Witam serdecznie w progach dziennika naszego marzenia.
Marzenie ma mieć postać domku wg projektu Z99 z wiadomej pracowni.
Ponieważ za jakieś 20 lat spodziewamy się jednak zostać emerytami, więc domek ma być nieduży, niedrogi w utrzymaniu, ładny, ekologiczny, gościnny, z klimatem
Jako dawny absolwent inżynierii chemicznej na polibudzie, mam hopla z przerzutką na punkcie efektywnych rozwiązań dotyczących ogrzewania, zaopatrzenia w wodę, POŚ, segregacji odpadów, kompostownika.
Pewnie w trakcie pisaniny wypłynie tego więcej.
Teraz o ogrzewaniu - na blogu o OZE Bogdana Szymańskiego natknąłem się na wzmiankę o ogrzewaniu domów panelami na podczerwień - temat mnie zainteresował ze względu na potencjalną efektywność "ogrzewa przede wszystkim ludzi, nie powietrze" i chociaż wydźwięk dyskusji która się wywiązała był zdecydowanie negatywny, haczyk został połknięty. Po przecztaniu wielu sprzecznych opinii w necie i archiwach muratora trafiłem na dziennik budowy Iwony i Mariusza i TO BYŁO TO!
Serdecznie wam dziękuję za podzielenie się kawałkiem waszego życia, a niejako przy okazji rozwianiem wątpliwości dotyczących ogrzewania panelami. Z ich opisu to jest estetyczny, niedrogi w eksploatacji i zakupie system grzewczy, a ciepło nie jest 'żarówą' która smaży głowę a nogi pozostawia zimne.
Ponieważ dom będziemy finansowali w zdecydowanej części ze sprzedaży mieszkania M4 w wieżowcu w którym obecnie mieszkamy z dwójką naszych nastolatków, a chcemy uniknąć w miarę możliwości brania kredytu, to jeśli chodzi o technologię budowania będzie to montaż 'suchy' z wielowarstwowej ściany prefabrykowanej, zawierającej w swoim składzie zagęszczony keramzyt, a ocieplana warstwą welny mineralnej. Chcemy zlecić całość (może pod klucz, może stan deweloperski) jednej firmie budowlanej, autoryzowanej przez producenta ścian. Taki sposób ma pozwolić na przeprowadzkę już po 4 miesiącach od pnb, akurat żeby wydać sprzedawane mieszkanie.
Nazwy firmy nie podaję, żeby nie podchodzić pod zarzut reklamy - chyba że jakieś Olimpy z forum mi pozwolą, do tego czasu namiar mogę posłać na priva.
Co jeszcze o planach?
Działki w cenie ok. 100 tys. w Szczecinie trudne są do namierzenia, a jak już są to z jakimś felerem. Nasza ma taki, że dochodzi do niej droga prywatna z użytecznością tylko przechodu i przejazdu. Kilka miesięcy temu ENEA się przepchała w sądzie z użytecznością dla siebie, więc prund będzie. (No tak, małżonka polonistka będzie się musiała przyzwyczaić do forumowej ortografii ).
Zostaje kwestia wody i ścieków. Niestety właściel drogi jest w sinej dali i nie wiadomo jak się z nim skontaktować, żeby puścił nam rurociąg przez (brakuje tylko (!) 8 metrów jego PRYWATNEJ drogi. Córka radzi żeby gościa namierzyć na Fejsie albo NK.
Jakby co zostaje studnia i tu jest nadzieja, bo przyszły sąsiad takową ma, więc można się dowiercić. Koszt wstępnie szacuję 10-15 tys.zł przy głębokości 30-50 m.
A ścieki, no cóż zostaje najchętniej jeśli się wyrobię z odległościami to POŚ hybrydowa z wysokim stopniem oczyszczania, coby móc sobie trawkę lub inne zielsko podlewać i sąsiadów nie nawaniać. Koszt 8-12 tys.zł.
A na koniec....
[proszę o werble, orkiestra TUSZ!!!!] na południową połać dachu panele fotowoltaiczne o mocy 4-5 KW (ile wlezie powierzchniowo), bo to proszę państwa nowa ustawa wchodzi, nadmiar prądu latem mam odsprzedawać ENEi bez łaski po 1,1 zł za KWh, tak żeby nazbierać na ogrzewanie zimą - panelami na podczerwień.
No a ciepłą wodę skąd będziesz miał?
zapyta mnie ktoś. Ano typowy solar rzucony na ŚCIANĘ południową powinien uratować mnie przed bankructwem.
Ściana ma tą zaletę, że latem część powierzchni solara powinna być zacieniona chroniąc go przed przegrzaniem. A zimą słońce świeci niżej i swim ciepełkiem powinno grzać całą powierzchnię paneli ustawionych do niego prawie prostopadle.
Zapraszam do komentowania bezpośrednio w dzienniku.
Być może gdy ruszy budowa przejdę na dziennik dzień po dniu, ale to się zobaczy.
Zdjęcie działki po ostatecznym nabyciu. Co będę cudze fotografował.