
Byloby ok..................ale jak slalismy kase nie na nasze zakupy to jakos szybko pieniadze znikaly z naszego konta. Moment i sie czas i ochota na bank znalazla. A w sklepie po zalozeniu zamowienia nikt nie bedzie czekac wiecznosci. No niestety, jak moj M powiedzial - umiesz liczyc, licz na siebie i sie zgadza. Jak nic geny z tesciowej w zalatwieniu czegos przeszly totalnie na brata M (tesciowa nadal nic nie zalatwila z mieszkaniem...good luck then.
Tak czy siak nie bedzie moich fajnych zakupow. Oh well...poszukam sklepow gdzie mozna zaplacic karta kredytowa. Kupie ta nazute ktora teraz mam biala ale szara i ktora i tak mialam kupic. A to moge zrobic tutaj i nie prosic sie nikogo o mala przysluge.
|dzis skonczylam reszte przystrojen. I juz wiecej nic nie robie bo potem jak bede skladac to bede klac "po co tyle narobilam". Cala sie swiece w brokacie ale juz stoi i cieszy oko. No i bylismy wczoraj w Ikei bo mi spalily sie zarowki w lampkach pod szafkami w kuchni, duzo swiatecznych przystrojek bylo na przecenie, ale ze mam tego od groma wzielam tylko sliczne szaro-srebrne kule wiklinowe na lawe i lampki ledowe na bateryjki bo byly po...w przeliczeniu po 10zl. Ale oczywiscie jak dzis poszlam to zapomnialam se kupic bateryjek dupa chodzaca jestem, ale juz sie nie wracam, deszcz pada. gdzie ten snieg???

hmmm..trochu mi szkoda tej nazutki. nawet wiecej niz trochu. Chcialam taka fajna pikowana trudno sie mowi.

[pszczolka m]

oj wiem co mówisz. mi też się ta narzuta podoba. wczoraj powiedzialam mezowi ze ja kupimy jak przyjdzie na to pora

A nie ma innej możliwosci zaplaty za nia? a moze ktos inny z rodziny by zaplacil?

[mania1220]

pszczolka no niestety nie mam On jest upowazniony do naszego konta jako jedyny, stamtad z naszych pieniedzy robimy zakupy jak i dajemy kase na ich matke lub inne bzdety. Inna mozliwosc to wyslanie kasy przez Western Union do mojej cioci ale sek w tym ze najblizszy oddzial zeby je odebrac jest o 45km od mojego domu, przeciez nie bede ich gonic.
A nwet nie bede mowic jaka mial idiotyczna wymowke czemu nie poszedl do banku bo smiechu warte. Mam nadzieje ze M go przycisnie o odblokowanie naszego konta na przelewy netowe, niestety moze to zrobic tylko on bo moj M nie pomyslal i podal jego nr tel jak zakladal konto w banku. Tutaj takiego czegos nie ma, nie ma tej biurokracji w bankach, nie ma dziwiactw i oddzwaniania. Jeden telefon do banku i zalatwione wszystko. No niestety w Polsce inaczej to dziala - utrudniajac klientom zycie i nie poradze nic na odleglosc. Tak czy siak jestesmy udupieni z kupowaniem dopoki on tego nie odblokuje co tez mu ciezko...a ile to zajmuje? Pare minut? No coz...GENY................od dwoch miesiecy to robi? To odblokowanie...AH JAKA JA DZIS JESTEM ZLA!!! pal szesc reszte bzdurek ale szkoda mi tej nazutki. Bo nie ma problemu ja kupic jak bede leciec za rok we wrzesniu, problem w tym ze jej moze juz nie byc. To jest szmat czasu jakby nie patrzac.
No coz, nie mozna miec wszystkiego co sie chce.
Moze zlosc mi jutro przejdzie.

[mania1220]

a to dzisiejsze moje prace domowe

aaa...na pierwszy strzal lampki z Ikei kupione wczoraj:


















wiecie co ten usmiech mowi??...."jak nikt nie bedzie widzial to i tak to posciagam"....







no wlasnie na fotce zauwazylam jakie mam "zadymane" lustro haha...nie wiem od czego bo nie widac normalnie ale na zdjeciu tak, nie patrzyc wiec na to.

