No to cięzko znaleźć dogodne miejce na toaletęNapisał koktajlNie zrobię ponownie łazienki blisko wejścia ponieważ teraz tak mam tzn mieszkamy jeszcze z moimi rodzicami i oni tak maja. Problem moze nie jest z tak wielki ( duzo domów ma toalete obok drzwi) ale dla nas jest to niefortunne rozwiązanie moja mama sama przyznala ze to byl blad sytuacja 1) ktos sobie siedzi na kibelku a tu nagle dzwonek do drzwi- gdy jest okienko zamkniete to jeszcze pol biedy ale np w lato ktos zapomnial sobie zamknac 2) ludzie stoja w wiatrolapie i ubieraja kurtki no i osoba w toalcie czuje sie niezrecznie mam nadzieje ze wyczerpujaco opisalam a tak nawiasem mowiac toaleta na parterze daleko od wszytskiego salonu wejscia i kuchni !!! a wszystko co napisalam ze NIE bede miec to teraz mam i dlatego nie chce juz tego nigdy wiecejNapisał Aga-Białystokja tez nie kumam dlaczego toaleta na parterze blisko wejścia jest zła. Uważam, że wręcz przeciwnie! Ktoś rozwinie?Napisał jaksieNapisał Zazdrośnicahehe mam to wszystko czego nie zrobisz i nic mi nie przeszkadza no ale mam dodatkowy gościnny komputerowo-telewizyjny uffNapisał koktajlczesc
czego ja na pewno NIE zrobię:
-łazienki na parterze blisko głównego wejścia ( wiadomo krępująca sytuacja gdy ktos przychodzi do domu
-schodów wejściowych do domu, nie chce anu jednego schodka bo1) mamy w rodzinie osoby niepełnosprawne 2) jeszcze kolejna rzecz do mycia
-balkonu bo tylko trzeba myć a raz na jakis czas wyniose posciel na taras
-salonu i pokoju telewizyjnego razem- beda osobne pomieszczenia ( pokoj telewizyjny bedzie rowniez pokojem codziennym gdzie bedziemy siedziec jesc bawic sie wiec beda tam rowniez komputery oraz bedzie spelnial funkcje pokoju goscinnego gdy ktos przyjedzie do nas na noc)
- zadnych okien dachowych!!!-nienawidze ich!mycie doprowadza mnie do szewskiej pasji!! a co za tym idzie zadnych skosnych dachów!!!
-jak najmniejsza ilosc kafelek ( po prostu nie podobaja mi sie)
-malego wiatrolapu
chyba bardziej krępująca jest lazienka blisko salonu