dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 13 z 13
  1. #1

    Domyślnie Podnoszenie terenu zatwierdzone w pozwoleniu a sasiad...

    Witam

    W ciagu roku planuje rozpoczac budowe domu, pozwolenie na budowe juz mam, obecnie zbieram srodki.
    Teren inwestycji znajduje sie okolo 50 cm ponizej poziomu drogi asfaltowej, w zwiazku z czym na zatwierdzonym planie mam zaplanowane podniesienie terenu z lagodnym spadkiem w strone dzialki sasiada. Sasiad ma dzialke duzo ponizej drogi asfaltowej oraz z drugiej strony ponizej drogi polnej.
    Stwierdzil jednak ze nie bedzie podnosil terenu bo mu to odpowiada. Na ile mi wiadomo jeszcze nie uzyskal pozwolenia na budowe, czyli jestem pierwszy. Wiekszosc dzialek w okolicy ma podniesiony poziom (niektore tylko czesciowo pod budynkami) do poziomu drogi asfaltowej.
    Moje pytanie brzmi, jak najlepiej uniknac sporu, czy ustawic jakas zapore z plyt betonowych na granicy dzialek czy zrobic po prostu wiekszy spad w jego strone?

  2. #2

    Domyślnie

    Musisz liczyć się z tym, że murek oporowy z płyty betonowej to bardzo droga sprawa, poza tym wygląda to obskórnie od strony niżej położone działki ze względu na deskowanie (trzeba to wyszpachlować i coś położyć na to). Ja znajduję się w sytuacji Twojego sąsiada (lecz w przeciwieństwie do niego nie byłem w stanie nic zrobić) i postawiłem murek oporowy w granicy działki z płyt cokołowych, zbrojonych o grubości około 4 cm + masywniejsze łączenia. 2 płyty w warstwie, bo musiałem uzyskać wysokość do pół metra na ziemią. Takie rozwiązanie nie jest jednak wskazane ze względu iż płyty te są słabe jako murek oporowy, ale niestety mur oporowy, wylewany to wysoki koszt ze względu na robociznę oraz materiały, nie zrobi się tego samemu.

    Na Twoim miejscu porozmawiałbym z sąsiadem i ostrzegł go o problematyce obniżonej działki w stosunku do sąsiednich z powodu np. zalewania w czasie deszczu, roztopów itp. Jeśli człowiek jest głupim i upartym Polaczkiem mądrym po szkodzie to zaniecha działań, ale warto spróbować. Jeśli to nie zadziała nawiózłbym ziemi i zostawił taką skarpę w przypadku braku ogrodzenia. Jeśli chcesz stawiać płot zrób murek oporowy z betonu, pogadaj z sąsiadem o podzieleniu się kosztami.
    Ostatnio edytowane przez KK2012 ; 21-11-2012 o 08:46

  3. #3

    Domyślnie

    Dzieki, wlasnie jestem po rozmowie z sasiadem.
    On nie ma pozwolenia na budowe wlasnie sie o nie stara. Sasiad powiedzial ze nie podniesie terenu i ze moje podniesienie to moj problem. Inny sasiad tez chce podniesc teren i tez bedzie zalewal tego ktory nie podnosi. Sasiad ktory nie podnosi powiedzial ze nie zamierza sie dokladac do muru oporowego i ze to moj problem bo obnizam wartosc jego gruntu.
    Jakies sugestie ?

  4. #4

    Domyślnie

    Skoro w pozwoleniu na budowę masz zatwierdzone podniesienie terenu bez konieczności stawiania murków oporowych to nie musisz nikogo pytać o zgodę,konsultować się,ani niczego stawiać.
    Jeżeli Twoim celem jest uniknięcie jakiegoś sporu,a sąsiad krzywo patrzy,to stawiaj.

  5. #5

    Domyślnie

    No wlasnie w pozwoleniu nic nie mam o zadnym murku. Teren naturalnie jest pochylony w jego strone (okolo 1,4m na calym odcinku). Probowalem sie dogadac ale nic sie nie udalo. No nic, poki co planuje tak jak mowisz podniesienie + mala podmurowka do ogrodzenia.
    dzieki.