[mania1220]

Niepowazna JA!!
Durna pala i w ogole szkoda gadac!
M wzial mi przedwczoraj tego Vaio. Ale powiedzial ze go odda i mi wezmie MacBook'a Pro. Nie powinnam sie zastanawiac - jest o 1000x lepszy, niestety cena tez o 1.5 x wieksza, ale skoro maz chce mi wziasc moje odwieczne moje marzenie??!!! A sobie mial wziasc ipada, zeby na wyjazdy nie wozic lapa, Ipad zawsze mniejszy. Ale poniewaz MacBook ktory ja chce kosztuje kupe kasy on by poczekal z Ipodem do stycznia. A mi sie juz to nie podobalo - ze czemu ja mam miec jakis prezent juz teraz a on ma czekac na swoja gwiazdke do stycznia??
Durna ja zrezygnowalam z Macbooka. Zeby on sobie tego ipada kupil.
I dlatego ze zawsze chcialam miec bialego lapa i mam. I ta pidswietlana klawiaturka ktora mnie rozwala - przeciez ja kocham niebieskie swiatelka. Kto mnie czyta wie i pamieta ze mam hopla na tym punkcie i zamiast Boscha chce Siemensa bo Siemens ma niebieskie swiatelka.
MacBooki niestety juz nie robia biale Sa aluminiowe. I owszem niektore modele maja podswietlana klawiaturke ale klawisze sa czarne - a to juz tak cacy nie wyglada jak na moim Vaio ponizej:




Jednym slowem jestem durnota pod tym wzgledem ze wybralam wyglad od zawartosci, no kuku jestem.
Ale nic stracoengo. Powiedzial ze w takim razie Mac'a mi kupi w przyszlym roku. A ja jak juz sie naciesze Vaio to on se go wezmie.
Mysle ze dobre wyjscie.
Poki co nie marudze, przeciez to chociaz wczesny to i tak zarabisty prezent gwiazdkowy I ja sie z niego bardzo ciesze.

[niemodna]

słuchaj, a co do konta, sprawdźcie sobie, czy nie uda Wam się np w mbanku otworzyć, i wtedy moglibyście spokojnie samodzielnie działać... i tak, tutaj wszystko załatwia sie na telefon.

[mania1220]

Niemodna pamietasz napewno te cyrki z PKO co mielismy, pamietasz tez pewno ze kazali slac-przesylac-pieczetowac potwierdzenie mojego M ze on jest faktycznie M przez konsula w Toronto (sic!!) na co ich wysmialismy bo to bezsens zupelny. Konto dziala normalnie, nie dziala tylko netowe czyli nic nie mozemy przelac on line. Ostatnia rada jest ze szwagier moze do nich zadzwonic ale zeby oni to odblokowali musza do niego oddzwonic, bo moj M nie pomyslal i podal jego komorke zamiast swoja jak otwieral konto, a szkoda - stac ich niech dzwonia na miedzynarodowe numery, who cares! Niestety nie mozna sie szwagra doprosic zeby to zalatwil od dwoch miesiecy. Tutaj tez jest na telefon ale nie ma takich cyrkow, pytaja o numer identyfikacyjny, gdzie sie pracuje i o podanie ostatniej transakcji jaka byla w banku i na tym koniec - zadnych cyrkow, wymyslan, wszystko od reki sie zalatwia. Pisalas mi pamietam o takich sytacjach i Ty i inne dziewczyny ze problem wlasnie z PKO jest z takimi sprawami. I tak, jak polecimy do PL mamy zamiar otworzyc konto w jeszcze jednym banku na same transakcje netowe, ale niestety na odleglosc tego nie mozemy zrobic bo pojawia sie ten sam problem - kaza podac tel i konsultant oddzwoni i dopiero zaloza konto. Tutaj wchodze sobie na strone bankowa i otwieram konto on line, nikt do mnie nie dzwoni, nie cuduje, na @ prztsylaja mi dane i po sprawie. Tak ze jak sie nie obejrze...dupa z tylu I musze czekac az pojedziemy. Jedynie co moge sprawdzic to czy mozna podac numer z zagranicy - w koncu moj M jest zameldowany w PL i ma dowod osobisty. Ale w to watpie. Kaza zglosic sie pewno jak przyjedzie do PL>
No mowie...dupa z tylu.

[pszczolka m]

Maniu na allegro jest ta narzuta. a jakbys napisala do nich ze jestes za granica i nie masz mozliwości przelewu i czy mozesz im wester union wyslac. moze się zgodzą

[niemodna]

mbank wysyła kurierem paczkę z umową, wtedy się podpisuje... druga paczka jest z kartą i namiarami na konto, potwierdzeń są 3 rodzaje, sms, kartka z numerkami bądź token.

[mania1220]

dziewczynki - bede kombinowac................

Wczoraj sniegu napadalo...ale by sie kot usmial ile



no ale cos tam lezy - dopoki nie stopnieje.

