Nasz retro kącik - making of

[Drop_Inn]

monia i marek, witam Cię, a raczej Was, serdecznie!

betib, dzięki za cenne wskazówki. Szczególnie w kwestii Vigo, bo coraz bardziej zaczynam się do nich przekonywać.

W deskach na ścianie też się jakiś czas temu zakochałam
Na kuchnię się nie odważyłam (wygrały względy praktyczne), ale mam już dla nich miejsce w salonie.

[betib]

ja planuję zmiany w przedpokoju i tam chyba tez zafunduję sobie deski......do kuchni nie sa takie zle,wystaczy je dobrze zaimpregnowac i powinno byc ok
a vigo......sa ok, gdybym miala robil lazienke i kuchnie w bialych plytkach to pewnie wybralabym vigo do kuchni a mugaty do łazienki , choc w innej kolejnosci tez jest ok

[Drop_Inn]

ja planuję zmiany w przedpokoju i tam chyba tez zafunduję sobie deski......do kuchni nie sa takie zle,wystaczy je dobrze zaimpregnowac i powinno byc ok

Na pewno wyjdzie świetnie - będę zaglądać i podglądać.

[TwoOfUs]

Zapisuje się na listę podglądaczy lubię takie klimaty więc będę zaglądać.
Inspiracje kuchni szałowe więc może być kolejna super realizacja
Żadnych z wymienionych płytek niestety nie posiadam ale do klimatu z inspiracji jakoś bardziej pasują mi mugaty. Za to desek w kuchni mimo wszystko nie polecam. Ładnie wyglądają ale u moich rodziców jakoś się odbarwiały, widać było miejsca po plamkach szczególnie tłustych mam nie miała siły tego pielęgnować i ostatnio wymienili na płytki

[Drop_Inn]

@TwoOfUs, @atena0:
Oczywiście zapraszam do podglądania. Im częściej i głośniej, tym lepiej.


A teraz szybki update.

Po zeszłonocnych rozważaniach weneckie odrapańce zostały ostatecznie wyeliminowane (choć pewnie nadal będę do nich wzdychać ilekroć gdzieś napotkam). Nie oznacza to bynajmniej końca rozterek, o nie! Nowym, oficjalnym konkurentem mugatów zostały bowiem kafle Vigo. Pewnie mniej efektowne niż poprzednicy, ale obawa przed kolorystycznymi ograniczeniami wzięła jednak górę. W końcu płytek tak łatwo zmienić się nie da, a mając neutralną bazę będę mogła przynajmniej raz na jakiś czas poszaleć z dodatkami.
Osobiście bardziej kuszą mnie dotychczasowi faworyci (czyt. mugaty). Z drugiej strony jest to też mój typ numer 1 do łazienki i tak sobie myślę, że może ciekawiej byłoby w każdym z pomieszczeń położyć coś innego.


Agrrrh, coś czułam, że starcie 'ja' vs. 'płytki' to nie będzie łatwe starcie.

[mada1412]

Drop,
u mnie był ten sam dylemat - vigo vs mugaty Stanęło na vigo w kuchni i mugatach w łazience. Z tym, że łazienka się jeszcze remontu nie doczekała

[Beauty]

Drop odpowiadam u Ciebie na pytanie dotyczące moich płytek .To są płytki Inalco vintage

[Drop_Inn]

mada, miło Cię znowu spotkać. Dodałaś mi trochę otuchy - w końcu żywy z Ciebie dowód na to, że się da!

Beauty, super, że wpadłaś z namiarami, bo Twoje płytki też mnie bardzo zaintrygowały. Nie wiem tylko czy mąż podzieli moje zachwyty kiedy zobaczy cenę.

[narendil]

Agrrrh, coś czułam, że starcie 'ja' vs. 'płytki' to nie będzie łatwe starcie.

Poczekaj, to dopiero początki :roftl:
Żeby Ci zamieszać, to podrzucę jeszcze płytki RAKO Object

[Drop_Inn]

Podrzucaj, podrzucaj, bo jak znajdę coś ładnego po fakcie to dopiero będzie ryk.

Do łazienki, oprócz mugatów, przez jakiś czas rozważałam też Aranjuez
(chodzi za mną ten niebieski, oj chodzi ):



Inspiracją było zdjęcie poniżej.



