Za wysoki poziom zero

[homecactus]

a ja lubię, jak pod samym domem jest lekka skarpa, moim zdaniem dom się wtedy ładnie prezentuje. I nie trzeba nawozić ziemi na całą działkę, a tylko podnieść najbliższe otoczenie domu, aby taras i ganek były na oczekiwanej wysokości nad trawnikiem w ich najbliższym otoczeniu.

[marynata]

Nie trzeba oczywiście nawozić ziemi na całą działkę,tylko skarpy,budowy na nich i zejścia to raz że to są dodatkowe koszty,a dwa niewykorzystane metry,co na mniejszych działkach ma jednak znaczenie.
Zdecydowanie wolałabym "na płasko",no ale cóż-mam jak mam.

[panfotograf]

Ja mam podłogę ok. 30 cm nad poziomem gruntu (garaż i kotłownia 5-10 cm) i uważam że jest super. Dlaczego nie wyżej o dwa bloczki?:
1. Wyższy koszt (ściany fundamentowej, ocieplenia, piasku do zasypywania + ubijanie)
2. Trzeba zbudować wysoki taras, wysokie schody, wysoki podjazd do garażu
3. Każdego dnia po tych schodach wchodzić i schodzić ...same minusy więc po co? (mówimy oczywiście o domu bez piwnicy).

[phans]

Wysoki taras nie wygląda za ciekawie.

[GraMar]

Prawdopodobnie postawili Wasz dom, tak był zaprojektowany na mapce zagospodarowania działki i geodeta wyznaczył ten poziom wg mapki.
Zapytaj ekipy-nie byłeś na pomiarach geodezyjnych przy wyznaczaniu budynku??!!

[william.bonawentura]

Sprawdź też, czy podnosząc dom nie przekroczyłeś maksymalnej wysokości w warunkach zabudowy.

[massi]

Cześć, czytałem temat i z ciekawości przejżałem moją mapkę z punktem zero. Z niej wychodzi że będzie on ok 50 cm wyżej od obecnego punktu ziemi. Zawsze chciałem mieć dom na równo z podwórkiem bez żadnych schodków. Ewentualnie jeden achodek.

Jak to wygląda z punktu widzenia prawa. Czy muszę zrobić punkt zero tak jak jest na mapce czy mogę obniżyć tak aby było ok 20 cm wyżej od punktu ziemi obecnie ?

[boconek03]

Przy robieniu mapy geodeta nie pokazuje zera więc wydaje mi się, że jak nie będzie donosu albo po prostu kontroli to nikt się nie zorientuje.

[Kaizen]

Jak to wygląda z punktu widzenia prawa. Czy muszę zrobić punkt zero tak jak jest na mapce czy mogę obniżyć tak aby było ok 20 cm wyżej od punktu ziemi obecnie ?

Projektant projektuje również zagospodarowanie terenu. Nanosi tam zmiany w wysokości - jak starostwo zatwierdzi, to tak możesz zrobić. Samowolne podnoszenie terenu, niezgodnie z projektem już dawały zarobić mojemu koparkowemu.

Inna sprawa, że poziom posadzki równo z poziomem terenu oznacza, że hydroizolację poziomą na chudziaku i ścianie fundamentowej masz ze 25-30cm poniżej poziomu terenu. A to proszenie się o kłopoty, bo każdy deszcz (już nie mówiąc o ulewnym przy zmarzniętym gruncie) będzie się "wlewał" nad hydroizolację poziomą a tu nie zapewnisz trwale skutecznej hydroizolacji pionowej. Izolacja pozioma powinna być ze 20cm powyżej poziomu terenu a to oznacza poziom podłogi jakieś 45-50cm ponad poziomem terenu.

[Elfir]

chyba, że buduje na płycie

[massi]

Rozumiem , czyli najlepiej gdyby chudziak był wyżej niż grunt, ewentualnie na równo, Wtedy wyjdzie jakieś 25 cm ponad grunt. Rozmwiałęm z kierownikiem budowy to powiedział że poziom zero prawdopodobnie i tak jeszcze dźwigniemy. Według niego ładnie wygląd dom jak jest wyżej. Mi się to nie podoba, chce aby bylo maksymalnie tak jak jest w projekcie. Czy mogę się nie zgodzić na dźwiganie domu wyżej?

[Kaizen]

chyba, że buduje na płycie

Wtedy co się zmienia? Że trudniej zrobić hydroizolację poziomą znacząco powyżej poziomu terenu? Tak, to m8nus płyty.

[Elfir]

przy płycie nie masz tak wysokiego posadowienia.
40-50 cm to sa już dwa stopnie z domu do ogrodu.
Ja mam 15 cm nad poziom chodnika przy ulicy.

[swierol]

Skoro tak już zbudowali to raczej tak już zostanie, a kombinowanie przy grubości izolacji na nie wiele się zda a przyniesie więcej szkód. Widzę, że każdy wyraża swoja opinie to ja też sobie na to pozwolę. Moim zdaniem domy sztucznie wyniesione ponad poziom terenu wyglądają paskudnie, takie grzybki wstawione a nie wpasowane w działkę. Nie jednokrotnie nie trzyma się żadnej kupy, taki domek na sztucznym wzgórzu. Taras z dwoma czy pięcioma schodkami przy tym wszystkim wydaja mi się najmniejszym problemem.

