kto jest rolnikiem i czy trzeba nim być? - siedlisko

[Robaczywy]

Witam,

Chcemy wybudować dom. Mamy działkę rolną, ale w mpzp jest dla niej dopuszczona zabudowa zagrodowa.

Nie mogę znaleźć w internecie jasnego wyjaśnienia i odpowiedzi na moje pytania, pewnie gdzieś na forum jest, więc przepraszam, ale za nic znaleźć nie mogę.
Pytania rodzą mi się następujące:
1. Czy w ramach takiej zabudowy trzeba budować budynek gospodarczy?
2. Czy trzeba być rolnikiem?
3. Jeśli trzeba być rolnikiem, to kto to jest rolnik?

Moja Żona otrzyma tę ziemię (1,5 ha) od rodziców, którzy są rolnikami (prowadzą gospodarstwo, płaca krus). Ona ma wykształcenie średnie, jest studentką, nie pracuje. Czy teoretycznie będziemy mogli na tej działce budować?

Bardzo dziękuję za odpowiedzi.
pozdrawiam

[Edyta Ż]

Witaj Robaczywy.
Aby miec prawo do tytułu rolnika i idacych za tym uprawnień trzeba spełnic wiele wymagań:
(jeśli się mylę niech mnie ktoś poprawi-ja napiszę Ci co wiem ,sama mam podobny problem)
Sama ziemia może Ci nie wystarczyc , trzeba miec wykształcenie rolnicze lub miec pięcioletnie doświadczenie w pracy w gospodarstwie rolnym.
Ziemi musi byc uprawiana rolniczo(zboża,kukurydza itp) nie może leżec odłogiem.
Zgłaszasz wtedy w Gminie chęc budowy zabudowy siedliskowej (oczywiście z wszelkimi planami)
w planach musi byc zarówno budynek gospodarczy jak i mieszkalny.

Ja mam problemy z gminą ponieważ nie chcą mi wydac pozwoleń na zab.siedliskowa pomimo spełnionych warunków-dochodzę do wniosku,że może byłoby prościej by rodzice Twojej Żony jako właściciele ziemi rolnej złożyli wniosek do Gminy czy Starostwa o pozwolenie na zab.siedl. odczekali na pozwolenie , zaczęli nawet budowę a dopiero wtedy przekazai Wam ziemię?

Czy ktoś się orientuje?
Po mojej wieloletniej walce , na razie bezskutecznej może moje przemyślenia ułatwią Wam znalezienie dobrego rozwiazania?

Ale niech ktos potwierdzi moje słowa lub mnie poprawi.
No i spytajcie w Gminie (ale uwaga urzędnicy często mówia bzdury a potem się wypieraja-lepiej zadac pytanie na piśmie i prosic o odpowiedź w ustawowym terminie)
Trzyma kciuki i życzę powodzenia!

[m-333]

Ja też mogę napisać tyle co wiem.. nam powiedziano,że rolnik w skrócie mówiąc to osoba która ma na siebie ziemie i płaci ubezpieczenie rolnicze. Potem zalezy od gminy (czytaj od urzędnikow - ile będą w stanie przeszkód postawić wam na drodze . My musieliśmy sprawdzic, czy teren na którym planowaliśmy sie budować posiada plan zagospodarowania przestrzennego. Nie miał, więc my jako rolnicy mieliśmy niby prawo do zabudowy na naszej ziemi bez takowego planu. Więcej orientował się mąż, ja pamiętam takie fakty.. Ważne,że gdy podejmowaliśmy decyzję mieliśmy inną ziemię w dzierżawie. w każdym razie problemów z tym nie mieliśmy żadnych.

może byłoby prościej by rodzice Twojej Żony jako właściciele ziemi rolnej złożyli wniosek do Gminy czy Starostwa o pozwolenie na zab.siedl. odczekali na pozwolenie , zaczęli nawet budowę a dopiero wtedy przekazai Wam ziemię?

To pewnie też warte przemyślenia. Ostatnio spotkałam się z sytuacją podobną gdzie znajomy ma problem z dokumentacją domu i musi wyrabiać wszystko jeszcze raz (ktoś jakiś czas temu pobłądził w sprawie spadkowej..) Doradzono mu, że najprostszą drogą będzie wyrobienie pozwoleń na teściową (mieszkającą obok i do której niby miałaby należeć ziemia). Następnie teściowa przepisuje na córkę działkę z domem mieszkalnym (tylko na córkę aby nie płacić podatku) a potem córka z aktem własności idzie do notariusza i zapisują na współwłasność dla obojga małżonków . Ufff......

[Zuska]

Witam,

Pozwolę sobie podpiąć się pod Twój temat ponieważ mam podobny problem i również nie mogę uzyskać jasnej odpowiedzi w urzędzie gminy.
Sprawa wygląda tak: Moi rodzice (jedno jest już emerytem drugie na rencie) posiadają sad owocowy o powierzchni fizycznej 0,96ha (a w hektarach przeliczeniowych jest to ok. 1,5 ha przeliczeniowego). Nie płacą KRUS tylko ZUS. Ziemię oczywiście obrabiają i płacą podatek rolny.
Chciałabym z mężem wydzielić tam działkę siedliskową i wybudować dom oczywiście z jakimś zabudowaniem gospodarczym ;]. Zgodnie z uchwałą gminy trzeba mieć min. 1 ha aby móc się budować - niestety nie mogę się dowiedzieć czy ma to być hektar fizyczny czy przeliczeniowy.

Druga sprawa jest taka, że jeżeli musi to być 1 hektar fizyczny to moi teściowie posiadają w innym województwie kawałek o powierzchni 1,5 ha fizycznie i płacą za niego podatek rolny oraz KRUS.

Rodzice z obydwu stron chcą żebyśmy się budowali na tej mniejszej działce ale jeżeli jest taka potrzeba to przepiszą wszystko na nas aby łącznie mieć ponad ten potrzebny 1 ha.
Pytanie czy ziemię w dwóch województwach można łączyć??? Tego też nie potrafi mi nikt powiedzieć.

Jeżeli ktoś z Was się orientuje to bardzo proszę o poradę.

[lisek_79]

Mój sąsiad kupił 1,7ha ale nie wiem jakiej klasy chyba IV i gmina bez problemu dała mu pozwolenie na siedlisko - dom stoi od roku.
sąsiad jest technikiem handlowcem z wykształcenia.

Ja kupiłem 4840m2 klasy IVa i u mnie nie ma planu zagospodarowania i dostałem WZ mogę stawiać dom zwraz z garażem z wykształcenia jestem informatykiem

Tak więc polecam iść do GMINY i tam pytać bo wiem że w każdej inaczej patrzą.

[lisek_79]

jeśli chodzi o oporną gminę...
to tak jak ktoś wyżej napisał...
niech dotychczasowi właściciele buduja siedlisko Gmina nie może im zabronić!
postarajcie się o Pozwolenie na budowę i zacznijcie budowę jak będziecie na etapie fundamentów już możecie całą działkę kupić / darować.

Jeśli chodzi o hektary żeby budować siedlisko to wg mnie i gminy w której mieszkać będę to liczy się hektar przeliczeniowy.
Niestety Gmina to wykładnia naszego chorego prawa i z każdą wątpliwością trzeba do mniej się zwracać