A ze byly wczoraj Mikolajki dostalam od M...................kafelki



Nie sa kantowane jak bym chciala tylko lekko sciete ale nie bede tu wkladac kasy to nie moje mieszkanie. No i byly na przecenie wiec sie nie zastanawilsimy i wzielismy. Od czegos trzeba zaczac, niech leza i czekaja. Po swietach zrobimy ta nieszczesna kuchnie, kupi sie blat, nowa baterie i do roboty. ja sie podjelam zbijania starych kafelek. Juz tu zbijalam lustra jak sie wprowadzilismy bo jakis idiot powiesil lustra w calej kuchni pod szafkami. Bylo mnie slychac podobno az na 5 pietrze. Tu sprawa bedzie gorsza bo M chyba niezle nawalil zaprawy pod te kafle. Trudno. Zbic trzeba. Sa jakie sa te kafelki ale sa subway, mugaty w Polsce sie nazywaja? Tu subway tiles. Subway od metra bo metro nazywa sie potocznie subway.
I na stol kupilam sobie poinsette. Czerwona. Zeby troche zycia i kolorku do tych zlotosci i srebenosci dolozyc. Wzielam najmniejsza bo znajac moj luck do zywych kwiatow to jak dozyje do swiat to bede happy. Musze tylko pokombinowac i jakos udekorowac doniczke bo tak prosto ze sklepu fe i be.



nie wiem dlaczego wyszla rozowa na zdjeciu, jest czerwona az czerwoniasta.

[mania1220]

dzisiaj to totalnie z innej paki, zeby nie bylo ze tylko tapety, poduszki, plytki itp mnie po babsku interesuja. Jest cos co mnie razem z moim M jara i interesuje. Elektronika. Zawsze w tym siedzielismy, zawsze to lubilismy. Mimo ze na to az tak nie patrze jak on zachlannie po mesku...to jednak, jak cos mi w oko wpadnie to nie ma zmiluj...Dzisiaj wypatrzylam TV, az trzeba bylo jechac do sklepu i postawilam sprawe jasno - ja go chce! On jest boski! On jest INNY od wszystkich a ja przeciez lubie jak cos jest INNE bo mam takie zboczenie....

3D-capable Sony Monolithic TV.










i coz, nie da sie, poprostu sie nie da obojetnie kolo niego przejsc, Sony turned heads i basta. Caly bajer w czarnej szybie i tej podstawie. I juz nie bede mowic o specs.
W te klocki - TV - zawsze dobrzy byli. Niestety w compach juz nie gustuje od nich i...moje vaio wyladowalo w pudelku - juz go nie chce, okazal sie totalna porazka. Nie spelnial moich oczekiwan. Ani mojego M chociaz nie on na nim urzedowal. Telewizory - tak. Lapy, sprzet - nie.
W kazdym badz razie glusze M na ten tv. Znudzil sie mi moj salon....chcialabym zmienic. No coz kobieta zmienna jest. Wiec mam zamiar wypitolic ...oppsss...dac mlodej nasze meble (oprocz kanap oczywiscie) bo nie moge jednak zyc z brazowymi ciemnymi drewnianymi. Diabel mnie podkusil i je kupilam i od razu zalowalam. Wiec oddam - dobra mamusia i pod ten ladniutki tv siekne biale mebelki TAKI MAM PLAN............a moj mauzonek o tym planie jeszcze NIC NIE WIE .............ale sie dowie. I mnie na dzien dobry ukatrupi heheh...ale to nic, twarda jestem w stylu - zabili ja i uciekla. Narazie M steka ze tv drogie ,podstawe bo to glosniki z subwooferem jeszcze sie kupuje osobno, ale zanim dopne swoich planow tv stanieje a on sie przekona bo tak czy siak marudzil kilka miesiecy temu zeby mu sie chcialo nowego tv. No jasne, bo nasz juz staruszek jest, co z tego ze lcd, ale nie jest LED. Wtedy udalam ze tego nie slysze, teraz mu przypomnialam o tym az - zapuscil buraka i popatrzyl bokiem na mnie. A wiem ze lubi takie zabawki wiec...bede drazyc jak ta woda skale i znajac mnie i jego miekkie serce wydraze zmiane. Nie nie teraz. Teraz mam plan kuchni tutaj zrobic. Chyba sie uda miedzy swietami. Mowie o kuchni. A do kuchni jeszcze trzeba nowa kuchenke, nowy okap i nowa lodowke, wiec tv na koncu ale wazny jest PLAN.

