-
Trudno znależć dobry projekt zgodny z sztuką Feng -Shui . Myśle że z czasem ulegnie to zmianie gdyż coraz wiecej osób chce mieć dom w którym przestrzeń pracuje dla mieszkańcow tworząc przyjazny klimat i poczucie bezpieczeństwa.Jednak dziwi mnie ,że w Muratorze nadawana jest etykietka "Dobre Feng-Shui" projektom domów którym daleko jest do doskonałości w tej materii.Pomimo zapewnień Pani Sztandery , że dla każdego projektu można znależć dobre rozwiązanie (co jest zgodne z prawdą ), nasuwa się pewne pytanie : Czy warto kupować projekt do poprawki ( w niekórych przypadkach dośc znacznej )? Uważam ,że wprowadzanie dobrego klimatu Feng -Shui powinno odbywać sie w fazie projektowania i to w tym momencie należało by poradzić sie konsultanta F-S. A poprawki gotowych projektów mogą przypominać przeróbkę "spiżarni na salon" pochłaniając przy tym dodatkowe pieniadze , co w moim mniemaniu mija się z celem .Tak więc czekam na projekty domów z naprawde dorym Feng-Shui.
-
-
STAŁY BYWALEC (min. 300)
FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
Bardzo ciekawy temat.
Czy naprawdę nikogo więcej nie interesuje?
-
-
STAŁY BYWALEC (min. 300)
Nie sposób stworzyć projektu gotowego z naprawdę dobrym F-S jak chce tego Anonimowy. Celem tej sztuki jest stworzenie miejsca, w którym ludziom będzie się dobrze żyło. Miejsce to obejmuje również działkę, na której dom ma być zbudowany oraz jej najbliższą okolicę. Wiedzieć, że dom ma być przeznaczony dla rodziny np.2+2, to też stanowczo za mało danych. Tak więc, od projektu gotowego możemy jedynie oczekiwać, że nie będzie on zawierał rozwiązań stojących w jawnej sprzeczności z F-S. Reszta to adaptacja czyli usytuowanie oraz orientacja domu na działce, przyporządkowanie pomieszczeń domownikom, ewentualnie niewielkie zmiany w projekcie.
-
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
Nr 4/2001 w artykule Feng shui architektów Jesrzy Bogusławski z Warszawy pisze:
"zalecam taras od północy. Najprzyjemniej z takiego punktu obserwować ogród, wyjątkowo piękny w świetle, ktore pada zza naszych pleców. Do tego nie wieje, nie trzeba toczyć ciagłej walki z łopoczącymi markizami i tym wszystkim czym chcemy zasłonić się przed slońcem i wiatrem"
Powiem szczerze, że zglupiałam, aktualnie nurtuje mnie pytanie w ktorą stronę odwrócić wyjście na taras (mam do wyboru pólnoc lub południe)
Myslałam, że od północy będzie za ciemno....
Poradźcie.
-
odpowiedż Karoli:
Strony Swiata nie mają tu nic do rzeczy - Najlepsze światło pada gdy księżyc jest w pełni, odwrotnie w nowiu, a Bogusławski to stary bałamut
Mery
-
STAŁY BYWALEC (min. 300)
"...zalecam taras od północy..."
Oczywiście takie zalecenia p.Bogusławski może formułować, ale nie ma to nic wspólnego z F-S.
Karola, jeżeli chcesz się do tego zabrać solidnie to zajrzyj do księgarni lub biblioteki. Zagadnienie jest zbyt obszerne i indywidualne, aby można było to załatwić na forum.
-
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
Dzięki - wiem przynajmniej, że muszę to przemyśleć jeszcze raz.
Trochę mnie zdziwiła ta krotka wypowiedź
Sprawdze to na pewno
-
OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE
Karola - jak masz małą działkę, to nie masz wyjścia, bo chcąc mieć trochę prywatności trzeba dać od tyłu. Mi wyszło właśnie na północ, a żeby było trochę światła to w narożniku północno-zachodu, czyli blisko sąsiada z jednej strony.