  6. #6

    Domyślnie

    Realizujesz dokładnie legalny i zatwierdzony projekt budowlany.Wszystko zgodne z prawem.

  7. #7

    Domyślnie

    Cytat Napisał KK2012 Zobacz post

    Na Twoim miejscu porozmawiałbym z sąsiadem i ostrzegł go o problematyce obniżonej działki w stosunku do sąsiednich z powodu np. zalewania w czasie deszczu, roztopów itp. Jeśli człowiek jest głupim i upartym Polaczkiem ....

    przemyśl sytuację i zastanów się o czym Ty w ogóle piszesz. Ten człowiek już ma niżej położoną działkę i już do niego spływa woda. To czy pierwsza działka jeszcze więcej podniesie poziom czy nie, nie ma większego znaczenia ta woda i tak popłynie w dół czyli do niego. Może sobie podnieść poziom , ale musi zachować naturalne spadki, więc nic mu to nie da, bo biegu wody nie odwróci - ba nawet tego mu robić nie wolno. Pytanie więc co zyska ? Dokładnie NIC oprócz wywalonych ogromnej ilości pieniędzy i problemu ze zjazdem, bo jak rozumiem w przeciwieństwie do pierwszej działki która ma zjazd na drogę główną, on ma zjazd na drogę odchodzącą od głównej czyli również ze spadkiem .

    Jedyne co może zrobić to tak wyprofilować swoją działkę, żeby woda nie szła przez całą jej powierzchnię a np przez tył działki, dodatkowo dom wyżej wynieść nad teren. Odpowiedni profil - woda wejdzie i woda pójdzie dalej.
    Ciekawe jakby górale mieli się budować, gdyby chcieli zawsze stoki do drogi równać.

    ps
    jeśli jednak namówisz go do podniesienia i podniesie ciut wyżej niż Ty, to zafundujecie sobie jezioro, będziecie mogli łapać ryby
    Ostatnio edytowane przez desmear ; 11-01-2013 o 15:21
    desmear

  8. #8

    Domyślnie

    To niezupelnie tak.
    Jego dzialka jest bardzo waska i znajduje sie pomioedzy moja dzialka a droga polna znajdujaca sie wyzej o 1,2m niz jego dzialka. wiec woda nie ma gdzie odplywac i bedzie sie kumulowac na jego dzialce. Drogi tej nie wolno mu ruszac, wiec robi najazd. Cala woda z tej drogi i tak bedzie ciekla do niego. Problem jest ten ze i z mojej dzialki wszystko leci do niego i bedzie leciec. Jako ze wszyscy w okolo sie podnosza on jako jedyny bedzie w dole, niektorzy mowia ze buduje basen.
    Pytanie jak uniknac pozniej problemow i spraw sadowych ktore juz widze ze beda po kilku rozmowach z nim. Nie zamierzam robic super drenazy czy murow oporowych skoro i on sie nie chce do niczego dokladac.

  9. #9
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    korys

    Zarejestrowany
    Feb 2010
    Skąd
    pomorze środkowe
    Posty
    143

    Domyślnie

    Cytat Napisał bigi_bigi Zobacz post
    To niezupelnie tak.
    Jego dzialka jest bardzo waska i znajduje sie pomioedzy moja dzialka a droga polna znajdujaca sie wyzej o 1,2m niz jego dzialka. wiec woda nie ma gdzie odplywac i bedzie sie kumulowac na jego dzialce. Drogi tej nie wolno mu ruszac, wiec robi najazd. Cala woda z tej drogi i tak bedzie ciekla do niego. Problem jest ten ze i z mojej dzialki wszystko leci do niego i bedzie leciec. Jako ze wszyscy w okolo sie podnosza on jako jedyny bedzie w dole, niektorzy mowia ze buduje basen.
    Pytanie jak uniknac pozniej problemow i spraw sadowych ktore juz widze ze beda po kilku rozmowach z nim. Nie zamierzam robic super drenazy czy murow oporowych skoro i on sie nie chce do niczego dokladac.