Ale...najpierw , za tydzien...bedzie toooooooooooooo



dlatego vaio spakowany. Jednak wygral. Gryzl nas i gryzl i wygryzl vaio pod kazdym wzgledem. I nie wiem jak przezyje ten caly tydzien, jestem taka niecierpliwa ehhhhhhh...........
no dobra, se pogadalam i ide spac.
Aha.............nie mowilam chyba ale moj M wlasnie dorosl i sam swtierdzil ze glosniki kolo tv maja byc male, lub schowane bo wazna jest jakosc grania a nie wielkosc! Alleluja, w koncu to pojal! I tych paskudztw co dostal od kumpla juz nie bedzie do Polszy slal...ufff...na szczescie.
To ide spac, jutro impreza. A ja bidna sirotka musze sama wszystko przygotowac bo moje eMo pracuje. Ale potem sie bedzie oj bedzie dzialo. Tzw. International party. Z Polakow tylko ja i moj M. A reszta globalnie. Totalny Babel.

[mania1220]

co dluzej patrze na moje kafelki to bardziej dochodze do wniosku ze te scinane wcale mi sie nie podobaja bo za bardzo wystaja i wole bardziej plakie, taka clean nice line...

tu sa scinane





a tu jak moje nie scinane

[mania1220]

Bylismy wczoraj w Ikea znow, chcialam sobie swiatelek ledowych dokupic. No i kupilam takie jak mam male i ta wielka na 55cm. I co sie okazalo? Ta duza jest na prad, nie na bateryjki, czyli nici z zabrania do PL, ale to nic. Dokupie tych malych i beda wraz na kominek kiedys powiesic na roznych wysokosciach wraz z gwiazdami.



Dokupilam tez te swiecace gwiazdki, wzielam jeszcze takie dwie szare, chcialam jeszcze czerwone ale nie bylo, wykupione? Pojedziemy w piatek bo chcemy mlodej choinke kupic to poszukam, moze jeszcze beda:



i chcialam jeszcze te choineczki, ale nie ma w zadnej ikei u nas szkoda...ladniutkie sa





No i moja idea na zmiane mebli tutaj na biale przeszla bez marudzenia, nawet M powieka nie merygnala Zaczal sam lazic i ogladac biale meble (na wysoki polysk). No i sie wkurzylismy, braklo nam 20cm sciany zeby postawic stolik pod compa zeby pasowal do szafki pod tv No mam sciane za krotka psia mac. Trudno, wezmie sie inna podobna.
Poki co licze dni do piatku jak pojedziemy po compa.
A swieta beda bez sniegu. Pewno tak samo jak w PL. Znow betonowe. Tutaj to normalka, ostatnio snieg mielismy na wigilie dwa lata temu a przedtem 6 lat temu, stopnial nastepnego dnia i sniegi dopiero od stycznia nas zasypuja. Tez zreszta niewielkie.

[mania1220]

No i sie "namialam" czerwonego na swieta Moja poinsetta wlasnie zdycha. Nawet nie bede utrwalac jej na zdjeciu bo tylko siasc, rece zalamac i beczec w kacie.
Robilam wszystko jak sie powinno z nia. Dbalam. Chuchalam. Dmuchalam. I kiszka. Zwinela liscie i zaczela je zzucac. Mowilam? Przewidzialam? Ano jak zawsze. Juz w sklepie powiedzialam M ze biore najmniejsza czyli najtansza bo znajac mnie i moje szczescie do kwiatkow to nawet do swiat nie dotrzyma. I mam, wykrakalam. Jutro sie zwinie z tego swiata i trzeba kupic druga. Tym razem poczekam do dnia przed Wigilia.
No ja tylko musze i moge miec suche patyki i kaktusy.
Nie na darmo kupilam w Ikei srebne suche liscie wczoraj a M sie rozgladal z bialymi patykami.
Cytrynka tez mi zdechla do polowy. Tylko dolna czesc zostala. Jeszcze walcze o nia ale nie wiem czy wygram, a tak pieknie mi wyrosla na 1.5 metra
Temu tez mam zawsze sztuczna choinke bo jak ubieram na poczatku grudnia to do swiat bym miala ostrewke na ktora mozna trawe nalozyc zeby sie w siano zmienilo.

[mania1220]

Tak sie zbliza powoli ten dzien kiedy hmmmm..... Chyba jednak nie w moim guscie jest pisanie "pamietnikow". Znudzilo sie? Przejadlo?
Ciekawe ile muratowiczow ma taki sam stan....przesycenia. Nie brak czasu ale wlasnie przesycenia sie pisaniem. Czytanie moze zostac. Czasami.