Ekonomiczne spalanie paliw stałych

[jacbelfer]

-mnie nigdy nie pierdyknęło w DS o czym nie mogę powiedzieć jak paliłem GS
Ja to trochę źle napisałem. Kiedy otwierasz drzwi jest tam masa dymu. Otwarcie gwałtowne to nie wybuch, ale spalenie/zapalenie dymu. Nie wybucha, ale jak ktoś od razu wsadzi głowę w kocioł to mu rzęsy opali

[rybniczanin]

Dlatego w DS powinno się najpierw lekko rozszczelnić drzwiczki i poczekać aż gazy zostaną wciągnięte do palnika i spalone, przed otwarciem drzwiczek.

[jacbelfer]

rybniczanin

Dlatego w DS powinno się najpierw lekko rozszczelnić drzwiczki i poczekać aż gazy zostaną wciągnięte do palnika i spalone, przed otwarciem drzwiczek.

I tak właśnie napisałem. Choć nie ukrywam, że trochę dymu dostanę. Mam przygotowane pełne wiadra. Po zarzuceniu pierwszych 8 kg już dymku nie ma.

Delikatnie, na 1 mm, potem 2 mm otwieram drzwi zasypowe. Może się pojawić dym (gęsty)- nie otwieram szeroko drzwi- trzeba poczekać, za chwilę mój PALNIK wciągnie wszytko.

[Dikij.Petia]

otóż mam w kanale dopalacza rurę 5/4" co niby ma doprowadzać PW do palnika i ta rura ogranicza prześwit kanału dopalacza-dymnego prawie o 50%. Planuję na drugi sezon jakoś inaczej doprowadzić PW albo zmniejszyć średnicę rury.

próbując różne warianty zrezygnowałem całkiem ze specjalnego podawania PW. Zaślepiłem nawet otworki w skośnej płytce z dołu palnika. PW idzie mi z rusztu przed wlotem do palnika. Wydaje mi się, że węgiel nie potrzebuję tak dużo PW, jak na przykład drewno. Może kiedyś kupię sondę i będę wiedział to dokładnie.

@Petia, czy dobrze widzę, że testujesz ceramicznego wezyra? Masz jakieś obserwacje w tym względzie?

myślałem żeby to zrobić, ale na razie mam tam wszystko szczelnie. Też rozważałem podawanie gorącego powietrza nad nasyp połączonego z wizyrem, żeby bardziej podsuszyć spaliny i obniżyć temperaturę na kotle, ale ze względu na duże ilości szamotu jest to ciężkie do zrealizowania u mnie, a z drugiej strony, teoretycznie, wydaje mi się, przeciąg w kotle będzie powodować większe straty niż wysoka temperatura kotła i bardzo wolny przepływ, tak jak mam teraz. Ale kiedyś to sprawdzę, żeby wiedzieć na pewno.

[AVE5074]

Dikij-Petia z tym prostym podawaniem PW jak u Ciebie toby było najlepiej dla mnie- najmniej "cudowania"- podajesz go przed samym wlotem (skosem do palnika) od dołu od rusztu? Nie dymi w podtrzymaniu? jak to wyregulować? A wogle jak dużo go potrzeba? Chciałem u siebie wykorzystać kanał boczny (kocioł miałowy) w którym są te otwory nawiewowe z boku kotła co napowietrzają miał ten kanał ma chyba 1,5-2x 3cm (mniej więcej) oczywiście w punkcie gdzie PW miałoby wpadać do palnika to trzeba by poszerzyć ten otwór bo teraz ma w płaszczu coś z 12mm albo nawiercić kilka obok siebie.
Wydaje mi się że dym wydobywa Ci się przez otwarte drzwiczki rusztu (na tym filmiku) chciałbym zobaczyć jak sobie radzisz z otwieraniem drzwiczek zasypowych (chodzi mi o dymienie) bo mi czasem zakopci przy podkładaniu zalepianiem drzwiczek zasypowych smołą to ja się nie przejmuję- a czasem jak złapie to trzeba "łomem" podważyć by je otworzyć- ale nic tak nie uszczelni drzwiczek jak smoła hehe...
No z tym typem węgla co palisz to mistrzostwo w tym DS + zmniejszenie rusztu- rewelacja ja to cenię wygodę kosztem kaloryczności- już nigdy nie wrócę do GS się człowiek wygodny robi
pozdrawiam

[definicjusz]

@ Petia, kto powiedział, że ceramiczny wezyr, musi mieć podawane gorące powietrze pod sklepienie komory? Jak do tej pory nikt nie zastosował regulacji ilości podawania takiego powietrza. Uważam tę sprawę za otwartą. W szczelnej komorze wraz z temperaturą musi podnosić się ciśnienie wytworzonych gazów, które skraplają się na ściankach jako smoła. Jest ciśnienie, jest parcie na dziurę. Trzeba podnieść kiecę aby gazy nie kręciły się po "szmatach" Czechom należy się dostęp do morza a gazom dostęp do palnika.

