Obecnie SSZ, za tydzień planowane tynki. O przeprowadzce myślimy w okolicach marca - kwietnia. I teraz dylemat - czy ocieplać styro na zewnątrz teraz czy zrobić to samemu na wiosnę - ale już po przeprowadzce. Koszt robocizny obcej szacuję na 6k, własnej na 1-2k(rusztowanie, materiał jaki pójdzie na naukę, wódka dla szwagrów pomocników... Niestety nie potrafię sobie oszacować:
- o ile mniej będzie musiał być ogrzewany ocieplony budynek przez zimę (na potrzeby schnących farb, układania płytek, komfortu pracy przy wykończeniówce)? Koszt CO będzie niższy (180m2, tylko podłogówka, brak kominka, wełna jedynie międzykrokwiowo do czasu wyschnięcia tynków) o szacunkowo 100, 500, 1000 PLN?
- kosztów związanych z odbiorem częściowym, bo na wiosnę na pewno musimy się przeprowadzić a kiedy będzie czas/pogoda do samodzielnego ocieplenia dać głowy nie mogę....
Czy są jeszcze jakieś ZA i PRZECIW ocieplaniu chałupki (BK)
Dziękuję z góry za pomoc lub linki, sam nic nie znalazłem...