Napisał
Anonymous
O zgrozo !
Przeczytałem wszystkie wypowiedzi na forum dotyczące ogrzewania powietrznego i włos na głowie mi sie zjeżył, co ci ludzie wypisują. Wydaje mi sie ze wszystkie te wyssane z palca opinie tworza ludzie ktorzy nigdy nie widzieli tak ogrzewanego domu. Ja przez 10 lat mieszkałem w stanach gdzie miałem zainstalowany taki system, od trzech lat mieszkam zanow w polsce w domu w ktorym mieszkam zainstalowalem taki system i pracuje on juz trzeci rok. Tak wiec pozwole sobie wyjasnic kilka kwestii:
KURZ - nie iest prawdą że ogrzewania powoduje kurzenie w domu, filtr zainstalowany w kanale powrotnym nie pozwala aby jakiekolwiek zanieczyszczenia przedstały się do kanałów, tak więc powietrze które wydostaje się z kratek jest czyste. Mój syn jest alergikiem, dlatego kupiłem specjalny firltr, dzięki czemu czuje się znacznie lepiej w domu niż na dworze.
HAŁAS - jeżeli instalacja hałasuje, to kopnijcie w dupę wykonawcę, bo poprostu spaprał robotę i już. W moim domu wszystkoc działa bezszelestnie.
KOSZTY - płacę połowę mniejsze rachunki niż mój sąsiad który ma dom o 20m2 większy ! Zresztą zauważcie że wszytskie duże obiekty są teraz tak ogrzewane, to jest najlepszy dowód że eksploatacja musi byc tania.
WILGOTNOŚĆ - czytałem wypociny kogoś na formu, że powietrze jest suche itd. itp.. co za bzdura, przy grzejnikach to masz suche powietrze, chyba że powiesisz sobie mokry ręczniczek ( he he ). Ja mam nawilżacz, ustawiam sobie wilgotność na 50% i śpię spokojnie. Ktoś pisał że owszem są nawilżacz ale to bardzo drogie urządzenie ... no jak wydatek 250 USD jest nie do przejścia to lepiej w ogóle nie brać się za budowę domu.
Dobra nie będę już przynudzał, radzę jednak wszystkim którzy myślą o zainstalowaniu takiego systemu aby nie wierzyli we wszytko co można przeczytać na formu, a już napewno nie wierzyć takim fachowcom - teoretykom, którzy lubia snuć teorię o rozkładach temperatur, wpływie wiatru ( ?! ) itp. tacy są zawsze najądrzejsi, jak widzę przeciętny polski "fachowiec" zna się lepiej na ogzrewaniu powietrznym niż miliony amerykanów, kanadyjczyków, skandynawów itp.. bo tam to rozwiązanie jest powszechne, a w polsce się nie przyjmie bo polacy są na to zbyt inteligentni.
pozdrawiam
Robert