[Dikij.Petia]

Dikij-Petia z tym prostym podawaniem PW jak u Ciebie toby było najlepiej dla mnie- najmniej "cudowania"- podajesz go przed samym wlotem (skosem do palnika) od dołu od rusztu? Nie dymi w podtrzymaniu? jak to wyregulować? A wogle jak dużo go potrzeba?

Widziałeś filmik? Na takiej szczelinie idzie 80-90% czasu. Tak, idzie z rusztu przed skosem. Trochę zapchałem zaprawą te otworki przed palnikiem, bo nawet trochę za dużo było PW. Wtedy dolna warstwa żaru, nawet na tak wolnym przepływie PG jest powyżej 1000°. Myślę, że dzięki turbulencje w palniku cały tlen z PW jest wypalany, dlatego tak mało trzeba PW. A wyregulować można grubością płytki nad wlotem do palnika, jak przesuwasz węgiel do tyłu więcej PW, do przodu, mniej.
Ten dym, bo za szybko otworzyłem, nie mogłem czekać aż wyciągnie. Ogólnie, to zawsze trochę wyleci, ale jak poczekać dłużej, to wtedy nie będzie. Drzwiczki mi nigdy nie zaklejają się. Może przez 4D 60-70 na piecu?

definicjusz
Ja mam 4D, niema problemu ze smołą.

[jacbelfer]

PW powinno być regulowane.
Można palić bez, ale w kiepskim węglu otwory PW zaczynają niepotrzebnie chłodzić wymiennik.
Zbiera się blok na ruszcie, komin swoje "chce" i mocno tam wieje.
To podobnie jak w GS- tam też trzeba podregulować.

Ja to zrobiłem i sobie chwalę. Pierwszy dzień idzie na max- rurka od dołu o średnicy 3/4 cala, w drugim dniu trochę przykręcone, 3 dnia ok. 1/2 przekroju i tak do wygaszenia i czyszczenia kotła. Tym co mam nie da się palić bez wygaszania, ale na teraźniejsze temperatury jestem zadowolony.
Rurka dostarcza powietrze od dołu do małej komory a z niej idzie w 1 otwór na tylną ściankę. Nie ma tutaj elektronicznej regulacji. Robię to na słuch.

Dzisiaj ograniczyłem ruszt- jest cieplej.

[definicjusz]

http://forum.info-ogrzewanie.pl/topi...85#entry176764
Doświadczenia jeszcze trwają, ale popatrzcie na najlepszych w kategorii DS

[Dikij.Petia]

Od dłuższego czasu obserwuję ciekawe zjawisko u siebie w piecu. Nazwałem to "spalanie w warstwie popiołu". Dolna warstwa popiołu nagrzewa się do jasno-żółtego kolory i cząsteczki się zlepiają z czego powstaję porowata struktura swobodnie przepuszczająca gaz i powietrze, jak katalizator w samochodzie. Po spaleniu 12 kg węgla zostaję mi garstka koksików, a kanał jest wypełniony na 20 cm bardzo ładnie wypalonym popiołem, teraz mam wlot 8 cm, wychodzi, że popiół jest 12 cm powyżej palnika. Tak spalam płomienny.

[Łyk&]

Dikij-Petia - mam to samo.

[Łyk&]

Dikij-Petia w kwestii palenia.

[definicjusz]

...drzwiczki zasypowe bez smoły. Wymiennik bez smoły i sadzy. Palnik bardzo czysty. Przypomnę, że mój kolega podaje gorące powietrze nad zasyp. Nie chcemy się licytować. Nam zależy, aby posiadacze różnych rodzajów zasypowych kotłów wypróbowali wszelkie opcje technik spalania i modernizowania konstrukcji. Celem batalii jest uzyskanie konstrukcji IDIOTOODPORNEJ. Tylko taka wersja kotła jest ratunkiem dla większości posiadaczy zwykłych kotłów przed tym co wyrabia branża i Polska Akademia Nauk, a właściwie czego fachowcy i ta instytucja nie robi.