[fotohobby]

Wtedy co się zmienia? Że trudniej zrobić hydroizolację poziomą znacząco powyżej poziomu terenu? Tak, to m8nus płyty.

Już była o tym dyskusja, pisałem, jak to mam zrobione, mieszkam 5 lat (problemów z wilgocią brak) , a Ty wciąż powtarzasz, jak mantrę, o deszczu pryskającym ponad izolację poziomą...
Mam dom posadowiony 15-20cm ponad działkę, w sam raz na jeden stopień przed wejściem, czy na jedną deskę maskującą taras powyżej poziomu trawnika.
Wizualnie podoba mi się takie rozwiązanie, technicznie się sprawdza - jestem zadowolony

[fotohobby]

. Mi się to nie podoba, chce aby bylo maksymalnie tak jak jest w projekcie. Czy mogę się nie zgodzić na dźwiganie domu wyżej?

Jak najbardziej możęsz zrobić tak, jak w projekcie

[Kaizen]

Już była o tym dyskusja, pisałem, jak to mam zrobione, mieszkam 5 lat (problemów z wilgocią brak) , a Ty wciąż powtarzasz, jak mantrę, o deszczu pryskającym ponad izolację poziomą...

masz na mysli tę dyskusję?
Jakoś miłośnicy płyt zazwyczaj robią hydroizolację na poziomie placebo. Niby beton ma wysoki opór dyfuzyjny i hydroizolacja w tym miejscu jest zbędna - ale jak to połączyć szczelnie i hydroizolacją pionową? I co z termoizolacją pod betonem?
Czy może tę hydroizolację basenową na cokole masz szczelnie połączoną z płytą?

IMO nie ma co oszczędzać niezależnie od aktualnych warunków hydrologicznych i najtańszy, trwale szczelny sposób na hydroizolację to trwale szczelna płaszczyzna (papa albo dobre mazidło z zatopioną siatką poliestrową) znacząco (ze 20cm) powyżej terenu. Pewnie, że można próbować wywinąć tę hydroizolację i posadowić budynek niżej - ale by było to trwale szczelne to nie będzie ani tak pewne, ani tanie.

Skutki braku/nieszczelnej hydroizolacji bywają różne. Od niezauważalnych złotówek w kosztach ogrzewania, po łuszczącą się farbę, odpadający tynk i grzyb. Argument że większość robi tak czy inaczej i jest zadowolona przegrywa u mnie z argumentem pojedynczych przypadków, gdzie z tego powodu pojawiły się problemy i problem jest trudnonaprawialny i kosztuje to krocie.

Skąd sobie uroiłeś to powtarzanie pryskania?

Czy mogę się nie zgodzić na dźwiganie domu wyżej?

Możesz. Twój dom Twoje ryzyko i konsekwencje. Poczytaj powyższy wątek.

przy płycie nie masz tak wysokiego posadowienia.
40-50 cm to sa już dwa stopnie z domu do ogrodu.
Ja mam 15 cm nad poziom chodnika przy ulicy.

Tu nie chodzi o poziom posadowienia, tylko na jakiej wysokości jest hydroizolacja pozioma.

[fotohobby]

Skąd sobie uroiłeś to powtarzanie pryskania?


.

Tak, była dyskusja o wysokości posadowienia, gdzie już wtedy, aby obronić te 40-50cm wysuwałeś argument o deszczu odbijającym się od podłoża, dosięgającym powyżej hydroizolacji poziomej , o zapadających się stuletnich domach.
Serio, ktoś podaje Tobie sprawdzone, praktyczne rozwiązanie a Ty nadal swoje...

Hydroizolację mam pociągniętą poniżej płyty, do poziomu chudziaka/opaski p-wysadzinowej i folii na niej...
I nie kosztowała krocie. Nawiezienie piasku, utwardzenie, wymodelowanie skarp też gratisowo by się nie zrobiło, o niesatysfakcjonującym efekcie wizualnym nie wspominając.....

[Elfir]

ja nie mam cokołu (w sensie widocznej opaski wokół domu)...
wygląda podobnie jak na rysunku i izolacja jest wywinięta na ściany powyżej gruntu.

[brencik]

https://forum.muratordom.pl/showthre...-z-opask%C4%85



Pod styrodurem ani nad (między styrodurem a płytą) nie mam żadnej izolacji. Kierownik budowy nie zaleca też dawać żadnej izolacji na płytę pod styropian.

A co do poziomu zero to ustaliłem z KB że podnosimy o 20 cm względem tego co jest w projekcie i tyle. To standard na większości budów. Projektant/architekt nie był na działce i nic nie mierzył więc w projekcie wpisuje sobie dane z Automomicznego Niezależnego Urzędu Statystycznego (ANUS). Dopiero gdy przychodzi geodeta widać na czym się stoi. No i trzeba było podnieść o te 20 cm.