Ktoś zadał tu kiedyś pytanie, dlaczego lubimy komplikować sobie życie? Dostał po łapach i zamilkł. Ja nie zamilknę ! Do stworzenia tego tematu zmusił mnie Pirzol-"zacieki z sadzy na nowym kominie".Był szał stosowania antybiotyków na wszystko-trochę juz minął,szał stosowania naczyń wzbiorczych zamknietych do kotłów na paliwa stałe.Lecą w powietrze kotły i kotłownie.Szał mija powoli.Teraz kominy.Amok wkładkowy.Nie mozesz komuś pomóc,to chociaż nie szkodż.A szkody są ogromne.Pirzol jest jednym z niewielu uzytkowników kotła c.o.,który szuka przyczyny nie w kotle,a w kominie.W 90% jest odwrotnie.To kotły są fe.Pirzol! Wywal tę rurę ! Wycieki ustaną.Forumowicze przemili, budujacy!-nie handlowcy wkładkami kominowymi.Nic nie zastapi prawidłowo wykonanego komina ceramicznego (czyt.z dobrze wypalonej cegły na zaprawie cementowej).Czy dopiero takie posty jak Pirzola muszą Was o tym przekonywać ? Mówię tutaj tylko i wyłącznie o kominach do palenisk na paliwa stałe.Wkładki są super,ale do:kotłów gazowych,olejowych oraz starych dziurawych kominów,których z jakiś wzgledów nie mozna wyremontować.Wkładka w takich przypadach jest awaryjnym rozwiązaniem.