[Dikij.Petia]

Łyk&
Ładny palniczek. Wygląda jak rzeźba nowoczesna

[AVE5074]

Widzieliście "przedpalenisko HESA" ?- http://forum.info-ogrzewanie.pl/topi...are-palenisko/
- coś ostatnio chodzi mi to po głowie.... pomyślcie elementy które się najbardziej eksploatują są wymienne, można założyć tanio dodatkowy zasobnik na paliwo a jako wymiennik kupić lub wstawić najtańszy kocioł (nawet poczciwy żeliwniak Kamino)
Nie trzeba pruć płaszcza swojego kotła a to którędy doprowadzić PW a to ruszt wodny itd. itp. a tak robimy sobie palenisko z komorą zasypową jak komu pasuje i łączymy to ze zwykłym kotłem (wymiennikiem teraz)- fajna rzecz i tania...

[hes]

Widzieliście "przedpalenisko HESA" ?- http://forum.info-ogrzewanie.pl/topi...are-palenisko/
.... pomyślcie elementy które się najbardziej eksploatują są wymienne, można założyć tanio dodatkowy zasobnik na paliwo a jako wymiennik kupić lub wstawić najtańszy kocioł (nawet poczciwy żeliwniak Kamino)
..

Witam
Ta wymienność przydała mi się dwa tygodnie przed świętami, po awarii poprzedniego dość wiekowego płaszcza kotła wcisnąłem żeliwny grzejnik jako wymiennik, co opisałem tamże na końcowej stronie.
Do dziś pracuje bezawaryjnie, spaliny ciepłe bez szaleństwa, oszczędność, łatwe czyszczenie, itp. Tak jak napisałem- to nie jest szczyt moich marzeń, latem chcę pospawać (swoimi lub cudzymi rękami) coś bardziej wyrafinowanego.
Pozdrawiam
Henryk S.

[Dikij.Petia]

AVE5074
hes
fajny pomysł, tylko chyba trzeba dać na to porządna izolacje, żeby nie grzać kotłowni.
U siebie mam wybudowane coś podobnego, ale w komorze zasypowej kotła.

[Łyk&]

Dikij-Petia - Ładny palniczek. Wygląda jak rzeźba nowoczesna
Dzięki. Bo to jest nowoczesny palnik ! A tak naprawdę to dzięki Tobie zmniejszyłem i tak wyszło dla prób, ale chyba dojadę z tym do końca sezonu grzewczego. Ten palniczek cały czas się powoli zmniejsza. W dolnej części na skosie zarasta szlaką - musi być niezła temperatura w tym miejscu (może za dużo powietrza z pod rusztu?). Boję się ją zerwać na siłę, aby nie rozbić szamotek. Jak już będzie trzeba to pójdzie w ruch szlifierka. Mam kilka pomysłów na palnik i doprowadzanie powietrza i będę to robił na sucho dokumentując bo może takie rozwiązania ktoś dopasuje do swego kotła i wypróbuje.
.
Tak doprowadzam powietrze z boku do palnika.

Tak staram się przebywać w kotłowni.
Na dzisiaj dość. Pozdrawiam.

[Łyk&]

I jeszcze doprowadzanie powietrza i moja zjeżdżalnia opału.(dwa trzy razy w tygodniu opał mi się zawiesza).

Ale generalnie jest ok. Pozdrawiam.

[G69]

Mam taki kocioł i do tej pory paliłem tak:

Teraz jest świeżo przerobiony i wygląda tak:

Palnik taki:

Tyle ,że ja dyszę zrobiłem z 65mm i zrobiłem taki felc jak w drzwiach.Tak więc dysza w połowie podchodzi pod ściankę z szamotu,która jest wymurowana pod poziomy wymiennik.Po rozpaleniu zachowuje się jak GS, taki rozrzedzony dym jak się stworzy lekka warstw żaru ,to po dosypaniu opału nie widzę dymu.
Mam podłogówkę i grzejniki.Pompa na podłogówce np załącza się przy 50 ,a wyłącz przy 47.I od tego momentu z 30-40 minut minie zanim dojdzie znowu do 50 .Czy to normalne? Testy w toku