dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 2
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 25
  1. #1

    Domyślnie Problem z fachowcami - blachodachówka do wymiany

    Witam
    Buduję dom Orion III (pracownia dobre domy), została wykonana więźba w grudniu i dach został zafoliowany Dachowa 3, nabite łaty.
    W ubiegłym tygodniu fachowcy położyli blachodachówkę na jednej połaci i na dwóch wykuszach. Spostrzegłem ze łaty są nabite w złych odstępach ( ponad 38 cm przy module 35 cm) na kazdej połaci było 2 rzędy łat za mało. W wyniku czego dach miał tzw fale dunaju. Zwróciłem uwagę żeby to jakoś poprawili. W tych miejscach gdzie były juz wkrety łaty pozostały, a w pozostałych przesuneli łąty lub nabili kolejne. W sobotę zwróciłem uwagę że blacha na koszach jest wycięta w formie zygzaka na jednym koszu, a na drugim w formie trapezu nie ma jednakowej odlegóści od środka kosza na dole i górze ( odchyłka ponad 10cm) Powiedziałem im to. Dziś rano zapytałem sie czy to zrobią, TAK bede miał odległości na grubość łaty (ok 4cm). Spokojny pojechałem do pracy.
    Przyjeżdżam po południu- nie ma rusztowań. Wszelkie graty pozabierane, nawet te z blaszaka ( moje zostały). Dodam że wykonawcą był mój sąsiad z naprzeciwka. Pojechałem po inną znaną mi ekipę od dachów. Szok - dziury po wkrętach, po 2 wkręty obok, przewiercone kołnierze w oknach dachowych( straciłem gwarancję), blacha położona na dachu do wymiany ok 130 m2. Zażyczyli sobie 9 tys za naprawę ( ale przynajmniej dobrze robia). Sąsiad chciał 8tys za caałość, dostał dotychczas 1800. Koszt nowej blachy ok 4-5 tys, Okna 3,7 tys, wyłazy 1 tys i inne duperele ok 500
    Pytanie brzmi: CO TERAZ??? Do inspektora nadzoru budowlanego po ekspertyzę? Do radcy prawnego? Do....?

  2. #2
    SYMPATYK FORUM (min. 10) Avatar WiolaB
    Zarejestrowany
    Aug 2011
    Skąd
    Kębłowo
    Kod pocztowy
    84-242
    Posty
    67

    Domyślnie

    Jak była umowa to są szanse, typu rzecznik praw konsumenta ( postraszyć) lub sąd, jak nie było umowy..... wiadomo..... Może koledzy bez karków pomogą odzyskać kasę

  3. #3
    elka51
    Guest
    elka51

    Domyślnie

    Cytat Napisał arturrex Zobacz post
    Pytanie brzmi: CO TERAZ???
    Płacz i płać... albo na odwrót.

    Mądre polskie przysłowie mówi: chytry traci 2 razy.

    Byłby kierownik budowy (nie "pieczatka"), byłaby umowa, zatrudniona firma było by niby "drożej" a faktycznie taniej niż w obecnej sytuacji. Na szczęście jesteś bogatszy o wiedzę jak w przyszłości nie postępować... a wiedza jest bezcenna

  4. #4
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Andrzej Wilhelmi
    Zarejestrowany
    Jan 2006
    Skąd
    Łódź
    Kod pocztowy
    94-313
    Dzielnica
    Polesie
    Posty
    14.207

    Domyślnie

    Cytat Napisał arturrex Zobacz post
    ... CO TERAZ???
    A teraz wystąpi Mańka Gieraz! Ano jaka płaca taka praca. Zabrali tylko swoje rzeczy więc Ciebie nie okradli. Porządny sąsiad. A tak poważnie to jak zacząłeś poprawki to już nic nie uzyskasz. Jak będzie dach skończony to uważaj żeby oni nie wystąpili o swoje pieniądze. Od tych co robią pokrycie od nowa weź fakturę i gwarancję. Pozdrawiam.
    miłego dnia
    mój nowy adres e-mail: [email protected]

  5. #5
    elka51
    Guest
    elka51

    Domyślnie

    Cytat Napisał Andrzej Wilhelmi Zobacz post
    Jak będzie dach skończony to uważaj żeby oni nie wystąpili o swoje pieniądze.
    Z ciekawości zapytam... na podstawie jakiego dokumentu będą występować o "swoje pieniądze"? Przecież nie było żadnej umowy to i żadnej roboty nie wykonali...