Feng Shui daje wiele do myślenia i wydaję mi się, że "to działa". Jak będę budował 2 dom (ten "dla przyjaciela"), to kupię większą działkę, wrzucę w dom 50 lub 100% więcej kasy (pewne zasady mógłbym zastosować, ale inne przy mojej działce i potrzebach wymagają extra nakładów) i zrobię zgodnie z Feng Shui. Teraz sorry Feng Shui.
-
Tak jak pisałem w pierwszej mojej wypowiedzi (jeszcze jako Anonimowy) niewiele jest dobrych domów z dobrym Feng-Shui. Jednak jeżeli niejaki "architekt" Bogusławski mówi ,powołując się na tą wspaniałą starożytną sztukę , że taras najlepiej zrobić od północy , to krwe mnie zalewa ! W sumie można go porównać do lekarza który radzi na forum publicznym ,że jeśli boli was głowa to najlepiej wziąść dwie aspiryny i będzie wszystko dobrze (no cóż jednemu to pomoże , drugiemu nie a trzeci wykorkuje - bo jest może uczulony na aspirynę ). Tak samo jest z Feng - Shui. A czy ktoś słyszał może o Skole Kompasu (polecam prostą w zrozumieniu książkę Lilian Too - F-S Szkoły Kompasu). Według niej każdy ma swoje indywidualne "dobre" kierunki zależne od czasu urodzenia .Karoli polecam zrobienie tarasu od południa , z bardzo prostego powodu ( bez mieszania w to F-S ) : Jest tam najwięcej światła i słońca , a o to chyba na tarasie chodzi - chyba , że nie lubisz słońca - w takim razie od północy.Frankai nie łam się ! Nie wszystko stracone. Wszystko można poprawić i to bez "ogromnych nakładów" , wystarczy trochę dobrej woli , wiedzy i intuicji . Przestrzegam wszystkich przed gazetowymi radami i pseudo autorami różnych dziwnych książek .Jeśli macie wątpliwości a wasza wiedza jest powieszchowna poszukajcie dobrego eksperta ( nie takiego co skończył dwudniowy kurs i przeczytał trzy książki ) lub posłuchajcie swego serca ono jest waszym najlepszym konsultantem i to za darmo. Niech CHI będzie z wami. Plumin
-
W off-line wpisuje mi anonimowy .
-
W off-line wpisuje mi się anonimowy.
-
-
-
Typowe podejście spotykane w naszym kraju .
-
<font size=-1>[ Ta Wiadomość była edytowana przez: brzoza dnia 2002-02-21 19:45 ]</font>
-
STAŁY BYWALEC (min. 300)
Feng shui jest takim samym tematem jak dyskusja o istnieniu magii, Boga i duchów.
Strony świata, prądy i podobne durnoty. Dla mnie głupota.
Nie wiem czy każdy ma działkę jak Carrington, żeby dowolnie ustawić dom?
Ja na swoich 932 m2 nie mogłem nic zrobić i jeszcze musiałem uważać na granicę.
-
STAŁY BYWALEC (min. 300)
-
Miałem taki dzwonek w pracy w pokoju.
Szef miał nawiedzonego artystę i projektanta wnętrz, który zalecił takie smutki.
Firma teraz leci na pysk z obrotami.
Poszły masowe zwolnienia związane z zadłużeniem Służby Zdrowia i zatorami płatniczymi (zalegają czasem ponad 240 dni z płatnością)
A ja z czterema handlowcami (30% całej załogi) polecieliśmy na bruk. I nie ma to nic wspólnego z Feng Shui tylko biedą w kraju i polityką rządu.
I ten dzwonek g...o pomógł.
A szefa też góra pogoni.
-
Dzwonek należy uwiązać na " machaczu" szefa- nawet przy bezwietrznej pogodzie ma się dyndać
-
sku....
a dlaczego energie piszesz duza litera???
Tagi dla tego tematu
Uprawnienia
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
- BB Code jest aktywny(e)
- Emotikony są aktywny(e)
- [IMG] kod jest aktywny(e)
- [VIDEO] code is aktywny(e)
- HTML kod jest wyłączony
Zasady na forum