Przed nami dach, a w tej chwili podpisywanie umów na dachówkę i rynny. Większość rzeczy wybrana, ale mam dwa pytania:
- czy warto dołożyć do opierzenia z antry zamiast zwykłej blachy malowanej na kolor? Zaproponowano mi ten materiał w jednej z hurtowni. Jest to ponoć tytan cynk barwiony w masie, dużo bardziej odporny od tradycyjnego opierzenia. Widziałam na własne oczy arkusze obu materiałów i czułam się przekonana, ale czy cena jest adekwatna do jakości? Nie chcę wdawać się w ilości potrzebnego pasa nadrynnowego i koszy, ale ogólnie różnica jest taka, że zwykła blacha malowana to koszt około 500-700 złotych, a z antry ponad 3000.
- czy macie doświadczenie z rynnami Galeco Lux Ocynk? Dotychczas rozważałam Rheinzink, bo naturalne patynowanie tytan cynku po prostu mi się nie podoba... Lux Ocynk ponoć nie patynuje. Pozostaje srebrny. A jak z jakością? Domyślam się, że Rheinzink lepszy, ale różnica w cenie również powlająca... Ma ktoś te rynny?