  6. #6

    Domyślnie

    Cytat Napisał elka51 Zobacz post
    Z ciekawości zapytam... na podstawie jakiego dokumentu będą występować o "swoje pieniądze"? Przecież nie było żadnej umowy to i żadnej roboty nie wykonali...
    Żeby się nie okazało że wystąpią "o swoje" przedstawiając świadków.. jak tacy zdolni i jeszcze na rynku funkcjonują to jakoś klienci płacą.
    Sytuacja prawie patowa,.. jednak dobrze byłoby jakąś "ekspertyzę" zrobić okiem fachowym pospisywać błędy, obfotografować, zrobić dokumentację, opisać..znaleść swoich wiarygodnych świadków.. wszystko co się da i co do głowy przyjdzie. Musicie się jakoś zabezpieczyć, no i oczywiście bez porady prawnej się chyba nie obędzie , jak taki magik to może się skończyć w sądzie.
    współczuje i pozdrawiam

  7. #7
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Andrzej Wilhelmi
    Zarejestrowany
    Jan 2006
    Skąd
    Łódź
    Kod pocztowy
    94-313
    Dzielnica
    Polesie
    Posty
    14.207

    Domyślnie

    Cytat Napisał elka51 Zobacz post
    Z ciekawości zapytam... na podstawie jakiego dokumentu będą występować o "swoje pieniądze"?
    Na takiej samej podstawie na jakiej "arturexx" chce dochodzić swoich roszczeń. Jak nie będzie miał dokumentów od tej ekipy, która poprawia to oni mogą oświadczyć, że wykonali całą robotę. Pozdrawiam.
    miłego dnia
    mój nowy adres e-mail: [email protected]

  8. #8
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar koka1
    Zarejestrowany
    Jun 2011
    Skąd
    NWW
    Kod pocztowy
    86-060
    Posty
    173
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    39

    Domyślnie

    Tak niestety dzieje się na wielu naszych budowach - jak można przyoszczędzić, to dziurawa kieszeń inwestorska daje na to przyzwolenie.
    Ostatnio mocno dyskutowałam w innym temacie FM o umowach, a raczej ich braku i w konsekwencji braku faktur - jako dowodu wykonania usługi.
    Ale dopiero uświadamiamy to sobie w momencie źle wykonanej pracy, bo jak jest dobrze, to "heya" i dalej do boju.
    I zgadzam się ze specjalistami: jest to okradanie - państwa, ale i w pewnym sensie, siebie - jak widać.
    Parafrazując (ulubione słowo Andrzeja):
    "biednyś - boś głupi. Głupiś - boś biedny".
    Cała polska rzeczywistość.

  9. #9

    Domyślnie

    Dach nie ruszany, czeka na inspektora który ma napisać opinie.

  10. #10
    STAŁY BYWALEC (min. 300) Avatar AgaKuba
    Zarejestrowany
    Jun 2007
    Skąd
    Olszyna
    Posty
    460
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    1

    Domyślnie

    Skoro to Twój sąsiad to miałeś "przyjemność" spotkania go po tym wszystkim?
    Granat
    Komentarze
    Mieszkamy od 13.04.2012

  11. #11
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    lujski

    Zarejestrowany
    Aug 2011
    Skąd
    Leszno
    Kod pocztowy
    64-100
    Posty
    479

    Domyślnie

    Cytat Napisał elka51 Zobacz post
    Z ciekawości zapytam... na podstawie jakiego dokumentu będą występować o "swoje pieniądze"? Przecież nie było żadnej umowy to i żadnej roboty nie wykonali...
    umowa była słowna - któa jest oczywiscie wiazaca jak kazda inna

    jak kupujesz w sklepie chleb to przed kupnem spisujesz umowe ??

  12. #12
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Andrzej Wilhelmi
    Zarejestrowany
    Jan 2006
    Skąd
    Łódź
    Kod pocztowy
    94-313
    Dzielnica
    Polesie
    Posty
    14.207

    Domyślnie

    Dobre, dobre umowa słowna?! No właśnie skoro taka była to jak inwestor nie płacił to po złości zrobili parę knotów i odeszli. Takie to są umowy słowne. Budowa to nie bochenek chleba, papier jest papier i tyle. Pozdrawiam.
    miłego dnia
    mój nowy adres e-mail: [email protected]

  13. #13
    STAŁY BYWALEC (min. 300) Avatar tomek4
    Zarejestrowany
    Aug 2010
    Skąd
    nord
    Dzielnica
    pólnoc
    Posty
    321

    Domyślnie

    W takich przypadkach to gorzej ma akurat wykonawca niż inwestor... Będzie chciał resztę pieniędzy, prosimy o fakturę... Bez FV nie ma pieniędzy, jest FV jest dowód wykonania, jest gwarancja. Nie ma FV? US na to, że to niemożliwe...