    Ja mam trochę inne zdanie na ten temat.
    Powinniśmy wyjść od prawa własności.
    Jeżeli chcesz podwyższać swoją działkę, to tylko Twoja sprawa. ( jeżeli sąsiad nie jest zainteresowany ).
    Nie próbuj na siłę szukać argumentów, aby zrobić tak, jak Tobie pasuje.
    Jeżeli chcesz nawozić ziemię, to proszę bardzo. Ale tak, aby nie sypać na Waszą wspólną granicę.
    Zrób skarpę/murek oporowy , ale na WŁASNEJ działce.
    Tak będzie uczciwie.
    A o napływ wody z drogi na jego działkę się nie martw. To nie Twój problem.
    Zadbaj tylko, aby nie kierować wody powierzchniowej ze swojej działki na jego. ( dla drenażu domu i odpływu z rynien wykonaj studzienkę chłonną ).
    Na koniec jak już wszystko zrobisz, zaproś sąsiada na dobrą wódkę.

  10. #10

    Domyślnie

    Obecnie cala woda z mojej dzialki jest kierowana na jego - jak pisalem spad ponad metrowy. WIec nie moge zrobic rownej powierzchni bo mur oporowy musialby miec okolo metra. Skarpe zrobie na mojej dzialce, okolo 50 cm od granicy. Na granicy zrobie wzmocnienie z kraweznikow aby zapobiec przesunieciom ziemi. Woda tak jak obecnie dalej bedzie splywac na jego dzialke (wykonam podniesienie zgodnie z zatwierdzonym planem). Problem bedzie dopiero w przypadku jakichs mega-ulew.

  11. #11

    Domyślnie

    Sąsiad może dochodzić swoich praw, jeśli zmienisz kierunek przepływu wody. Tak mówi przepis dotyczący prawa wodnego.
    Sąsiad z natury swej zawsze znajdzie jakąś kość niezgody niezależnie jak bardzo będziesz święty, wiec lepiej nie myśleć za wiele, tylko robić zgodnie z prawem.

  12. #12

    Domyślnie

    Co Blechert oznacza zgodnie z prawem?Prawem wodnym?Czy zgodnie z projektem który powinien uwzględniać to prawo wodne?
    Architekt adaptujący ma obowiązek brać pod uwagę wszystkie okoliczności które mogą niekorzystnie lub niezgodnie z jakimkolwiek prawem wpływać na sąsiednie nieruchomości.Od odległości do sąsiada poczynając na zagospodarowaniu terenu kończąc.

    A co masz bigi w projekcie odnośnie zagospodarowania wód opadowych?

    Proponuję bigi_bigi żebyś zwrócił się z tymi wszystkimi pytaniami do architekta adaptującego i on Ci wyjaśni dlaczego w opracowaniu do zagospodarowania tego terenu nie zaplanował murków oporowych przy jednoczesnym jego podniesieniu .Będziesz miał konkrety i dla siebie ale też i dla sąsiada.
    No i nam też napisz jak coś się dowiesz.
    Ostatnio edytowane przez marynata ; 16-01-2013 o 00:51

  13. #13

    Domyślnie

    Kierunku przeplywu wody nie zmienie bo teren jest obecnie obnizony w kierunku sasiada. Jak i dzialka z boku jego dzialki, takze ma spad w jego strone. Jego dzialka znajduje sie centralnie w dolku.
    Chce jedynie podniesc grunt tak aby dom miec na poziomie drogi asfaltowej. Ogrod za domem najpewniej bedize stanowil spad w strone sasiada. Poczatkowo liczylem ze i on podniesie (ale jako jedyny nie). W przypadku ulew czy mega roztopow sasiad na pewno bedzie mial wode na dzialce bo jest i bedzie w dole.

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony