W numerze 10/2012 Muratora rozmawiamy Z Maciejem Bando, wiceprezesem Urzędu Regulacji Energetyki. Nasz rozmówca mówi o tym, że inteligentne liczniki pozwolą nam zostać producentami energii elektrycznej oraz o tym, że cena prądu będzie różna w ciągu doby

MACIEJ BANDO:
...Kolejnym przełomem będzie wdrożenie inteligentnych sieci elektroenergetycznych. Szacuje się, że nastąpi to do 2020 roku. Jesteśmy tuż przed masowym instalowaniem liczników, które działają w obie strony – rejestrują energię, która wpływa do domu, ale też tę, która może być z domu dostarczana do sieci. Te liczniki pozwalają na bieżąco obserwować zużycie energii i wiążące się z tym koszty. Rozwiązania takie umożliwią wprowadzanie tak zwanych taryf dynamicznych, a więc uzależnienia ceny energii od jej podaży na rynku. Chciałbym podkreślić, że wymiana liczników nie będzie odbywać się na koszt odbiorcy.

MURATOR: Chodzi o to, by pojawił się aktywny odbiorca energii – prosument, który nie tylko konsumuje, ale też może produkować energię elektryczną i sprzedawać do sieci. To byłaby rzeczywiście wielka zmiana...
...Której celem jest między innymi ochrona środowiska, racjonalizacja zużycia energii i redukcja ponoszonych kosztów. Próbujmy samemu wytworzyć energię - w tym kierunku zmierza nowelizacja prawa energetycznego. To co zużyjemy, pomniejszy nam rachunek za energię elektryczną, nadwyżkę możemy sprzedać do sieci. Drugą możliwością i korzyścią będą dynamiczne taryfy - o różnych godzinach energia będzie dostępna w różnych cenach. Jeżeli chcemy grzać dom grzejnikami elektrycznymi, włączyć zmywarkę czy pralkę, będziemy mogli zrobić to o dowolnej porze dnia, ale ze świadomością, że w niektórych godzinach prąd jest tańszy lub droższy. Z faktu, że przemysł zużywa 75% produkowanej w Polsce energii, wynika chociażby to, że nocą, gdy część zakładów nie pracuje, mamy nadprodukcję energii i może ona być wtedy sprzedawana odbiorcom domowym taniej.

ZAPRASZAMY DO DYSKUSJI > Czy widzicie się w roli producenta energii elektrycznej?