    Ja także wezwałbym biegłego do sporządzenia listy usterek i przesłał ją poleconym do wykonawcy z wezwaniem czasowym do ich usunięcia. W przypadku braku zainteresowania poprosiłbym o to konkurencję, a o zwrot poprosił za pośrednictwem pozwu cywilnego (tryb uproszczony) sąsiada wykonawcę.

    PS. Szanowne Autorytety, nie straszcie inwestora, bo on już nauczkę dostał, bez sensu chyba kopać leżącego co ?
    X.2010 - IV.2012 Mission completed

  14. #14
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Andrzej Wilhelmi
    Zarejestrowany
    Jan 2006
    Skąd
    Łódź
    Kod pocztowy
    94-313
    Dzielnica
    Polesie
    Posty
    14.207

    Domyślnie

    Tu nie chodzi o żadne kopanie leżącego. Tu chodzi o uzmysłowienie innym czym się może skończyć zlecenie bez umowy. Proszę zwrócić uwagę na fakt, że na tym Forum słyszymy tylko jedną stronę i nie ma żadnych podstaw aby a priori zakładać że to ta strona ma rację choć wcale nie twierdzę, że tak nie jest. Tak się niestety kończą pseudo oszczędności. Życzę wszystkim inwestorom rozsądnych decyzji. Pozdrawiam.
    miłego dnia
    mój nowy adres e-mail: [email protected]

  15. #15

    Domyślnie

    Cytat Napisał tomek4 Zobacz post
    W takich przypadkach to gorzej ma akurat wykonawca niż inwestor... Będzie chciał resztę pieniędzy, prosimy o fakturę... Bez FV nie ma pieniędzy, jest FV jest dowód wykonania, jest gwarancja. Nie ma FV? US na to, że to niemożliwe...
    Tomek4 dobrze pisze.
    cytat ze strony
    http://www.serwisprawa.pl/porady_pra...e_konsekwencje

    Nie zachowanie formy pisemnej (bez rygoru nieważności) zastrzeżonej dla umowy o roboty budowlane ma ten skutek, że w razie niezachowania zastrzeżonej formy nie jest w sporze dopuszczalny dowód ze świadków ani dowód z przesłuchania stron na fakt dokonania czynności (art. 74 § 1 k.c.).

  16. #16

    Domyślnie

    Cytat Napisał netcom Zobacz post
    Tomek4 dobrze pisze.
    cytat ze strony
    http://www.serwisprawa.pl/porady_pra...e_konsekwencje

    Nie zachowanie formy pisemnej (bez rygoru nieważności) zastrzeżonej dla umowy o roboty budowlane ma ten skutek, że w razie niezachowania zastrzeżonej formy nie jest w sporze dopuszczalny dowód ze świadków ani dowód z przesłuchania stron na fakt dokonania czynności (art. 74 § 1 k.c.).

    pojawia sie pytanie czy pokrycie dachu to robota budowlana ? czy moze o dzieło ? a moze zlecenie ? a tu słowna forma jest dopuszcalna,
    Kobieta to furia w domu, anioł w kościele i małpa w łóżku.

    ...a diabeł na budowie

  17. #17
    elka51
    Guest
    elka51

    Domyślnie

    Cytat Napisał anulalula Zobacz post
    pojawia sie pytanie czy pokrycie dachu to robota budowlana ? czy moze o dzieło ? a moze zlecenie ? a tu słowna forma jest dopuszcalna,
    Gdzie tam ... krycie dachu to na pewno nie jest "robota budowlana".

    SPISANA umowa o dzieło czy umowa zlecenie również dotyczyłaby roboty budowlanejpolegającej na kryciu dachu...

    Dziękuję za cytat paragrafu, który potwierdza to co napisałam wcześniej...

    nie ma umowy nie wykonano żadnej usługi... w skrócie można pisać na Berdyczów.

  18. #18

    Domyślnie

    Cytat Napisał elka51 Zobacz post
    Gdzie tam ... krycie dachu to na pewno nie jest "robota budowlana".

    SPISANA umowa o dzieło czy umowa zlecenie również dotyczyłaby roboty budowlanejpolegającej na kryciu dachu...