Tyle, że...
1) w mojej okolicy nie ma absolutnie żadnych szans na zobaczenie ich na żywo
(nie wiem nawet czy można je dostać gdziekolwiek poza Domem z Bajki),
2) znowu te ograniczenia kolorystyczne...

I zrezygnowałam.

[mugatka]

I ja również się zapisuje do podglądania klimatów retro
Dziękuje za odwiedzinki u mnie i czekam niecierpliwie na Twoje zdjęcia
Co do mugatów w kuchni obawiałabym się białych fug w okolicach kuchni i zlewu...
Ciekawe jak to wygląda w praktyce... ?

[narendil]

Jeszcze jedne płytki. 10x30 produkcja dla Castoramy.
Możesz je obejrzeć u Miszaków.
http://forum.muratordom.pl/showthrea...=1#post5055663

Co do mugatów w kuchni obawiałabym się białych fug w okolicach kuchni i zlewu...
Ciekawe jak to wygląda w praktyce... ?

A gdyby zrobić szare/srebrne fugi?

Tak jak u Ane3ki. U Ani to Ascot Pun.
http://forum.muratordom.pl/showthrea...=1#post4075782
A tu cała jej kuchnia. Piękna!:
http://forum.muratordom.pl/showthrea...=1#post4202855

A tu masz jeszcze z czarną fugą:
http://forum.muratordom.pl/showthrea...=1#post4001613

Ja u siebie w łazience też planuję białe kafle (takie większe cegiełki 20x40cm) ze srebrną fugą. Na razie są tylko moje wizualizacje. Ale może coś Ci zobrazują

[Drop_Inn]

narendil, jesteś wielka!
Czarne chyba jednak nie dla mnie, ale jasnoszare czy srebrne to naprawdę niezły pomysł.
Muszę Ci się przyznać, że w pierwszej chwili pomyślałam: ee, za ciemne , ale wygląda na to, że wcale nie. Na zdjęciach jest w sam raz.

[Drop_Inn]

Chociaż zaraz, zaraz... w kuchni vanilla ma być przecie, więc może lepiej jakieś lekko beżowe?

[narendil]

Chyba masz rację. Raczej beżowe.
Grunt, żeby były lekko ciemniejsze

[mirela99]

Także chciałam się przywitać i zagłosować dwiema rękami za mugatami !

[słońce 2]

Witam
świetne inspiracje, też chcę podobnie w swoim domu. przynoszę jeszcze jedną ciekawą płytkę-płaską cegiełkę 10x20, może już znasz? jest to raczej złamana biel
(u yokasty w prysznicu w połączeniu z mugatami http://forum.muratordom.pl/showthrea...+%C5%82azienki )
tu można kupić http://fajneplytki.pl/pro/VOGUE-TRASPARENZE-Rectangle-Bisello-10x20cm-TR,ID_9457/

[TwoOfUs]

Mój teść w swojej łazience do białych kafelków położył czerwoną fugę myślałam że będzie dramat a oni dodali do tego czerwone dodatki, ręczniczki itp i wyszło naprawdę fajnie

[Paula_71]

Przychodzę z rewizytą
Kuchenne i nie tylko inspiracje piękne!!!No i mugaty są piękne!

[Drop_Inn]

mirela99, słońce 2, Paula_71, fajnie, że jesteście.
Nadrabiając spóźnienie witam też mugatkę!


@słońce: Dzięki serdeczne za namiar. Płaskie kafelki znam, z łazienki yokasty właśnie, ale mugaty chyba jednak memu sercu bliższe.

@TwoOfUs: Odważny ten Twój teść! Ja do czerwonego jakoś za nic nie mogę się przekonać, no chyba, że w formie bożonarodzeniowych ozdób. Zgadzam się za to, że czasem zamiast z góry coś odrzucać lepiej poczekać na ostateczny efekt, szczególnie, że dobre dodatki potrafią zdziałać cuda. Sama parę razy dałam się zwieść uprzedzeniom, a mój mąż jest w tej kwestii chyba prawdziwym mistrzem - ilekroć przybiegam do niego z nowym super-hiper pomysłem, pierwsza reakcja zwykle brzmi: 'ale czy to na pewno będzie pasowało?'

@yokasta: Pewnie masz rację, bo jeśli coś się już solidnie zabrudzi to kolor przestaje mieć znaczenie. Na każdej jasnej będzie widać. Najlepsze zatem wyjście to pilnowanie porządku, i już.