Witam serdecznie,
jestem właśnie w trakcie remontu i stoję przed problemem rozwiązania wentylacji w mojej łazience. jest to mieszkanie w bloku 7 piętrowym na 3 pietrze (zbudowany - koniec 60 początek 70 lat) i wentylacja jest grawitacyjna. W łazience mam piecyk gazowy ale taki z zamknieta komorą - płomien zapala sie dopiero po puszczeniu wody. Teraz, ze względu na ilość rur odpływowych pod sufitem (jak to w bloku) jednak myślimy nad podwieszanym sufitem i tu pojawia się pyt. 1 - poniewaz obecna kratka wentylacyjna znajdzie się nad sufitem, czy wbudowanie kratki wentylacyjnej w ten sufit oraz połączenie jej kolankiem z szybem będzie akceptowalne zgodnie z obowiązującymi przepisami i czy zda egzamin? pytanie nr dwa - czy możliwe ewentualnie byłoby rozdwojenie i poprowadzenie dodatkowego przewodu nad sufitem w łazience w jej drugi koniec nad wannę (oprócz wspomnianej kratki która z przyczyn niezależnych ode mnie ale od budowniczych bloku znajduje się we wnęce po drugiej stronie łazienki), czy tez takie rozwiązanie po prostu nie będzie działać? a może w ten dodatkowy przewód wbudować wentylator kanałowy(wiem ze nie mogę bezpośrednio do głównego pionu wentylacyjnego podłączać wentylatora, ale może przy dodatkowym przewodzie nie ma przeciwwskazań?)?
i pyt.3 - a może obniżyć po prostu położenie kratki a ten wlot powyżej sufitu zamurować? czy tez zostawić oba otwory - w pierwotnym, pod sufitem zamontować rurę ciągnąca powietrze znad wanny znajdującej się w drugim końcu pomieszczenia a poniżej, w tym samym pionie zrobić nowy, zwykły?
Prosze o podpowiedzi jak te problemy rozwiazac tak, żeby po odbiorze ze strony administracji nie dostac polecenia demontarzu sufitu... Dodam jeszcze, że drzwi do łazienki zostały zamówione zgodnie z wszelkimi obowiązującymi normami, wiec przewiew do niej nie będzie problematyczny.
Pozdrawiam wszystkich i z góry dziekuję za pomoc!!