dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 289

Hybrid View

Previous Post Previous Post   Next Post Next Post
  1. #1
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar magdusiad
    Zarejestrowany
    Oct 2009
    Posty
    542
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    1

    Domyślnie

    10.08.2013

    Zjazd rodzinny nr 41

    Teście i mój ulubiony śwagier (zaznaczam jednocześnie że to mój jedyny śwagier) przyjechali co prawda już wczoraj, ale z racji deszczu nie udało się nic zrobić. Za to dziś od rana prace ruszyły, szkoda tylko że pogoda tak diametralnie się pogorszyła. Temperatura spadła u nas o prawie 20 stopni, z 36 wczoraj do 18 dzisiaj, do tego wieje, że łeb urywa i chmury ciągle straszyły deszczem.
    Każdy dostał swój przydział roboty: teściowa zajęła się dziećmi, teść i śwagier słupkami i klinkierem,


    córcia, niczym mamusia w jej wieku (ja budowałam "piec-komina") , z cegłami latała i pomagała kochane dziecko








    a ja i mój ślubny zajęliśmy się ziemią do rozgarnięcia....




    żeby nie było, tylko w czasie gdy robiłam foty to grabi w rękach nie dzierżyłam, zdarzyło mi się nawet kilka taczek naładować i przewieźć, rozładować i zagrabić...
    Po rozgrabieniu i wyrównaniu terenu małż przystąpił do siania trawki


    a gdy się nie posiada walca do trawy to jak sobie poradzić? Wsadzić dziecko do taczek i jeździć do upadłego- dziecko ma frajdę, ty spalisz kalorie a nasiona trawy są dociśnięte do ziemi...


    i tak to nam dzisiaj szło
    Budowa, budowa, każdej chwili szkoda ...

    BARDZO PROSZĘ BY WSZELKIE KOMENTARZE, UWAGI I ZAPYTANIA WPISYWAĆ W KOMENTARZACH DO DZIENNIKA

    DZIENNIK BUDOWY: http://forum.muratordom.pl/showthrea...k-pod%C5%82ogi...

    KOMENTARZE DO DZIENNIKA: http://forum.muratordom.pl/showthrea...23#post5461023

  2. #2
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar magdusiad
    Zarejestrowany
    Oct 2009
    Posty
    542
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    1

    Domyślnie

    23-27. 08. 2013

    Zjazd rodzinny nr 42

    Teściowa zaplanowała niespodziankę, przyjechali do nas dzień wcześniej. Nie wiem jakim cudem, ale niespodzianka się udała- śwagier pary z ust nie puścił, nawet swemu bratu nic nie pisnął- a najgorsze że mi nic śwagier nie szepnął, jednym słowem ZDRADZIŁ mnie- chyba go przegłodzę i obiadu raz mu nie dam
    nie mniej niespodzianka wyszła świetnie śmiechu było co nie miara, nie wspominając już o górach słodyczy

    z racji tego że śwagier już jakieś dwa dni temu zaczął robić ściankę działową między pralnią a garderobą, to nie będę relacjonować dni po kolei tylko podzielę ten zjazd na wątki, a było ich 3...

    PRALNIA i GARDEROBA
    Dzięki obrotności śwagra, ruszyły prace przy pralni i garderobie. Każdy ścinek profili i płyt g-k nie uszedl uwadze śwagra, wszystko się nada i wykorzysta. To nie tylko tworzenie czegoś z niczego, ale również sprzątanie i porządkowanie... ileż można wieszać pranie w pyłach i kurzach, a tak to lada chwila będę miała wyjątkowo komfortowe miejsce na mokre zajęcia




    córcia dzielnie wujowi pomagała, mierzyła i doradzała, a co za tym idzie, towarzystwa dotrzymywała:




    śwagier tak dumał, że nawet skraweczka płyty g-k nie zostawił, nie ostało się również nawet 1 cm profila... jak on to zrobił?


    na dzień dzisiejszy garderoba wygląda tak:


    a pralnia tak:


    w najbliższych planach jest szpachlowanie, zacieranie i płytkowanie tym co mamy pralni... jako że nie mamy zamiaru wydać na płytki do pralni ani grosza, będzie ona wyglądała dość kolorowo i nietypowo, ale trudno się mówi, i tak tam tylko ja będę siedzieć...

    BALKONY
    Zakupili my z małżem podkład i czarną farbę o wysokim połysku i zaczęliśmy malować balkony. Małż czyścił balustradę ze śladów rdzy a ja malowałam- jako że bardzo lubię malować takie rzeczy, nikt inny nie miał prawa tknąć pędzlem balustrad...


    pomalowane balkony prezentują się ślicznie, w słońcu iskrzą jak perełki, a teściu stwierdził, że w końcu widać efekt jego pracy. Jaka szkoda że mój telefon robi tak dziadowskie zdjęcia i nic na nich nie widać:




    coby balkony pomalować, musiałam wdrapywać się na rusztowania- dla mnie to były pierwsze doświadczenia z pracami na dużych wysokościach, dlatego tym bardziej chylę czoła przed śwagrem że podbitkę kładł na ścianie szczytowej przy wykuszu... brawo!!!
    niestety malowanie wyszło mi bokiem ,chyba zatrułam się oparami farby, ból głowy i opuchnięte oko tak dały mi w kość, że myślałam że umrę... dosłownie...
    ale balkony pomalowane- tylko że teraz małż nie da mi więcej farby tknąć...

    BRAMA I FURTKA

    Z teściem mym nie ma żartów, juz raz to mówiłam i teraz powtórzę. Jeśli ktoś pracuje ciągiem na 100 % swoich możliwości, to przy teściu to zdecydowanie za mało... 150% to absolutne minimum, a 200% to tylko przeciętna... przy teściu wysiadają nie tylko ludzie ale i maszyny... za to efekty pracy są zadziwiające!!!










    Po 3 dniach brama i furtka wyglądają tak, są przepiękne:










    Brama co prawda jeszcze nie skończona, brakło czasu na dospawanie grotów, ale to się zrobi przy okazji następnej wizyty teściów.
    Moim skromnym zdaniem, brama wyszła cudownie, a po pomalowaniu na czarno i pociągnięciu niektórych elementów na złoto będzie prezentować się zachwycająco...
    Wielkie brawa dla teścia !!!
    Dziękujemy!!!
    Ostatnio edytowane przez magdusiad ; 08-09-2013 o 08:56
    Budowa, budowa, każdej chwili szkoda ...

    BARDZO PROSZĘ BY WSZELKIE KOMENTARZE, UWAGI I ZAPYTANIA WPISYWAĆ W KOMENTARZACH DO DZIENNIKA

    DZIENNIK BUDOWY: http://forum.muratordom.pl/showthrea...k-pod%C5%82ogi...

    KOMENTARZE DO DZIENNIKA: http://forum.muratordom.pl/showthrea...23#post5461023

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony