Mnie też się gładzie bardo podobają, myśle, że moze to wina budynku, bo jest bardzo stary i z cegły, wiec pewnie rusza sie bardziej niz np blok. Ale jak w jednym pokoju pęka, mozna się spodziewać, ze bedzie i w pozostałych, dlatego pytałam, czy juz gdzieś macie. Zreszta gładź kładł ten sam robotnik, co u teściów i tam wyszło pięknie Mają kremowy salon z delikatną sztukaterią oddzielajacą biały sufit, za którą ukryte są karnisze. I firanki i zasłonki wygladaja jakby były przypięte do sufitu właśnie.