    Dziękuję za cytat paragrafu, który potwierdza to co napisałam wcześniej...

    nie ma umowy nie wykonano żadnej usługi... w skrócie można pisać na Berdyczów.
    nie no pewnie zrobiło sie "samo" fajnie by było, szkoda ze kasy tylko mniej...

    wycinek z ustawy pr. budolwane:
    Według art. 3 pkt 7: Robotami budowlanymi sa: budowa, a takze prace polegajace na przebudowie, montazu, remoncie
    lub rozbiórce obiektu budowlanego

    z definicja i rozgraniczeniem robot budowlanych w stosunku do dzieła miał nie lada problem Sad Najwyższy w skladzie 7 sędziów, ale nie zawsze wszystko to co dotyczy budowy w potocznym rozumieniu, jest budową w rozumieniu KC., a wykonawcy tylko sie cieszą....
    Kobieta to furia w domu, anioł w kościele i małpa w łóżku.

    ...a diabeł na budowie

  19. #19

    Domyślnie

    dla dociekliwych ...
    nie ma jednego jedynie słusznego załozenia i tezy, bo jak zwykle to w zyciu bywa to wszystko od czegoś zależy, problemem jest zdefiniowanie robót budowlanych, i nie jest tak, że zawsze dach to robota budowlana, bo to zalezy....

    Postanowienie z dnia 15 lipca 2009 r., I CSK 253/2009 – przekazania terenu budowy i dostarczenia projektu musi nastąpić, żeby można było mówić o umowie o roboty budowlane.
    Wyrok z dnia 9 listopada 2007 r., V CSK 263/2007 – przepis art. 647 K.c., definiujący umowę o roboty budowlane, określa ją jako umowę zawartą pomiędzy inwestorem a wykonawcą. Dopiero przepis art. 6471 K.c., wprowadzony do Kodeksu cywilnego ustawą z dnia 14 lutego 2003 r., zaliczył umowy zawarte pomiędzy podwykonawcami do umów o roboty budowlane. Oznacza to, że umowa zawarta w procesie inwestycyjnym pomiędzy dwoma podwykonawcami przed datą wejścia w życie ustawy z dnia 14 lutego 2003 r. jest umową o dzieło.
    Wyrok z dnia 6 października 2004 r., I CK 71/2004 – istotnym składnikiem umowy o roboty budowlane jest dostarczenie projektu przez inwestora.
    Wyrok z dnia 22 lipca 2004 r., II CK 477/2003 – umowa o podwykonawstwo zawierana jest między generalnym wykonawcą a podwykonawcami, którzy zobowiązują się do wykonania obiektu, części obiektu lub robót związanych z obiektem. Podwykonawcy podlegają kierownictwu generalnego wykonawcy w zakresie organizacji i koordynacji robót. Charakter prawny umów o podwykonawstwo będzie zależny od przedmiotu świadczenia wykonawcy. Jeżeli stanowić go będzie obiekt budowlany, umowa z podwykonawcą spełniać będzie warunki umowy o roboty budowlane.
    Wyrok z dnia 25 marca 1998 r., II CKN 653/97 – zasadniczym kryterium rozróżnienia umowy o dzieło i umowy o roboty budowlane jest ocena realizowanej inwestycji stosownie do wymagań Prawa budowlanego (czyli budowa, a także prace polegające na przebudowie, montażu, remoncie lub rozbiórce obiektu budowlanego).
    i jeszcze podstawa - czyli KC
    Art. 647. Przez umowę o roboty budowlane wykonawca zobowiązuje się do oddania przewidzianego w umowie obiektu, wykonanego zgodnie z projektem i z zasadami wiedzy technicznej, a inwestor zobowiązuje się do dokonania wymaganych przez właściwe przepisy czynności związanych z przygotowaniem robót, w szczególności do przekazania terenu budowy i dostarczenia projektu, oraz do odebrania obiektu i zapłaty umówionego wynagrodzenia.

    Elka, czy masz pewnośc ze jak jest dach odeskowany i opapowany, to pokrycie go dachówka to robota budowlana ????nie wspomne o zmianie pokrycia dachowego na istniejacym obiekcie....
    jezeli tak, to czapki z głów...
    Kobieta to furia w domu, anioł w kościele i małpa w łóżku.

    ...a diabeł na budowie

  20. #20

    Domyślnie

    hmm,no to ładnie mnie urzadził.
    Dziś wieczorem zadzwonił i powiedział zebym zapłacił jego chłopakom ( robotnikom) za szczyty i kominy ( nie skończone do dnia dzisiejszego ). Więcej nie chciał rozmawaić i sie rozłaczył

Strona 1 z 2

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony