Jeżeli jesteś zdecydowana na piankę,to zrobił bym tak jak zaleca firma.Punkt rosy będzie parę centymetrów od desek we wnętrzu pianki zamknięto komórkowej .Pianka otwarto komórkowa będzie chłonęła wilgoć ale ta wilgoć nie skropli się,bo do zamkniętej nie wejdzie.Ważne jedyne jest aby w zimie nie przekraczać wilgotności w domu 45-50%. Przy drastycznie wyższych wilgotnościach powietrza,pkt.rosy,może przesunąć się poza piankę zamknięto komórkową,i tylko wtedy może być kłopot.Chwilowe wzrosty wilgotności nie stanowią problemu .Wentylując prawidłowo dom(1/2 wymiany na h) trudno jest uzyskać więcej jak 40%. Mam identyczny układ,co prawda na innych materiałach,ale o identycznym sensie funkcjonowania każdej z dwóch odmiennych izolacji.Układ został przetestowany (w zimie wylewany jastrych i gipsowanie) spisał się doskonale.Dla pewności w zamówieniu sformułował bym prośbę aby tak dobrali te dwa rodzaje pianki,aby pkt.rosy był poza otwarto komórkową.Będzie na piśmie .